Komentarze użytkownika deathmind

No i co teraz czas na sprzeczki czy wolno czy nie wolno? Generalnie to nikogo nie wolno bić i nie chodzi o prawo, ale też o zasady moralne - nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe. Jednakże prawo ma dwie specyficzne instytucje: obrona konieczna i stan wyższej konieczności. Można polemizować czy facet musiał tam być, czy też mógł wyjść i dzięki temu uniknąć obicia, ale nawet dodając specyficzną zasadę moralną - kobiety traktuje się wedle ustalonych konwenansów m.in. nie oddaje im się za policzek powyższa sytuacja to patologia, bo kobieta bije dla "jaj".

Ale czy Ty człowieku wiesz kim był i jest Sumliński? Wiesz co robił przez likwidacją WSI? A cała ta afera miała ośmieszyć Macierewicza i resztę komisji - odebrać jej cechy rzetelnej, legalnej etc. I co? Nie udało się. Nie mówmy tutaj o Macierewiczu personalnie, bo jako "nie pisowiec" nie chcę oceniać całokoształtu tej osoby, ale fakt faktem, że raportu WSI nie udało się ośmieszyć jak analiz katastrofy smoleńskiej (bez wycieczek w teorie spiskowe proszę) i to najbardziej boli ludzi pokroju Bronka.

Brawo! Aż się łezka w oku kręci kiedy widać, że jednak jakaś garstka ludzi potrafi się postawić, a tylko pitolić, że PO to mniejsze zło niż PiS lub na odwrót. Co się ma do tego jakieś pieprzone głosowanie? Nie będę tutaj pieprzyć o teoriach spiskowych w stylu "nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy", ale to jest właśnie kur*** demokracja bezpośrednia - ludzie, którzy wychodzą na ulicę i mówią wprost, że coś im nie pasuje, ale oczywiście dla władzy społeczeństwo obywatelskie to największe zło, więc trzeba z nich zrobić furiatów, pijaków etc.

Skłócenie nas już nam pięknie wychodzi. Odetnijmy się od górników, rolników, kolejarzy i innych wariatów, którzy mają kupę kasy, a się rzucają. Nasze media mainstreamowe to jedno wielkie bagno. Śmiejemy się z Rosji, kiedyś analizowałem jak jedna prywatna telewizja (na początku opozycyjna, ale po "edukacji" właściciela już proputinowska) przedstawiała strajki ich opozycji - strajkuje nie 100 tys. ,a 10 tys. i to ludzi, którzy w trakcie protestu brali żywność i pieniądze od jakichś zachodnich agentów. Piękne bajki, prawda? A u nas jest inaczej?

Gdyby nie polska wieś to byś popaprańcu zależnie od miejsca zamieszkania szprechał albo gawarił i jeżeli jesteś kosmopolitą to za pewne na to lejesz, ale jeżeli czujesz jakieś więzi z przodkami i historią tego kraju - wypadałoby to uszanować, a nie psioczyć. To nie księgowy z biura na placu zamkowym w Warszawie bronił Warszawy przed Hitlerem, a prości wg Ciebie "rozpuszczeni" chłopi.

Po drugie fotkę to i ja sobie mogę strzelić nawet wsi gdzie każdy gospodarz ma po 100-200 ha kukurydzy i po 100 krów, a na podwórzu super sprzęt, drogie auta i gadżety typu quad wart więcej niż nie jedno auto przeciętnego Polaka. Jednakże to nie jest STANDARD, ok? Mieszkam w stolicy i większość mazowsza to mali rolnicy mający nierzadko parę hektarów, bo 30-50 ha to już "się powodzi". Okej są przedsiębiorcy posiadający po 2 tys. ha czy choćby kilkaset, ale to jak tłumaczenie, że handlarzom skarpetami się wiedzie bo jeden fabrykant jeździ Bentleyem.

Ta "off-road"...widziałem w życiu parę takich wynalazków i cały zabieg polegał na władowaniu na tył resorów piórowych od żuka lub innego dostawczaka żeby można było do bagażnika napchać np. pół tony betonu czy kartofli i jechać, a nie szorować o nadkola. Typowo wiejski wynalazek :)

No ja widziałem nawet specjalistów co nie tylko mają na naklejce imię bachora, ale jeszcze i real foto. No cóż kiedyś można było pochwalić się rowerem, ładnym zegarkiem, telefonem, autem itp., a dzisiaj "fejm" to wrzucić zdjęcie dziecka rzygającego po nutelli na fb, a w ogóle to założyć mu oddzielny profil, bloga itp.

No i to mi się podoba - nie obrzucasz błotem kogoś kto może mieć inne poglądy. Większość moich znajomych ma już rodziny i dzieci, a ludzi o odmiennym podejściu uważają za dewiantów, no bo jak to można do 30'tki się nie ożenić, nie mieć rodziny, a ciągle żyć jak wolny ptak. No można, bo człowiek inteligentny powinien sobie postawić zasadnicze pytanie: po co i dlaczego mam mieć dzieci. Jeżeli nie znajduje odpowiedzi argumentującej posiadanie dzieci to ich nie robi mówiąc kolokwialnie. Świadoma prokreacja to niestety nie taka oczywistość.

Jedyne co jest w tym żenujące to fakt, iż ktoś to robi dla fejmu w internetach. Samo rozwalenie samochodu jeżeli ma się na to kasę - why not, zwłaszcza, że e46 to nie jakieś nowe M4 za 400 tysięcy zł. W matrixie rozwalili tyle cadillaców, że pewnie ze 3 wsie by zmotoryzował, a w ilu filmach niszczono prawdziwe perełki jak klasyczne mustangi, chargery itd. Jednakże to coś powyżej to śmiech na sali, bo jeżeli chciał się wyżyć to po co mu do tego film na yt?

