Komentarze użytkownika zwierzak250477

No i sam widzisz jak jest. Autor robi sobie jaja poprzez tzw. ironię, a ty chcesz go za to zabić. Odpowiedz sobie na pytanie, ale tak szczerze, który z Was jest gorszym kretynem i który bardziej zasługuje na tą "przymusową eutanazję".

Harm - zapewniam Cię, że w obecnej sytuacji politycznej w kraju, żarty są jeszcze jedyną odskocznią. Wojna ideologiczna powiadasz... Mam nadzieję, że do tej Twojej wymarzonej wojny jeszcze daleko. Ciekawe dlaczego zawsze nawołują/nawiązują do niej właśnie tacy jak Ty - nie lewaki?

Zgadzam się z tym połowicznie :) Ukończyłem jeden z kierunków przyrodniczych na Uniwersytecie Wrocławskim. Nigdy nie musiałem rozwiązywać skomplikowanych zadań matematycznych, a w szkole z matmy zawsze miałem max 3. Pracuję jednak jako admin baz danych i programista - głównie pl/sql. Jeśli ktoś nie ma epicko rozwiniętego logicznego i analitycznego myślenia to nawet niech nie próbuje zabierać się za ten zawód.

Zdziwiłbyś się debilu jak bardzo skomplikowane może okazać się zaprogramowanie kolejności pomieszczeń do sprzątania. Wg jakiego klucza? Powierzchni pomieszczenia, jego przeznaczenia, losowo czy wg planu? Czy może część pomieszczeń wg jednego klucza, a część wg innego? Czy uwzględniać czas potrzebny na posprzątanie konkretnego pomieszczenia? Jeśli tak to czy czas posprzątania m2 w każdym pomieszczeniu jest taki sam? Czy w trakcie sprzątania ma być możliwość zmieniania kolejności? Czy dla każdego pomieszczenia ma być wyznaczona godzina początku sprzątania? Ile osób może sprzątać?

Uważam, że w takich przypadkach policja powinna podjeżdżać jakimś Rosomakiem wyposażonym w dwa CKM-y i bez ostrzeżenia otwierać ogień. Potem już tylko straż pożarna przejedzie ze szlauchem i śmieci zutylizowane. Prosto i sprawnie.

Moim zdaniem za katastrofę smoleńską winę ponosi jedna osoba - Lech Kaczyński. Dlaczego tak sądzę? Otóż.... 12 sierpnia 2008 lot do Gruzji z lądowaniem w mieście Gandża. Kapitan samolotu - mjr Grzegorz Pietruczuk, drugi pilot kap. Arkadiusz Protasiuk. Kapitan Pietruczuk odmawia lądowania pod ostrzałem w Gandży. Dwa tygodnie później poseł PiS Karski składa w tej sprawie doniesienie do prokuratury, a kapitan Pietruczuk zostaje odsunięty od wykonywania obowiązków.

Potem zarzuca mu się jeszcze, że jest tchórzem i przynosi wstyd Polsce. Tylko dla tego, że jako kapitan odpowiadał za życie pasażerów i odmówił wykonania idiotycznego i niebezpiecznego rozkazu, podyktowanego idiotycznymi względami politycznymi i widzimisię Lecha K, który z niewiadomych przyczyn musiał koniecznie wylądować przed prezydentem Sarkozym. Niecałe dwa lata później analogiczna sytuacja wynikła podczas lądowania w Smoleńsku.

Tym razem kapitanem był Arkadiusz Protasiuk - drugi pilot lotu do Gandży. Tym razem lądowanie "przed Tuskiem" było z jakiegoś powodu (wszyscy wiemy z jakiego) ważne dla prezydenta LK. Tym razem kapitan samolotu wykonał rozkaz. Polecam wkleić do googla ten tekst "pilot-ktory-odmowil-lechowi-kaczynskiemu-ladowania-w-gruzji" i kliknąć w pierwszy wynik.

Najgorsze jest to, że Jarosław w duchu doskonale zdaje sobie sprawę kto doprowadził do tej katastrofy. Niestety, unosząc się na wzburzonym oceanie własnego honoru, w życiu się do tego nie przyzna. Doskonale wie, że to jego brat, dla którego duma, honor, upór i durne zasady były ważniejsze niż życie 96 osób.

Może zamiast wierzyć komukolwiek zacznijcie myśleć samodzielnie. Samodzielnie poskładajcie fakty, a później oceniajcie. Mała pomoc: wklejenie do gugli takiej frazy: "pilot-ktory-odmowil-lechowi-kaczynskiemu-ladowania-w-gruzji". Następnie sprawdzenie kto był kapitanem i drugim pilotem lotu do Gruzji oraz kto był kapitanem i drugim pilotem lotu do Smoleńska. Jaki był powód zmiany kapitana? Co stało się z kapitanem lotu do Gruzji? Odpowiedzcie uczciwie na te pytanie, a znajdziecie winnego katastrofy.

Lizałbym.

U mnie stoi zawsze. Od 40 lat bez przerwy.

To nie katolik. To katol. Różnica jest spora, tak jak między np. kibicem a kibolem, robotnikiem a robolem, wieśniakiem a wsiokiem.

Przesadza gościu. Jadłem kiedyś świeżo utarte wasabi i nie piszę tu o paście czy proszku tylko o prawdziwym, dopiero co zebranym wasabi :). Znacznie ostrzejsze od świeżo utartego chrzanu, ale da się jeść.

Nazewnictwo jest w tym przypadku bez znaczenia. Znacznie gorszy jest fakt, że mnie takie niespodzianki nie spotykają :( Gdybym został zgwałcony przez jakąś niewiastę, to przynajmniej miałbym czyste sumienie przed żoną.

analmajster - faktycznie jakiś spięty jesteś, a jeśli chodzi o obrazek to... nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, że... oooo, no nie wiem jak Ci to delikatnie powiedzieć... ale wygląda na to, że faktycznie każdy kto na niego patrzy, patrzy z politowaniem. Nawet ateiści mający wszystko w dupie. Ogólnie dno intelektualne i żenada. Przepraszam, ale ktoś musiał Ci to w końcu powiedzieć bo... no wiesz... tak trochę robisz z siebie pajaca ziomuś. Ogarnij się.

analmajster - to może opowiesz nam czym ty się zajmujesz. Zabłyśnij, poświeć przykładem tak, abyśmy niegodne owce zbłąkane mogli jakiś pozytywny kierunek obrać. Wskaż nam drogę przewodniku i zdradź tajemnicę - jak żyć? jak nie być cebulą? jak zostać kimś? jak zyskać szacun? nie... no k..a nie mogę :) jaki buc :) Koleś o IQ mniszka lekarskiego śmie wyrażać swoją opinię. Ku..a - od zawsze byłem za ograniczeniem dostępu do internetu dla takich pacanów.

Może i upadły anioł ale podobno ma poziomy skili, many i innych statów takie same jak Bóg. Różnica jest taka, że Bóg ma charakter praworządny dobry, a Szatan chaotyczny zły. Ale... z tym podziałem Bóg - dobry, Szatan zły, to jest trochę śliska sprawa. Wszystko zależy od punktu widzenia.

Może i Bóg stworzył aniołów, a więc i samego Szatana, ale Szatan nadrabia itemami. Rogi, widły, smoła, ogon. To wszystko podnosi staty. Bóg nie posiada takich artefaktów. Ma tylko chmurę, na której lata. I co? Szach mat.