Komentarze użytkownika mysliwy

Znowu sto lat za zachodem, tam się już buduje tylko meczety, a nie jakieś tam staroświeckie kościoły!

Nie, od dawna dla mnie był oszustem i sprzedawczykiem, dyskotekowym rozrabiaką, który musiał uciekać przed sprawiedliwością do gdańska.

To, że tam był nie oznacza, że się zgadzał.

I dobrze, z dzieci nic lepszego by nie wyrosło.

Wybiórczej kończy się kasa państwowa, to zaczęła mówić ludzkim głosem.

No i co z tego? Niech sobie wprowadza i tak każdy będzie oglądał co popadnie.

Nie poszło im na dobre z tymi "rekordowymi zyskami" bo aż bankrutują.

To idź się wyrzygaj i się nie opowiadaj.

DNO i kilometr mułu... Admini z gimbazy?

Wyposażenie szpitali? A w co Owsiak wyposaża szpitale i ile godzin dziennie te urządzenia pracują?

Puszka klakierze PO, wracaj do pana zza Odry. My mamy wolność i demokracje, za żadnym szwabem nie będę tęsknił ani jutro ani za 100 lat. Nie porównuj PRLu zależnego od rosyjskich władz do niezależnej Polski.

Reszta europy czyli kto? Białoruś, Ukraina Węgry, Rosja, Litwa, Łotwa, Estonia, Bułgaria czy może Rumunia ma inne zdanie na ten temat? "Reszta europy" to nie tylko francja i niemcy.

Wstawiając takie wiochy, sami sobie udowadniacie, że jednak to jest biznes... Czyli jednak te "pisiory" mają racje, że Owsik robi na tym kasę?

Maxi myśli, że jak podnieśli szlabany to przejazd był darmowy... za każde auto, które przekroczyło bramki zapłacił rząd, czyli państwo, maxi zapłaciłeś za autostradę a nawet nią wtedy nie jechałeś.

Urojenia to ty masz, każda taka akcja to grabienie kasy dla siebie, administracja i inne pierdoły, sposób na życie.

Komor i Ewka chętnie by wzięli, nawet mając zapewnioną emeryturę do końca życia dodatkowe 4k się przyda.

Na co znowu zbiera WOŚP? Mam nadzieje, że na oddłużanie szpitali i opłaty dla lekarzy.

Podziwia nas cała Europa? Niech przyjadą się leczyć z NFZ to pogadamy czy nadal będą nas podziwiać, wiele urządzeń z WOŚP stoi nieużywana, Owsik nakupował to niech teraz opłaci obsługę tych urządzeń, wtedy będzie ok, ale lepiej dogadać się z firmami i kupować masę sprzętu, którego nie ma potem komu obsługiwać.