Komentarze użytkownika zwierzak250477

Przecież wyraźnie jest napisane One way, a ci usilnie próbują leźć pod prąd. Jak się nie da, to się nie da i wuj.

Skoro srasz na politykę i tą stronę, po kiego wuja tu siedzisz i udzielasz się w sprawach politycznych? Tak tylko pytam :)

Ja też uważam, że to nie jest tak całkiem zabawne, a pisowskim trolem nie jestem. Badanie i eksploracja kosmosu wcale nie musi oznaczać od razu budowania rakiet w stylu Atlas V czy Starship. Słusznie prawi Traktor - trzeba mieć mózg i umieć z niego korzystać aby zrozumieć niektóre sprawy. Dla mnie PAK może zajmować się obserwacją i badaniem kosmosu przy pomocy urządzeń naziemnych, angażować się w międzynarodowe misje kosmiczne chociażby poprzez zaprojektowanie i zbudowanie części urządzeń pomiarowych, projektować, budować i umieszczać na orbicie satelity itp.

Ręce opadają ale na myśl, że gdzieś na świecie jest popapraniec, który zrobił fotkę sikającemu do kubeczka dziecku. Moim zdaniem to jakiś zwyrol albo pedofil. Zajmij się zboku swoim hamburgerem, a nie siusiaczkami gówniaków.

Konia pod siodło kupisz już za kilka tysięcy, ale będzie to zajechana chabeta, którą nie porumakujesz na mieście. Dobry koń to wydatek około 20 tysięcy. Jazda wierzchem po drodze jest możliwa pod pewnymi warunkami. Nie możesz jechać drogą oznaczoną jako międzynarodowa i taką, na której jest zakaz poruszania się zaprzęgami. Do jazdy wierzchem, w zaprzęgu czy na takim hoverboardzie jak na foto potrzebny jest tylko dowodzik osobisty lub karta rowerowa/prawo jazdy gdy masz 15-18 lat.

Aha, jeszcze jedno - gdy masz własną stajnię lub garaż, w którym możesz zaparkować konia, to koszty utrzymania (paliwo jadalne, spanie, płyny itp.) możesz zamknąć w kwocie 350-500 pln, czyli jeśli sporo jeździsz po mieście, może się już opłacać. Ja np. za LPG na miesiąc wydaję około 400 zygli z groszami.

To się stało na końcu XVIII wieku gdy nastąpił upadek Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Po odzyskaniu niepodległości plebs i chłopstwo dostało jakieś prawa i od tego momentu jest bryndza.

Niektórzy wolą mieszkać w otoczeniu drzew, a nie na jeb..ej pustyni wysypanej żwirkiem i obsadzonej kilkoma tujami szmaragd.

Cud gospodarczy to ja widzę codziennie nowy na stacji benzynowej. Z początku myślałem, że wzrok mi płata figle, ale jednak nie. 3 murwa kać 30 za liter LPG!?!

Wszystko zależy od priorytetów. Jeśli dziewczyna ma barwną przeszłość, możesz liczyć na wysoki poziom skila, gwarantujący dobrą zabawę i zajebisty seks. Jeśli trafi się cnotka-niewydymka to wydasz majątek na frytki i colę zanim dojdzie do akcji, która i tak nie będzie porywająca. Ciągłe marudzenie, że nie tak, że boli, że niewygodnie, że noga nie tam gdzie trzeba, ciągłe pytania czy dobrze, czy źle itp. itd.

Co to jest qurła FF? Jakiś gimbazowy synonim cycków?

