Komentarze użytkownika alebajer

Komedia nie komedia, pomysł na biznes.

Wydawało mi się, że to jest już zakazane, ale widocznie nie jestem na bieżąco.

Posłużę się metaforą, tak żebyś łatwiej zrozumiał. Ktoś nie lubi Maleńczuka (lub kogokolwiek innego z tego środowiska) i mówi, że artyści powinni być surowo karani za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, a nie bierze pod uwagę faktu, że to nie dotyczy jedynie artystów. Problem jest istotny, ale jest powszechniejszy niż ktoś próbuje go przedstawić. Czemu nie ma mowy o ogólnym potępieniu dla tego typu praktyk? To jest myślenie stereotypowe, przeciwieństwo obiektywizmu i postawy rozumowej.

I proszę, przeczytaj treść tej wstawki 10 razy, albo lepiej - tyle razy, ile potrzebujesz, aby odkryć pewne nieścisłości.

Otóż sam sobie odpowiedziałeś, Maleńczuk to jednostka i nie odpowiada za postępowanie ogółu. Jednak istnieją przypadki złych uczynków wśród artystów. Czy wobec takich nagannych zachowań, ktoś stwierdza, że ci wszyscy ludzie to przestępcy i narkomani? Nie. Bo w tym przypadku patrzy się na jednostkę. Widzisz różnicę i sens? PS Maleńczuk był karany, dla ścisłości.

Jakubie niczego nie przyrównuję. Wygląda na to, że błędnie założyłem, iż wiesz czym jest metafora. Nie wspomniałem też o alkoholizmie, tylko o piciu w miejscach publicznych. Twoje wnioski są równie trafne, jak założenie że Polak ma większe szanse utopić się w Bałtyku niż Bułgar, bo bliżej mieszka, ale prawda jest taka, że żaden z nich wcale nie musi. Oczywiście łatwiej jest widzieć wszystko w kategoriach czarne - białe.

Równie logiczne jest zapisać się do policji, jeśli lubisz pałować ludzi - dostajesz sprzęt, wypłatę, szkolenie i to wszystko w imię prawa. Ale oczywiście nikt spoza twojego kręgu niogo nie zbije. O takiej logice mówimy?

Opis tak samo mądry, jak feministka która zaszła w ciążę, po to, żeby dokonać aborcji. Tylko pytanie - po co?

Może to jakaś instalacja artystyczna. Albo zdjęcie na olxa - sprzedam golfa, dorzucam 3 metry drewna.

A według mnie najlepszym ustrojem byłoby coś na kształt geniokracji. Główna zasada - cenzus inteligencji. Każdy w pewnym ustalonym wieku, o ile chce mieć wpływ na otoczenie, musi przejść badania psychometryczne. Przykładowo - masz poniżej 125 IQ - nie masz prawa głosu. Masz poniżej 140 IQ - nie masz prawa ubiegać się o stanowisko w parlamencie. Podobne reguły powinny dotyczyć urzędników, policjantów, nauczycieli, prawników itd. W dużym uproszczeniu - rządy światłych i rozsądnych.

Ci którzy maja IQ byliby wybrani, przez tych którzy mają IQ. Nie byłoby skomlenia, że tych albo innych ktoś nie lubi. Takie trywialne pogawędki miałyby miejsce jedynie na portalach typu wiocha.pl

Test matryc progresywnych mierzy inteligencję płynną. Nie da się do niego za bardzo przygotować. Posiada różne zestawy obrazków i musisz znaleźć powiązania i związki przyczynowe między nimi. Zasadniczo każdy by to rozwiązał, ale sęk w tym, że jest ograniczony czas i trzeba szybko znaleźć właściwe odpowiedzi. Tak się bada moc analityczną mózgu.

To może jeszcze umowa w obecności notariusza, żeby nie było, że ktoś komuś w telefonie grzebał?

Absurd przedstawia konkretny przypadek. Ciężko stwierdzić czy jest autentyczny - prawda. Natomiast trzeba być skończonym imbecylem, by wyciągać wnioski dotyczące ogółu na podstawie jednego o przypadku.

Właśnie tym się różnimy,że ja niczego nie propaguję. Żadko się w ogóle tu udzielam. Wyrażę się w sposób, który najlepiej zrozumiesz, wszak lubisz statystyki itp. Zatem moje konto istnieje od maja 2011 roku i mam nieco ponad 1040 komentarzy, ty zaś od lutego 2015 roku naprodukowałeś prawie 8500 skrajnie monotematyczmych momentów. Więc jak to jest z tą propagandą?

Przepraszam za błędy, pisałem z telefonu.

I wliczone jest tu jedynie konto "nissin".

1. Czy wojna w celu napaści jest tym samym, co wojna obronna? I czy da się zawsze zapobiec czyimś zamiarom? Skoro nie da się powstrzymać złodzieja w żabce, to tym bardziej cudzych planów inwazji. 2. Jakie wnioski płyną z eksperymentu Calhouna? Istoty pozbawione zagrożeń ulegają degeneracji.

I powiedz dziecku, że gdyby przeszłość nie była taka jaka była, to wszystko potoczyłoby się inaczej i teraz nie byłoby go na świecie.

Brawo! Nie ma to jak, nabijać się z czyjejś wiary (jakiejkolwiek) powołując się na cytat ze strony, gdzie wita nas jakaś wzmianka o uzdrowicieli, a obok menu i "magiczny sklep", "medytacja" i takie inne. Jestem pod wrażeniem.