Komentarze użytkownika deathmind

Jak ktoś nie jest w temacie proszę bardzo hasło klucz: VitaSlim. W wynikach filmów znajdziecie rozjaśnienie kwestii. Aha i bez przesady z jego geniuszem (nawet w zakresie lewizn), bo ten cały młody milioner jest po prostu dobrze opłacanym słupem ;)

Wiadomo, że to kwestia gustu, ale gdybym się dowiedział, że laskę grzmocił jakiś murzyn to w życiu bym jej nie dotknął. Mam taki obciach w biedniejszej stronie rodziny - krewna (typowa debilka), pojechała do USA za pracą - z jej wykształceniem to chyba tylko ulica albo stanie przy taśmie - i na miejscu dobrała się do gaci jakiemuś w miarę zamożnemu murzynowi. Wyhaczyła go na bachora i teraz sobie lula gnoja koloru cappucino.

A jakby ktoś miał jakieś problemy z tym całym "rasizmem" to polecam pojechać do dzielnicy murzyńskiej w jakimkolwiek mieście USA, iść na spacer w biały dzień i zachowywać się jak sympatyk tolerancji. Wrócisz bez butów, zegarka, komórki i ubrań jeżeli nosisz ciuchy drogich marek. Może taki murzyn z USA to nie czubek jak murzyn-muzułmanin z Francji, ale nie da się ukryć, że prędzej trafisz na murzyna patola niż na ogarniętego "inteligenta". Tak jak u nas z cyganami - są pozytywne wyjątki, ale ogół to złodzieje i nieroby.

Najwięcej do powiedzenia o tolerancji mają Ci którym nigdy nie zdarzyło się spotkać z tymi ludźmi. Niech ktoś spyta dziennikarkę Natashę Smith czy uważa muzułmanów za fajnych ludzi, po tym jak podczas kręcenia reportażu tubylcy zerwali z niej ubrania na placu Tahrir w Kairze i gdyby nie ratunek to zaliczyłaby grupowy gwałt. Świat nie jest taki kolorowy jak się tym humanistycznym ciotom od teorii o wszechobecnej miłości i tolerancji wydaje.

Widziałem tę parówkę w Arkadii (centrum handlowe w wwa). Taka z niego kobieta, że ja pier***. Był ubrany w różową miniówkę i buty na obcasie aczkolwiek poza umalowaną mordą to wiele z kobietą go nie łączy. Ja rozumiem, że są faceci którzy chcą wyglądać jak kobieta i faktycznie ciężko ich czasem odróżnić od kobiety, ale ten świr to zwykły gruby chłop z wygolonymi nogami i tapetą na mordzie, który tak przypomina kobietę jak Bęgowski.

Załóż sobie rachunek w mbank. Średnio raz na kwartał dostaję telefon w dziwnych porach (a dzwonione jest do skutku, bo przecież to jakieś callcenter) z ofertą ubezpieczenia wakacyjnego z opcją wypłaty kwoty X za każdy dzień w szpitalu, ubezpieczeń samochodowych i innych. No i oczywiście standard rokroczny - czemu nie chce Pan zmienić karty debetowej na kredytową, a tłumaczenie, że do tego konkretnego rachunku "pasuje" mi debetowa niestety nigdy nie trafia. Aczkolwiek daję się im poprodukować, jedna nawijała mi prawie 20 min zanim usłyszała "nie jestem zainteresowany, do widzenia

Black friday? A co się ma black friday do przeceny jakiegoś żarcia w markecie? Sugerujesz, że w black friday bogaci ludzie rzucają się na kurczaki w wall martach? Mi się wydawało, że powodem upodlenia tych "bogatych" jest to, że w black friday możesz sobie kupić dużo ekskluzywnych rzeczy z super zniżką, a fajnie jest mieć sweter Ralpha za 100 dolców zamiast za 300.

I co? Źle? W programie rolnik szuka żony dawali mu jakieś ropuchy, że się rzygać chciało, a teraz obraca takie, do których przeciętny wizytator tej strony może co najwyżej ubijać śmietanę :D A że głupie? A co on będzie z nimi omawiać teorie Adama Smith'a podczas robienia laski? To są maszyny do innych czynności niż przejawy nadaktywności intelektualnej :D

Ta miliard od razu mu wypłacą...w USA średnio płacili parę lat temu 50 dolców, a jemu za towar sypną równowartość ponad 200 dolców i to jak mniemam w Polce, yhyyy...tak w ogóle to niektórzy tam z tego żyją, ale biznes kiepski, bo nie możesz posuwać żeby oddawać towar regularnie (można chyba zdawać z minimalnym odstępem 1 czy 2 dobowym). Także wysilcie się trolle z tymi bajeczkami.

