Komentarze użytkownika zwierzak250477

Hmmm... czy to nie jest przypadkiem tzw samozaoranie ;)

Terrarium z chyba gekonem.

No nie zupełnie. W niektórych krajach nie ma zasiłku pogrzebowego ani obowiązku urzędowego grzebania zwłok. Jak nie stać cię na najprostszy pochówek, to po prostu pleśniejesz gdzieś w lesie we wspólnej mogile na stercie innych biedaków.

Zawsze tak było, bez względu na władzę - choćby skala podatkowa demotywująca, wg której lepiej zarabiający muszą płacić wyższe podatki. Obecny system zawsze promował i wspierał nieudaczników. Można by to odwrócić i wprowadzić motywującą skalę podatkową - im mniej zarabiasz tym wyższy podatek płacisz ;)

Genetyka to właśnie głównie algorytmy ;) Jeśli zaś chodzi o płcie, to nie ważne jakie będziesz miał nowoczesne poglądy i jak bardzo będziesz dumał, nic to nie zmieni. Przestarzała Natura stworzyła nas tak jak stworzyła. Trudno. Mamy dwie (2) płcie. Mało tego - spłodzić potomstwo mogą tylko dwie różne płcie. Pan nie zpłodni drugiego pana, choćby starał się całą noc na różne sposoby. Tak samo dwie panie. Jedyna możliwość to pan i pani.

To o czym piszecie- interpłciowość, hermafrodyctwo czy też obojnactwo, w przypadku ludzi nie jest normą. Jest normą u niektórych bezkręgowców i roślin. U człowieka jest wynikiem zaburzeń na etapie podziałów komórkowych w okresie embrionalnym. No trudno - taka jest niewygodna prawda. Chyba że z powodów poprawności politycznej i aby nikt nie poczuł się niekomforto, uznamy obojnactwo za normę, a także polidaktylię, hemimelię czy fenyloketonurię.

Masz coś do Żydów? Coś Ci zrobili? Co konkretnie?

A może by tak konkretniej? Tyle pier...cie o tych strasznych Żydach, ale konkretów zero. Poproszę więc o konkretne przykłady destrukcyjnej działalności Żydów.

Gorszego spierd...nia umysłowego na tym portalu jeszcze nie było. Wstawka kłamliwa, propagandowa i siejąca przedwyborczy ferment. Jako syn rolnika powiem krótko, za PO i za PiS było i jest tak samo - nieudacznym rolnikom źle, a zaradnym dobrze. Jeśli rolnik ma łeb na karku to i ma kasę w portfelu. Rada - zamiast pier...ć, że jest źle zacznij myśleć i bądź zaradny, a jak nie potrafisz to znajdź sobie robotę w wielkim mieście.

Tutaj nie ma nic do rozumienia. Po co kupuję sobie rower, którym nie może jeździć po ścieżkach rowerowych? Mam dom na wsi w górach. Do posesji prowadzi około 3km drogi gruntowej. Chciałbym kupić sobie jakiś zglebiony samochód sportowy, ale nie dojedzie. Pociskam więc starym Landrowerem. Proste?

Co ja? Ja już płacę ;) A tak poważnie - każdy rząd który spróbuje dobrać się do finansów Watykanu, utrzyma się jedynie do najbliższych wyborów. Ktoś musiałby się poświęcić. Szkoda że PO wiedząc już, że nic nie ugra, nie zrobiła z Kościołem należytego porządku.

Mi żona kiedyś zaczęła serwować takie fit-goowno, ale dostawałem po tym epickich wzdęć i gigantycznych pierdów. Szybko wróciła do zwykłych, prostych, białych przennych. Widocznie mój organizm potrzebuje glutenu.

Podobno możesz się nasycić samą gorliwą modlitwą. Tak słyszałem od jednego kolesia w czerni. Nie wiem czy to prawda, nie próbowałem, ale na wszelki wypadek oszczędź tego kapelana ;)

Dokładnie. Widać, że jakiś laik. Patronus to zaklęcie obronne przed dementorami.

A to nie jest przypadkiem jakiś paw czy inny żuraw? Na orła mi to nie wygląda.

Pamiętasz może nazwę tych pastylek na żylaki?

Gdzie niby każdy chciałby zamieszkać? W bloku? Z tą całą sąsiedzką hołotą? Wolę dom na wsi. Też ekologicznie, znacznie taniej i mniej wsioków.

Co ty opowiadasz kolego. Wystarczy się dobrze rozejrzeć. Dom z lat 90, na wsi 30km od Wrocławia, 120m, do niewielkiego remontu celem przystosowania kuchni i łazienki do mojego gustu, działka 700m -380 tysi. Mieszkanie 65m we Wrocławiu 430 tysi. 50 tysi zostaje na dojazdy i dziw... i na zabawę.

Czas dojazdu do pracy mam taki sam jak za czasów gdy mieszkałem w centrum - bo jadę obwodnicą i nie stoję w korkach. Koszt nieco wyższy, no ale te zaoszczędzone 50 tysi starczy mi na dojazdy do samej emerytury.

Brzmi to jak na siłę wyciśnięte z doopy biadolenie marnego nieudacznika, który zamiast wziąć się w garść i poprawić swoją pozycję, czeka aż bogatszy rzuci mu jakiś ochłap z pańskiego stołu. Czytając takie brednie, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że należy przywrócić przywileje szlacheckie, odsunąć plebs od władzy, zapędzić do roboty i wybrać silnego króla.