Komentarze użytkownika zwierzak250477

Orzelto - nie ma sensu tego pisać i tak nie zrozumieją. Już dawno przestałem sobie język strzępić. Prostemu człowiekowi nie wytłumaczysz, że owszem tu mu dadzą 500+ zygli, a gdzie indziej odbiorą. Rząd nie ma własnych pieniędzy, a jedynie dysponuje pieniędzmi naszymi. Tak czy siak, beneficjenci 500+ wychodzą po prostu na zero lub na mały plus. To że ceny paliw, wody, prądu, ogrzewania, usług i żarcia wzrosły, jakoś umyka uwadze wyżej wspomnianego prostego człowieka.

Cinquecento BiPower Ecodrive Hybrid LPG 700cc, a z takich poważniejszych wartości życiowych to kupowanie LPG i piwska po taniości. Ciekawe czy by przeszło :) ?

Czy autor i/lub admin mogą mi wytłumaczyć dlaczego to zdjęcie znalazło się na głównej stronie portalu o nazwie WIOCHA? Sama nazwa już na coś wskazuje i myślałem, że tutaj chodzi o wrzucanie zdjęć, na których widać tzw wsiowe czy żenujące zachowanie itp. Nie miałem pojęcia, że poczucie humoru to też wiocha. Czy kołek w dupie też jest wiochą?

Pysk to ma twoja starta jak ssie.

Ja posłuchałem Bronka bo to swój chłop. No dobra, ok... no może nie tak do końca za namową Bronka, ale zmieniłem pracę kilka lat temu i wziąłem kredyt na chatę. I co? I jest ok. Kredyt mniej więcej w połowie już nadpłacony, praca ok, dobrze płatna itd. Czyli pomysł nie jest do końca taki z dupy. Trzeba tylko chcieć i chwilę pomyśleć. Można też polewać z Bronka w necie i dalej dziadować, do wyboru, do koloru.

Aaron jeśli już. I co to ma do rzeczy? Zresztą... po wuj ja sobie język strzępię, połowa z Was cebulaczki dysponuje IQ na poziomie ameby i nawet nie wie czy i jak bardzo żydowskie ma korzenie, ale co tam...

Też jeżdżę hybrydą :) Pb-LPG i sobie chwalę. Wybór jest prosty 1000 km za 650 zygli na Pb lub 1000 km za 250 na LPG. Różnic w wydajności Pb-LPG nie widzę, a skoro różnic nie ma to po co przepłacać. Mam się wstydzić oszczędności? Debilizm.

Mam instalację sekwencyjną. Do pracy mam około 20 km i jest to opłacalne. Muszę przyznać, że gdy rano odpalam furę, to przy temperaturze około -4, przełączenie na gaz następuje już po około 3-4 minutach.

Kolego weź się i zastanów. Podobno OC wzrosło bo ubezpieczyciele musieli do niego dopłacać. Czyżby? W PL nie wolno sprzedawać towarów/usług poniżej kosztów. Więc o co chodzi? Jestem na świeżo po "szkodzie drogowej" i podczas wyceny uciąłem sobie pogawędkę z rzeczoznawcą ubezpieczyciela. Chłop twierdzi, że od kilku miesięcy ma dwa razy więcej roboty. Dlaczego? Bo po ostatnich podwyżkach to nawet z małą ryską parkingową ludzie biegną po ubezpieczenie z OC sprawcy... a chłop jeździ i wycenia. Czyli na tym raczej nie zarobią.

Inna sprawa, że ubezpieczyciele raczej nigdy nie powinni wychodzić na minus przy ubezpieczeniach OC. Fakt, że koszt napraw pokrywają, ale później odbierają sobie to od sprawców - np. kasując zniżki.

Zielone.. ta jasne. Kolo pewnie na ciemnopomarańczowym wjechał i później łka, że chcą go obić.

Cejrowskiego ogólnie lubię, ale z jego wypowiedzi wynika, że niby wszyscy (co do jednego) Ukraińcy mają brata rzeźnika i gwałciciela, za którego powinni wziąć odpowiedzialność. To bzdura. Niech mi ktoś wyjaśni, co ma wspólnego typowa nastoletnia Ukrainka z dowolnym zwyrolem, który w 1944 radośnie mordował ludzi siekierą i dlaczego ma ją to cokolwiek obchodzić. Nie każdy naród lubi ciągle klęczeć i przepraszać innych za grzechy swoich przodków. Trzeba rozliczać tych którzy faktycznie mordowali i może jeszcze żyją.

Świetna fryzura panny młodej :) - trzy piłeczki golfowe na podstawkach.

Mam nadzieję, że z pierdla przez następne 5 lat nie wyjdzie, a po wyjściu prawo jazdy jedynie na osła dostanie.

Hoser powinien więc płacić podatek za możliwość radosnego nawracanie niewierzących na "jedyniesłuszną" wiarę kościołową.... eee... katolicką.

Nie no bez przesady - to że istnieje jakaś grupa poj..ów uzależnionych od smartfona, nie oznacza od razu że świat wygląda jak ten z filmiku. Jakoś nie widzę na mieście aby ludzie chodzili z nosem non stop wetkniętym w tel, no może kilku tak, ale nie większość. Filmik to moim zdaniem gruba przesada. Jeszcze nie jest aż tak źle.

Zatrudniłbym.

Widocznie Warszafka to inny świat. We Wrocławiu nigdy nie miałem problemów z interakcją z przypadkowymi przechodniami :) Pytam o coś, czasem nie wiedzą, czasem wiedzą i pomogą - ot normalne zachowanie.

Taaaa... jasne...