Komentarze użytkownika doody

Jak to mówiły słowa piosenki: "A jednemu grzebią w kościach bo to już nie boli gościa..."

Oczywiście brutto :-)

W 2030 będą zarabiać ze 30 koła....

Że też za moich czasów nie było takich nauczycielek...ech..

Ja bym go na pół roku przypiął do budy na łańcuchu. Taka terapia powinna pomóc.

Ale koty są dyskryminowane przez psy... :-)

Moja żona jako polonistka pracuje około 60 godzin w tygodniu. Średnio nauczyciele pracują 47 godzin tygodniowo (dane statystyczne).

Tak się składa, że mam mamę, teściową, teścia i żonę nauczycielkę...Wiem że to koszmar :-). Teściowie już nie żyją, a mama jest na emeryturze ale naprawdę znam ten zawód od podszewki.

Za moich czasów tak wychodziło się na dwór na przerwie :-)

Mi się nawet ta w dzieciństwie nie podoba :-)

Szkoda,że Diesla nie widać w całości :-)

Przeczytałem, że nie chcieli jechać "Maluchem". Myślę sobie skąd oni w Arizonie wzięli Malucha? :-)))

Ja chyba zacznę produkować używane samochody....:-)

Pawłowicz to raczej od Savoir-vivre'u...

Ty kretynie... To twój kościółek wprowadził rekolekcje i religię dzięki czemu biolodzy, fizycy i chemicy nie mogą wyrobić się z materiałem, ale ty pewnie zakończyłeś edukację na 3 klasie podstawówki...

Spodziewałem się właśnie takie odpowiedzi od nieuka...Po to ten strajk aby takich jak ty było mniej...

Trzeba było pchać syna na nauczyciela, by miał teraz życie jak w bajce, a nie piłował węgiel w kopalni..:-)

Nauczyciele średnio pracują 47 godzin tygodniowo (dane statystyczne) Myślisz że stanie z kredą przy tablicy to cała praca nauczyciela. Ty jak już wykopiesz dół to masz fajrant więc tego nie zrozumiesz...

Miałem teściów nauczycieli, mamę a teraz żonę. Moja żona jest polonistką. Pracuję jakieś 60 godzin tygodniowo. W wakacje nie możemy się ruszyć z domu do 10 lipca bo rekrutacja, rady zespoły. Od 10 sierpnia narady itp. Zero możliwości wzięcia urlopu przez cały rok. Jak jest tak zajefajnie to trzeba było zostać nauczycielem

To oni też tam mają 500+ tylko że na bizona?