Komentarze użytkownika zwierzak250477

Ojej, jak się kolo obruszył :) Smakowało?

Po pierwsze - te wasze wiatróweczki to zabawki dla dzieci lub dziewczynek. Do usranej śmierci będziesz "strzelał" w takiego drona i co najwyżej spuchnie ci palec. Wyrzuć to badziewie w pi*du i kup coś porządnego. Z własnego doświadczenia polecam karabin Missouri River wersja Hawken, kal .45 lub rewolwer Remington z 1858 kal .44. Obie bronie to broń rozdzielnego ładowania, dostępna bez zezwolenia. W przypadku pierwszej radzę trochę potrenować oko gdyż "na szybko" masz jedną próbę :) Po drugie - nigdy nie toleruję, gdy ktoś już z góry zakłada że jestem złodziejem, destruktore

-m środowiska niczym Szyszko czy innym przestępcą. Latanie dronem koło mojego komina, bez wcześniejszych konsultacji i pozwoleń, to jawne naruszenie mojej prywatności. Dom ogrzewam gazem, a okazjonalnie przy dużych mrozach palę w kozie suchym drewnem i nie życzę sobie jakichkolwiek niecnych podejrzeń pod moim adresem. To że inni palą syfem, nie oznacza że ja mam obyć kontrolowany. Również będę używał broni do obrony miru domowego, gdy jakikolwiek dron będzie szpiegował moją rodzinę.

Jak zwykle czcza i jałowa dyskusja o wyższości jednego elektronicznego badziewia nad innym elektronicznym badziewiem. Zarówno iPhone z IOS jak i flagowa konkurencja z Androidem ma tyle samo wad co i zalet. Wszystko zależy od tego, do czego smartfon jest potrzebny. Ja używam głównie do słuchania muzyki około 6-8h dziennie, oglądania filmów i ewentualnie nawigacji. Służbowo pracodawca wyposaża nas właśnie w IPhony - aktualnie wersja 7. Prywatnie używam, i tu dla gimbusów będzie szok, że takie antyki jeszcze istnieją - Samsunga Galaxy S3.

Moje odczucia podczas używania obu tych smartfonów są jednoznaczne. iPhone do długiego słuchania muzyki przed kompem podczas kodzenia zupełnie się nie sprawdza. Brak osobnego wyjścia słuchawkowego uniemożliwia jednoczesne ładowanie. Jakość dźwięku na oryginalnych słuchawkach jest żenująca, na starych Fidelitach dokanałowych nieco lepsza ale szału nie ma. W SG3 układ Wolfsona WM1811 po dopałce + Fidelity EB33 WYMIATAJĄ. Przy okazji - wyższe modele samsunga nie mają tak dobrego dźwięku. Ponieważ mi zależy akurat na jak najlepszym dźwięku, stwierdzam że iPhone nie umywa się do Szajsunga.

Jeśli chodzi o podejście do klienta -japko także nie ma czym się pochwalić. Wystarczy przypomnieć sobie historię z modelem chyba 5 czy 6, w którym podczas rozmowy dochodziło do zwierania dłonią anten WiFi i GPS co prowadziło do utraty zasięgu. Odpowiedź Japka? To kupcie sobie etui albo nauczcie się trzymać telefon. Jeśli ktoś szuka szybkiego i stabilnego systemu to oczywiście będzie chwalił iOS-a. No chyba że ma starą baterię :). Jeśli ktoś szuka po cenie - wtedy będzie chwalił Szajsunga itp. Jedno jest pewne - specjalne eksponowanie logo jakiegokolwiek elektrogówna jest poniżające.

Ciekawe czy panele się wybrzuszą?

Oooooo-rzesz-ja-ki-ku-rwa-mi-strz. Szkoda kota, ale szacun za pierda się należy.

Nie wiadomo czy ta kobieta jest zdrowa. Może mieć glejaka, HIV, cukrzycę lub inne świństwo. A choinka jak choinka - ni to piękna, ni to brzydka, rzecz gustu.

A co? Zaczęli już ścigać za klejenie łańcuchów?

Łubu-dubu, łubu-dubu! Niech żyje je nam, prezes naszego klubu. Nieeeeech żyyyyyyyyje naaaam!!!! Ja pierd..ę ale Bareją zapodali.

