Komentarze użytkownika immortallus

oraz gospodarkę napędzaną ludźmi którzy wierzą w swoje siły, a nie płaczą żeby wszystko podać im na tacy (vide wyższe wynagrodzenia). Mówisz że nasz kraj niczego nie eksportuje? Hmmm, a żywność? Jesteśmy jednym z większych producentów i eksporterów. Mamy także inne dziedziny w których jesteśmy dobrzy. A że naszym eksportem nie jest sprzęt IT, zbrojeniówka czy tym podobne? A czy mamy jakieś "tradycje" w tych dziedzinach? Nie. Nie mając technologii - nie możemy jej eksportować - to chyba logiczne nie?

Przyzwyczajenia z czasów komuny - premie, trzynastki i inne kombinacje. Nie rozumiem problemu - nie dostawałeś wypłaty przez te lata czy co? Jeśli twoim zajęciem było montowanie astry to co? Mają Ci dodatkowo dziękować że raczyłeś pracować? Pamiętaj, pracodawca może dać premie i może dać nagrody - ale nie musi.

Po pierwsze: nie wiem gdzie tak w szpitalach dają jeść. Z racji zawodu często bywam w szpitalach i jakoś takiego badziewia nie widziałem. Chyba że ktoś ma dietę to jest to możliwe. Po drugie: Nie spodoba się to większości, ale szpital ma leczyć a nie dogadzać kulinarnie pacjentom. To nie restauracja, jedzenie liczone jest jakie jest - zależy od cateringu i chęci znalezienie dostawcy nie tylko przez pryzmat ceny.

I to mówi osoba która "słyszała" jak jest... Aż się odechciewa. Gdyby było tak źle, to wszyscy by wyjechali.

@caleanka: I kto to mówi? Ale fakt, teraz jest "trendi" wśród gimbusów (i tych prawdziwych i tych mentalnych) jechać na kraj, na poziom życia i wychwalać rację tych którzy kraju nie widzieli od lat a swoje wnioski formułują jedynie na podstawie zasłyszanych opinii. Ja siedzę w kraju i nie płaczę. Pracuje, mam rodzinę, dzieci, samochód, psa, dom. Wiem ile to mnie kosztowało i ogólnie irytują mnie wypowiedzi "wszystkowiedzących" którzy poszli na łatwiznę wyjeżdżając z kraju, a teraz wywyższają się twierdząc że u nas jest źle i warto tylko wyjeżdżać.

jaj145: oczywiście pewno i 150tys zarabiają... Tak się tworzy propagandę. A prawda jest taka, że wszyscy Ci krezusi żywią się w Tesco, mieszkają kątem w 16 osób na jednym pokoju. Ale jacy szerocy są w kraju. Ogólnie - bajek nie opowiadaj. Wszyscy którzy osiedlili się na stałe np. w UK, nie uważają że jest tak różowo jak to opisujesz. Fakt - zarabia się więcej ale w stosunku do kraju, niestety życie też jest droższe i w sumie wychodzi prawie na to samo.

A wszyscy mówią że tam tak tanio - tylko że tego jakoś tam nie widać.

Hmm... a mnie się wydaje, że są trochę starsi od tych wychwalających go pod niebiosa i pamiętają jego przeszłość w czasach SD, ZMS oraz jego "dokonań" za pierwszej kadencji sejmu.

Widzę że sprawę lustracji znasz z autopsji skoro tyle o tym wiesz. Raczej chodzi o to, że sztandarowy komunista stał się nagle ultraprawicowym liberałem.

No oczywiście, te 20 lat w SD i ZMS to go siłą trzymali i nie chcieli puścić. Problem jest w tym, że owo "bożyszcze" gimnazjalistów i im podobnych intelektualistów dowiaduje się że ich ukochany JKM nie jest krystaliczny i powiewa jak chorągiewka na wietrze - jak wiatr zawieje, żeby się do koryta dostać.

Zwrócić uwagi się nie da, tylko fotki i na wiochę. Nowy rodzaj znieczulicy - internetowa. Takie rozgrzeszenie samego siebie, że się coś zrobiło. Tylko czy od tej fotki tutaj zamieszczonej łyżka stanie się czysta?

Etam... dwudziestozłotówki są niedobre. Słone i w ogóle dziwne. Lepsze już nowe stówki, takie prosto z "fabryki", przynajmniej są chrupkie i pozbawione słonawego posmaku :P

No tak, ale płacą ZUSy, VATy, podatki lokalne (lub nie). W każdym razie należy przeliczyć, czy bardziej opłaca się dać ulgę w CIT, czy stracić pozostałe podatki i dodatkowo ludzi wysłać na bezrobocie. Co do polskich firm, to wybaczcie, ale jest delikatna różnica między Fiatem który zatrudnia kilkaset osób, a spółką zoo Kowalki i syn, który zatrudnia 1-2 osoby na minimalną, albo ułamek etatu.

Różnica jest taka, że spółka kowalskiego wykazuje stratę na koniec roku obrachunkowego i wychodzi na to samo. W jakim Ty świecie żyjesz? Firmy nie prowadziłeś? Nie wiesz że każdy kto tylko może zaniża dochody (część firm legalnie, część pewno też i nielegalnie) żeby nie płacić podatków. Ich obniżenie też nic nie da, bo trzeba by zmienić sposób ich pobierania. Co z tego że podatek będzie 5 czy 10% skoro i tak będzie można wykazywać fikcyjną stratę. W tym momencie nadal widzę wyższość firm płacących podatki "pośrednie".

a debilowi odciąć głowę :P

wcale nie pamiętają :/ Moje dzieciaki 5 i 7 lat takie jeszcze mają, więc nie kombinuj.

Kibic to ten dopingujący swoją drużynę, a ten zamaskowany szalikiem drużyny, kominiarką i robiący rozróby na demonstracjach to wandal. Tak więc proszę nie mieszaj pojęć bo obrażasz zarówno kibiców jak i patriotów. Ci co zmieniają płeć też są różni, jedni robią to z tysiąca ciężkich, niewyobrażalnie trudnych i być może dla nas niezrozumiałych powodów, a inni biegają z przyrodzeniem po ulicach i demonstrują swoją odmienność. Też nie należy ich do jednego worka wkładać.

zapomniałeś o masonach i cyklistach :/

Mylisz się. Są wierzący którzy mówią że wierzą w Boga i oni są OK, są ateiści którzy mówią że nie wierzą w Boga i oni także są OK, ale jest duża grupa oszołomów wierzących/ateistów którzy chcą do swojego zdania przekonać przeciwnika - i to właśnie oni nie są OK. Idąc Twoim tokiem rozumowania, my wierzący jesteśmy tolerancyjni - inaczej ateiści płonęliby na stosach :P

Korwin już pokazywał na co go stać, nie mam zamiaru zamieniać jednych idiotów na drugich.