Inflacja 10% już pewnie jest. Czekamy teraz na podwyżkę prądu, gazu, wody, stóp procentowych i paliwa

Niezłe bogole w tym PiSie. Kasa którą wydał Dworczyk starczy na pokrycie sławnych ośmiorniczek Sikorskiego i Rostowskiego (1352 zygli), kolację Belki z Sienkiewiczem (1435 zygli), kolacją Bieńkowskiej z Wojtunikiem (822) i jeszcze zostanie prawie 400 na dupeczki. Tylko komu dupeczki w głowie po takim żarciu? :)

Taaa... wojna po wuju. Granaty dymne, hukowe i gumowe kule, którymi można co najwyżej plaskacza strzelić po plecach. Protestujący mają rację. Obostrzenia są wynikiem wieloletnich zaniedbań ze strony rządów poszczególnych krajów. To rządy odpowiadają za epidemię, obostrzenia i śmierć. Dlaczego? Bo pomimo ostrzeżeń o rychłym nadejściu choroby X, dopuszczono do wieloletnich zaniedbań w rozwoju medycyny i sposobów walki z nowymi odmianami bakterii, wirusów, grzybów itp. Opier...lili się przez tyle lat, a teraz próbują przerzucić odpowiedzialność na społeczeństwo, więc społeczeństwo się buntuje.

Spokojnie panowie. Cena paliwa to nie wszystko. Z niecierpliwością oczekuję na nieunikniony wzrost cen prądu, gazu, wody i oczywiście stóp procentowych. To wszystko przy wzrostowym trendzie inflacji, której nie powstrzymają wyższe stopy procentowe. No, przynajmniej nie od razu. Idzie głęboki kryzys i fala upadłości gospodarstw domowych, co dla mnie osobiście jest ok - będą tanie domki do wykupu. Za dwa lata będziecie wspominać z łezką w oku wachę za 6 zygli :) Powodzenia.

To proste. Cała ta historia jest tak zakręcona, aby możliwe było na jej podstawie utworzenie i utrzymanie przez 2000 lat struktur Kościoła Kato. Funkcjonariusze Kościoła Kato od 2000 lat starają się zinterpretować i wytłumaczyć w prosty sposób, prostemu człowiekowi, skomplikowane Słowo Boże. I biznes się kręci.

Ja pi..le. Nie ma czegoś takiego jak wojujący ateizm i nigdy czegoś takiego nie będzie. To się po prostu kupy nie trzyma. Ateizm i wojowanie? W imię k...a czego? Mylicie ateizm z debilizmem. Ateista, w odróżnieniu od niewierzącego w nic debila, nie będzie z nikim wojował, bo najzwyczajniej w świecie ma tego kogoś głęboko w dupie. No to może w imię idei? No też nie, bo ateista wasze śmieszne idee też ma głęboko w dupie. Najprędzej to w imię nauki, no ale top też bez sensu. Żaden prawdziwy ateista nikogo na siłę do nauki nie będzie przekonywał, bo mu zwyczajnie na tym nie zależy.

Chcecie być głąbami, to sobie bądźcie, wasz wybór. Wojujący komuniści to też nie ateiści. To debile. Jedyne co może mnie jako ateistę zmusić do wojowania to chyba tylko samoobrona. Jeśli jakiś człowiek przyjdzie do mnie lub do mojego dziecka (nie ochrzczonego oczywiście) i spróbuje narzucać nam swoje wartości, wiarę, przekonania itp., to może być pewny że będę wojował. Ale tylko w takiej sytuacji. Pozostałe aspekty życia innych ludzi mam głęboko w dupie. Wraz z tymi ludźmi oczywiście. Odczepcie się więc od ateistów, bo nawet nie rozumiecie do końca znaczenia tego słowa.

Oj, ktoś miał chyba spinę z sąsiadami i być może nocny najazd funkcjonariuszy :) To nie chodzi o to jakie były dzieci kiedyś, a jakie są dziś. Chodzi o przestrzeganie prawa - głównie art. 51. § 1. KW i art. 144 KC. Dotarło? Dlatego właśnie będę dzwonić po policję zawsze gdy o 22:01 jakiś student-debil będzie mi puszczał syfiasty polski hip-hop za ścianą lub darł mordę w pijackim amoku. Albo nauczy się szanować spokój sąsiadów za ścianą, albo będzie płacił mandaty. I gunwo mnie obchodzi, że to tylko raz w miesiącu. Mam prawo do spokoju przez 365,242199 dni w roku.