Komentarze użytkownika wilkuu

Art. 18. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. co na to KODziarze? ; )konsTYtucJA

asia, akurat pytania o motor są logiczne i proste dla kazdego normalnie myslacego clzowieka. co do samego egzaminu- trzeba jezdzic jak pipa i tyle, kazdego puszczac, grzecznie stawac na strzałkach, stopach, migac na rondach. to są wszystko łatwe manewry. wiekszym problemem jest, gdy ktos nie umie sobie radzic ze stresem. bo jak inaczej nazwac gasnące auto na łuku po 30 godzinach jazdy?

podaj lepiej ile państwowej kasy wyparowało w dziwnych okolicznościach z KGHMu za rządów platformy. (mówimy tu o miliardzie, nie o milionach...)

niby szacun, ale wystarczyło odwrocic sie plecami i ciągnąc kosz zamiast pchać

tylko, ze tutaj nie o to chodzi. wiecie na czym polega problem? napisze na przykładzie niemiec bo tam spedziłem kawałek życia. jakis leniuchowaty niemiec pracował sobie np. jako ochroniarz tzn siedzial na tyłku cała dniówke i brał za to 8,5E/h. przyjechały 'biedoki' i zgodziły sięz pocałowaniem reki wykonywac ten typ pracy za 6E. tak samo jest u nas z ukraincami. na podkarpaciu wpada ekipa murarzy i robi za 1200zł z usmiechem jak po wygranej w totka. tylko, ze oni śpią na buowie na kartonie przez 3tyg a polak idzie na bok bo chce 2x tyle. kogo wybierze inwestor? robaczka który odwali ten sam k

wybierze 'robaka' który zrobi tą samą robote za połowe ceny. ukraincy psują nam rynek za wschodzie kraju i tak samo jest z napływową ludnością na zachodzie. rodowity szwab czy tam brytol nie chwyci się jakies ównianej roboty za najniższą. napływowiec zrobi to za 3/4 ceny. psujemy rynek, tyle. bo coś co kiedyś było warte tyle juz nie istnieje bo przyjechali polacy spiący po 6 osób w kawalerce na zupkach chinskich i robią to za pół darmo. oczywiscie emigrowały osoby z ambicjami ale większość to pół ludzie pół małpy robiące proste prace dla bezmózgów za pół darmo. smutne? ale prawdziwe...

wszyscy panikują a w dojczach już od dawna sklepy w niedziele są zamknięte

dobrze zrobił. debil mógł zabic nie tylko siebie ale i kierowce

współcześni faceci. zamiast wyjść w paru i go najnormalniej w świecie skrępować do czasu przyjazdu policji to nagrywają telefonami.

szkoda, ze zabrakło żartów o jego chorym na raka ojcu. ale bym się wtedy posmiał. uheuheuheuhe

tylko, że oni nie 'wyrazają siebie'. oni po prostu kopiują styl i mode z kolorowych odmóżdżających czasopism. jezeli jakis guru MTV przebierze się za gęsio-kaczke to oni tez to zrobią

a gdzie była solidarność jak budowaliście gazociąg???

wystarczyło przykrywkę nałożyć...

Ś.P OSTROWIN

ten z 1:10 tez jeszcze bez tragedii, troche mu barki napompuje. bokserzy wykonują podobne cwiczenie tylko na mniejszym obciążeniu i oczywiscie bardziej dynamicznie. co nie zmienia faktu, ze pozostali to cyrkowcy :D a ostatni pewnie naćpany

był o tym program. ich rusztowanie jest 100 razy lepsze od naszego. chodzi o to, ze na pewnych wysokosciach bambus sie poddaje, jest ruchomy ale przez to pewny. nasze metalowe rusztowania na b/wysokich blokach przez to, ze są sztywne nie wytrzymałyby oporów czy tam czegoś i by strzeliło i wszyscy jebut.

wystarczą dwa stemple/szalunki od zbrojarzy co robią stropy, dwie murłaty/mocne belki i na to blat. stabilniej sie nie da. sprawdzone milion razy, pozdrawiam

ostatnio byłem 8 dni na ortopedii i +- tak wyglądał jadłospis: sniadanie: 3 kromki, kostecza masła (wielkosci kostki rosołowej). obiad: woreczek ryżu polany słodkim syropem do wody. kolacja, 3 kromki, w/w kosteczka masła i dwa jajka na twardo.

bardzo często na kolacje była tez bułka +dżem w w pudełeczku wielkosci kostki rosołowej, do sniadania raz były dwie parówki. czasami 2 plastry wędliny które nie wystarczały nawet na dwie kromki chleba (zawsze były 3). na obiad zazwyczaj zupa mleczna. RAZ miałem mięso ale wygladało to i smakowało jak ucięty gruby plaster pasztetu. jako młody chłopak byłem wiecznie głodny

co ciekawe pierwszego dnia (byłem przed 7 rano) okazało się, ze nie przysługuje mi obiad ;). jedyny plus, ze herbata i kawa zbożowa no limit.