Trzeba oddzielić kwestię tego, że ktoś jeździ tanim, brzydkim autem, bo samo to w sobie nie jest wiochą - nie każdego stać na 458 Italię, od tego, że w żałosny sposób próbuje dodawać sobie splendoru jakimiś znaczkami i opisami na olx. Widziałem typa, który do hyundaia genesis coupe poprzeczepiał znaczki nissana i oznakowanie 370Z...jeżeli się wstydzę jakiejś marki czy konkretnego modelu to po prostu go nie kupuję.

Gościu na grzyba wklejasz ten sam tekst? Myślałem, że trolling to jednak sztuka dla ludzi inteligentnych, którzy potrafią wkręcać i denerwować? Mogę Ci zacząć wklejać posta, że mam macbooka pro 15,6 z matrycą retina za o ile się nie mylę 2299 lub 2399 euro, ok? Może wymienimy się zdjęciami? Tylko prosiłbym o położenie na laptopie karteczki z odręcznym tekstem w stylu "deathimnd to niedowiarek", pasuje?

Przecież to się na sadola nadaje. Może bez krwi, ale ewidentnie są tutaj przypadki zgonów przynajmniej ten co wpasował się w przystanek autobusowy i chyba ze 2-3 osoby centralnie docisnął do ściany. Także pisanie, że to przyjemność to oglądać jest troszkę sadystyczne i nieadekwatne dla portalu, na którym jesteśmy.

Załóż kur*** firme to pogadamy mądralo. Ja mam do czynienia z takimi złodziejami (dla mnie dłużnik to nie człowiek - to pospolity złodziej) na co dzień i wiesz co? To są świnie - myślisz, że każdy dłużnik to biedaczyna rodem z materiałów u Jaworowicz? Znam typków co kupują towar za kilkaset tys. zł i np. jeden z nich nie ma ani grosza na siebie - wszystko czym się chwali dzierżawi "na gębę" i mieszka w willi a la' pałac, która jest własnością jakiejś babci (też bez umowy itp.).

Więc nie pier*** mi o cywilizowanych metodach, bo CI ludzie się śmieją w twarz komornikom. Co wejdziesz do cudzej nieruchomości i będziesz deski wyrywać czy aby nie schował tam kasy? Tak - te cwaniaki nie mają kont, a jeżeli mają to praktycznie nie ma tam kasy - oni trzymają nierzadko setki tys. w "skarpetach" i co im zrobisz? Jednego udało mi się załapać na tym jak siostrze wręczał 300 tys. zł do zakopania w ziemi. Także dorośnij, ok?

@misiek2004: nie generalizuj. W każdym stadzie są czarne owce, a zapominasz, że licytacje rządzą się określonymi prawami np. przy 2 licytacji nieruchomości można ją kupić już za 2/3 oszacowanej wartości, a samą wartość szacuje nie komornik, a biegły. Jeżeli więc biegły oszacuje Ci magazyn wart wg Ciebie 100 tys. zł na 50 tys. zł to nie zrzędzisz na komornika, a wnosisz skargę do sądu(art. 767 KPC). Ludzie w Polsce patrzą na komornika jak barany na rzeźnika, a kiedy już postępowanie się zakończy to nagle zaczyna się fala żali.

Dlatego z całym szacunkiem, ale jeżeli jesteś dłużnikiem i już masz na plecach komornika (co z resztą bardzo "dobrze" o Tobie świadczy i o Twojej "uczciwości" jako płatnika zobowiązań) to nie oczekuj, że ktoś łaskawie będzie Cię za rączkę prowadzić. Jesteś dorosłym człowiekiem i masz pełną zdolność do czynności prawnych? To masz znać prawo, a jeżeli go nie znasz to zatrudniasz kogoś kto zna i dba o Twoje interesy. A nie przychodzi komornik - wg Ciebie robi Cię w wałka (słusznie czy niesłusznie), a Ty zamiast iść z tym do sądu, który prowadzi post. egz. to beczysz po fakcie.

@Liberte: nie będę się może za dużo ujawniać, ale twierdzenie, że nie znam prawa jest co najmniej zabawne. Poproszę o podstawę prawną całej Twojej teorii. Za mały limit słów ogranicza mi sowitą odpowiedź na Twoje brednie, ale taką skargę wnosi nie tylko wierzyciel/dłużnik, ale każdy dotknięty czynnościami lub zaniechaniem komornika (o ile wykażesz interes prawny) - art. 796 par 2 i 3 kpc,a także organ, który żądał wszczęcia egzekucji, prokurator i organizacja społeczna.

Z kolei termin to 7 dni od dokonania zaskarżonej czynności (jeżeli strona była przy niej obecna lub prawidłowo zawiadomiona). Jeżeli komornik nie zawiadomił - 7 dni od daty powzięcia informacji. W razie nieodbycia się czynności - 7 dni od daty kiedy powinna się odbyć - art. 767 par. 4 kpc. Natomiast to co Ty piszesz dowodzi jedynie tyle, że prawo znasz jedynie z praktyki biznesowej, czyli widzisz tylko małą taflę lodu na wodzie, a nie widzisz góry lodowej pod nią.

A co do uczciwych klientów - czy ja mówię o Zdzisiu z jednej wsi, który bierze na "krechę" za 1 tys. zł i odda, bo honor nakazuje? Ja mówię o wielkim biznesie gdzie ludzie nie patrzą na morale, a na kasę.