Bez przesady. Nie jest tak źle. Oczywiście, że przepisy mogłyby być lepiej skonstruowane, ale tragedii nie ma. Ja prowadzę jednoosobową działalność z zakresu IT już ponad 8 lat i nie mam większych powodów do narzekań. Nie spodziewam się, że od razu zostanę drugim Bilem Gatesem, ale na spokojne życie i utrzymanie 4-o osobowej rodziny (nie nie biorę 500+) mnie stać.

Palety z odzysku nasączone są jakimś chemicznym impregnującym gów.em. Paląc nimi wdychasz te związki, ale to Twoja sprawa czym się trujesz. Ja palę gazem i nie sądzę aby było to drogie rozwiązanie. Dom 100m2, izolowany dobrym styropianem 30cm, w sezonie zimowym temp średnia w domu to około 20 stopni +- 3 stopnie w zależności od pomieszczenia i od tego czy ktoś jest w domu czy nie. Pełna automatyka - ogrzewane są tylko te pomieszczenia, w których ktoś przebywa. Średni koszt ogrzewania CO i wody użytkowej to około 130pln/msc. Rachunek max 320pln, min 30pln za msc.

Nie musisz wierzyć. Dla mnie ważne jest, że tyle płacę.

Ruska kur.wa to cię zrobiła bobku, a Putin to jedyny koleś, który w sprawie katastrofy smoleńskiej dobrze gada. Logicznie, rzeczowo i prawdziwie. Jak do tej pory wszystkie komisje PiSowskie, które na siłę próbowały zrzucić winę na niewłaściwe osoby, przegrały. Winna jest natomiast tylko jedna osoba i wszyscy doskonale wiedzą o kogo chodzi. Wie to także Prezes i dlatego właśnie jest taki jaki jest. Choćby powołał jeszcze tysiąc komisji, to i tak niczego nie zmieni. On to doskonale wie.

Jeśli już się obrzucamy epitetami, to putinowym śmieciem co najwyżej może być twój stary. Moje wszystkie babcie i dziadkowie byli Polakami. Tak samo jak ich ojcowie i matki. Jedynie ojciec mojej matki był synem Żyda i Polki. Tak wiec mam pewność - przynajmniej trzy pokolenia wstecz nie było w naszej rodzinie domieszki rosyjskiej krwi, a nawet gdyby była to też ok. A teraz olo - spocznij i odmaszerować przed TV karmić się paskami "wiadomości" z TVPiS i chłonąć jedyną, właściwą i prawilną historię.

Człowiek jest gatunkiem rozdzielnopłciowym. Jedynie kontakty heteroseksualne umożliwiają posiadanie potomstwa i przetrwanie gatunku. Kontakty homoseksualne nie dają szans na przetrwanie. Im większy w danej populacji odsetek osobników homoseksualnych, tym większa szansa na wymarcie. Wniosek - z punktu widzenia biologii, homoseksualizm jako zachowanie zagrażające istnieniu gatunku, nie może być normą i jest anomalią.

Gruber - jełop to cię zrobił. Gruzawik - dokładnie to mgr biologii :) Nie twierdzę, że homoseksualiście niczego nie wnoszą w innych dziedzinach życia populacji. Poza rozrodem oczywiście. Straszel - dwójkę. Opisałem tylko fakty. Tak jest i tego się nie zmieni. Skoro się z tym nie zgadzacie, wasza sprawa.

Gruz - piszesz jak człowiek inteligentny, ale nie rozumiesz co czytasz. Skup się. Napisałem jedynie, że homoseksualizm nie wnosi nic do populacji w kwestii przedłużenia gatunku i dokładnie w tej kwestii jest anomalią. Nie pisałem, że nie istnieje. Owszem, w świece zwierząt zachowania homoseksualne są częste i służą głównie rozładowaniu napięcia seksualnego, rozrywce, przyjemności itp. Stawianie jako przykład gatunków, u których rozmnażają się najsilniejsze osobniki i porównywanie ich do ludzi mija się z celem - inna hierarchia społeczna.

Hubert? Hmm.... Brzmi jak imię któregoś kurvinoxa z Kapitana Bomby...