Komentarze użytkownika zanik1111

jeszcze powie ,że ze 150km/h to minimum miałeś

a teraz niech mi ktoś wytłumaczy czym różni się ta jazda na jednym kole od jazdy na dwóch kołach reszty rowerzystów na drogach ... po jaki wał tam pedałujecie ? - zanim jakiś mędrzec wyskoczy ,że to jedno koło a nie dwa od razu odpowiem ,że chłopak radzi sobie lepiej na jednym kole niż połowa z was na dwóch

polecam okulistę ... tam jest zatoczka a ta czerwona kostka skręcająca w prawo i dalej położona prosto to na pewno też nie przypadek

nie kostka czerwona i biała została przesunięta o 2.5 metra w prawo bez potrzeby , widzisz czubek opony w swoim rowerku a ulicami chcesz się poruszać ...

15 lat temu zasuwałem na sportowym zawiasie z głośnym wydechem i w kubłach rajdowych tak od tak , bo miałem zajawkę i nie przeszkadzały mi dziury w asfalcie i hałas ... jak tobie przeszkadzają to po co się na nich męczysz ?

jesteś po prostu głupi , nawet nie rozumiesz sensu wypowiedzi ... nie chodzi o markę samochodu , kolor czy jakiej twardości i jak bardzo obniżone zawieszenie było ... jak ci nie pasują opony o grubości gumki od majtek to sobie zmień na grubsze tępaku a nie po ulicach sportowca udajesz haha

no no , zakup roweru upoważnia do wkurw... kierowców na jezdni

no bardzo ... widać zdjęcie z ciężarówki a co tam niech wyhamuje 40 ton bo Jacuś na rowerku sobie jedzie

dokładnie rozwijają za dużą prędkość na drogę rowerową a za małą na ulice , powinni wprowadzić ograniczenie prędkości do 25km/h tak jak to mają hulajnowgi , deski i rowery elektryczne i poruszać się w wśród swoich

okulista , okulista ... tam jest zatoczka a droga rowerowa ją omija w prawo i dalej prosto

ten kierowca tira zrobił więcej kilometrów cofając pod rampę ...

a ja taki glupi 10 lat temu na niskim profilu opon ze sportowym zawieszeniem moglem chodnikami pomykac a nie po tych dolach na jezdni

jeszcze w opisie "ciepły beż" , teraz LGB wszędzie jest

masz i nie masz racji , z jednej strony wiedzialby ,ze nikogo w domu nie ma a z drugiej strony jest kurierem a nie pracownikiem callcenter , i nie dostaje gratyfikacji za taka prace a juz napewno nie dostaje siana za sluchanie i tlumaczenie sie dlaczego nie bedzie go po 18 , 19 czy tam 17 ... a teraz uderz sie w piers i powiedz ile razy wyszedles i stales w drzwiach z dycha , dwudsziestka albo czteropakiem dla typa co sie zgodzil czekac na ciebie iles tam czasu ... no wlasnie a mogl chlop juz dawno w domu siedziec , wiec nie placz ,ze wybieraja ta druga opcje ;]

przede wszystkim jak typ wraca po 17 to znaczy ,ze wychodzi przed 8 ... wiec jak w domu 2-3 godziny "w ciagu dnia" to niech sobie tuman zamowi tam gdzie przebywa wiekszosc swojego czasu

dokładnie , no i moim zdaniem to ma symbolikę łez matek po straconych synach ... co za debil to wstawił

skad u ciebie sie wziol pomysl ,ze ktos kto ma w 8 godzinach pracy do zalatwienia z 500 adresow albo i wiecej ma czas na bieganie po pietrach i lapanie za klamke ? ... domofon sobie napraw , koszt nowego to 30 zlotych

Jako klient chodzbys nie mial racji to i tak Ci powiedza ,ze masz racje ... i to samo zrobi z toba twoj przelozony jak trafisz debila ,ktory sobie cos ubzdura ,ze powinienes cos tam ... ameryki nie odkryles ,ze ci przytakiwala , po twoim wyjsciu i zamknieciu drzwi polowa osob parskla smiechem a druga polowa uzywala w twoim kierunku epitetow xD ... a tak apropo skoro domofon ma sie dobrze to czemu w pierwszym poscie wymagasz aby czlapal sie ktos na pietro sprawdzic czy jest ktos w domu ? cos krecisz panie januszu

pensja pensją , ilość pracy ilością pracy ... najważniejsze ,że wszyscy ludzie są życzliwi i z chęcią się dla nich pracuje xD