Komentarze użytkownika tygrysisko130588

Przyjacielu, czytałem i Tobie polecam to samo.

Proszę przyjacielu: Wieprzowina 3 Księga Mojżesza 11 rozdział 7 werset "Świnia także, choć ma rozdzielone stopy i rozdwojone kopyto, ale iż nie przeżuwa, nieczystą wam będzie"

Szabat:Wj20 wersy 8-11 "Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić.Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia.Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram.W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty"

Ja do Ciebie "przyjacielu" a Ty do mnie "co za łeb" Dziwi mnie, że nie lubisz Kościoła, a za swój dekalog uważasz przykazania z "wersji" kościelnej.

W nic Cię nie wkręcam-przez myśl mi to nie przeszło. Zauważ, że nie pisałem o przykazaniach Kościelnych, tylko o Chrześcijaństwie opartym na prawie Mojżeszowym, jak również na objawieniu Jezusa Chrystusa. Przykazania Kościelne to nie te same co w dekalogu....zerknij do google

Ale ten dekalog co podałeś to nie jest słowo w słowo to co Bóg wyrył Mojżeszowi na tablicach, to co podałeś zmodyfikował człowiek (papież) na podstawie Starego jak i Nowego Testamentu.

Tak,pochodzi od Boga,jak wiele innych słów,np tych świadczących,że życie człowieka zaczyna się od poczęcia,że piekło istnieje,że Bóg chciał miejsca spotkań z człowiekiem i aby człowiek się do Niego pofatygował(świątynia),mówił też o Eucharystii i o wielu,wielu innych rzeczach,których bez wspólnoty Kościoła ciężko doświadczyć.

Wiesław,nie jest tak jak mówisz,jestem katolikiem i tego tak nie traktuję.Mam rozumieć że skoro innych tak wyszydzasz,ty nigdy w życiu nikogo nie obraziłeś,skrzywidziłes itp.Fakt są katolicy i katole,tak samo jak dobrzy czy źli ludzie,których staram się nie oceniać gdyż nie wiem co nimi kieruje.

odnoszę dziwne wrażenie,że każdemu niewierzacemy lub osobie nielubiącej KK,wolno wszystko na tym portalu w imię wolności,a gdy katolik się odezwie robi się wielkie HALO,że agresja,zazdrość,chamstwo itp mimo iż kultura wypowiedzi obowiązuje obie strony.Sam tego wiele razy doświadczyłem na wiocha.pl

Kiedyś pod jednym absurdem oberwałem łącznie ponad 10-cioma wulgarnymi epitetami ze strony antyklerykałów,sam wypowiadałem się z kulturą,nie chcąc nikogo obrażać i wiesz co....na koniec i tak oberwało mi się za agresję i chamstwo.SZOK!.I to były moje pierwsze doswiadczenia z antyklerykałami

Ale mimo wszystko szanuję ich poglądy i wierzę,że gdyby wyrażali swoje racje w taki sposób aby nikogo nie ranić...inni także trzymaliby pewien poziom....i jestem w stanie się o to założyć.Tyle ode mnie o innych,dalej nie wnikam.

Na koniec co do absurdu.Swego czasu pod pałacem prezydenckim zrobiła się "wojna o krzyż"obie strony miały swoje racje i obie przegięły za co jest mi wstyd,gdyż z symbolu chrześcijaństwa rozbiło sie pośmiewisko co skutkuje chociażby powyższym absurdem.

Wiesłav-pokaż mi gdzie ja kogoś wyzywałem lub dałem przyzwolenie na wyzywanie. I nie pisz o "waszym Bogu" "waszym dekalogu" gdyż mam w tedy wrażenie że człowieka niewierzacego nie obowiązują żadne zasady i moralność a przecież tak nie jest-i nie wybijaj mnie z tego.

Wiesłav-źle się dzieje jeśli twierdzisz,że obowiązuje Cię tylko prawo.To złe myslenie i nie powinieneś sie tym chwalić dla przykładu....obowiązujące prawo nie nakazuje nakarmić bezdomnego lub ustąpić miejsca....dobro powinno wypływać z serca a nie z nakazu/zakazu,który tylko wyznacza kierunek.

Cytrusowa-daruj,ale googlowałem ile wlezie i w całym necie nie ma ani słowa na ten temat. Coś ostro ściemniasz-tylko dlaczego ?

Analny-jeśli możesz to daj link do filmiku czy fot jak jakiś moher bije kogoś krzyżem.

Człowiek poprosi o jakiś link, a wy już wyjeżdżacie z możliwościami intelektualnymi. Ech....szukałem i jakoś nie znalazłem, nie twierdzę,że takich sytuacji nie ma byc może i są i jest mi za to wstyd. Chciałem tylko zobaczyć....cóż....przepraszam za pytanie.

Ten cieśla po powrocie do domu nie mógł widzieć jak mu ktoś babkę bałamuci,gdyż był z nia tylko zaręczony i nie mieszkali razem. Okres narzeczeństwa w tradycji żydowskiej trwał rok

idler73-ja jako "katol" który nie myśli gdyż jak twierdzisz mnie to boli lub mam zakazane, doskonale wiem,że Jezus był Żydem, jak i jego matka wywodząca się z pokolenia Davida. Nie musisz sie przypominać gdyż każdy katolik o tym wie, mimo iż zapewne chciałbyś aby było inaczej.

O jakie dokładnie przestepstwo chodzi ?