Widziałem 2 lata temu w stolicy idiotę, który wyjechał nowym R6 na przejażdżkę przy -10C gdy dookoła leżał śnieg. Za pewne jego neandertalski móżdżek reagował na kolor nawierzchni, bo faktycznie o ile dobrze kojarzę drogi były wtedy odśnieżone. No wiecie tak jak robaki reagują na światło. Facet odpychał się spod świateł nogami jakby rozpędzał sanki, a nie motocykl, ale kto niedorozwiniętemu zabroni.

Od niektórych poniżej cholery dostaję. Wyjaśnię Wam tumany (mówię do synusiów samorządowców i innych "politycznych"): TO NIE JEST KUR*** NORMALNE, ŻE SIĘ W BIAŁY DZIEŃ OKRADA SWOJE PAŃSTWO. Jasne tumany? Panem na włościach to możesz być jak sobie sam prywatnie zbudujesz firmę, ok? A żaden organ państwowy czy spółka z udziałem Skarbu Państwa nie jest Twoim folwarkiem (ani Twojego tatusia, wujka, ciotki). Stąd jeżeli robisz swoich żywicieli (obywateli) w wała to łaskawie zamilcz.

Wielkie oburzenie, że się znalazł ktoś z pieniędzmi kto wam cwaniaczki w tyłki zajrzał? Może i Stonoga jest chamem, bo nie przebiera w środkach słownych, ale przynajmniej robi to co należy - łapie za mordy tych, którym się wydawało, że można sobie na garbie państwa polskiego zostać milionerem. Tak MILIONEREM - ludzie, którzy w prywatnym sektorze byliby zerami, bo nie potrafiliby utrzymać straganu ze skarpetkami, roszczą sobie prawa do bycia bogaczami za cudzy trud i pieniądze. NIE MA TAK ŁATWO ŁAJZY :)

No wielki bonzo...zamiast go gonić i spróbować zmusić do zatrzymania i pogadanki (nie mówię, że każdego trzeba bić po mordzie, zwłaszcza kiedy przeprosi i uznaje swoją winę) to schował się jak dziewczynka i teraz wielki bojownik internetów. Na dodatek to C-klasa coupe czyli homosiowóz, a więc nie spodziewałbym się w środku jednostki nazbyt napompowanej testosteronem.

Masz rację, bo żeby wyjąć sprężynę to wystarczy auto wrzucić na lewarek tak jak do zabiegu powyżej...mi się wydawało, że wahacze mają za małe wychylenie w dół żeby nawet na swobodnym zwisie w opadzie całkowicie rozprężać sprężynę i dlatego nie da się jej wyjąć dopóki nie ściśniesz jej ściągaczem. No ale przecież każdy ma w domu ściągacz do sprężyn zaraz obok młotka, bo przecież zmienia je tak często jak skarpetki...

Awaria to w tym przypadku IRONIA. Ku woli informacji oznajmię, że wg badań centrali Porsche ich przeciętny klient jest w wieku 50+. Podobnie Ferrari poza jakimś arabskimi multimilionerami w wieku 30 lat - trafia głównie do ludzi w średnim wieku. Taki człowiek zwykle większość życia spędza w garniturze w biurze, a nie na track day'ach, a więc ma takie przygotowanie do kierowania auta j/w jak ja do lotu na Marsa. Po reakcji auta widzę, że miał za pewne mode "Race", a więc brak ESP i opóźniona reakcja ABS.

Ku woli ścisłości wg sjp ironia: "kpina, złośliwość lub szyderstwo ukryte pod pozornym żartem lub wypowiedzią aprobującą". Czy wg Ciebie mamy powyżej przypadek awarii? Czy ten samochód wypluł błąd silnika na konsoli czy też przypi*** w mur, ponieważ kierowca nie potrafił go opanować? Owszem można to nazwać awarią, ale tylko pejoratywnie, ponieważ tradycyjnie nikt nie mówi, że kolizja, zderzenie, stłuczka w ruchu drogowym to awaria. Konotacja "awarii" to bardziej uszkodzenie urządzenia bez nadzwyczajnej ingerencji człowieka.

Osobiście nie lubię za bardzo brać do siebie stereotypów i tak było z "babą za kierownicą" dopóki byłem nastolatkiem. Niestety po przeszło 10 latach za kółkiem za równo motocykli jak i aut, głównie spędzonych na drogach stołecznych stwierdzam, że kobieta za kierownicą, zwłaszcza na nie warszawskich blachach - to w najlepszym przypadku problemy typu jak włączyć się do ruchu prostopadłego przy świecącej się zielonej strzałce, a w najgorszym - sytuacje j/w.

Po niebieskawej zasłonie dymnej przypuszczam, że na każde 5 litrów benzyny/gazu przypada "zużycie" podobnej ilości oleju.

Zazdrościsz? :D

Focha? Zakładam, że kobieta powie mu, że jest sztywny, bo to był żart, a on się obraził. A wiecie na czym polega "żartowanie"? Na tym, że wywołuje śmiech u co najmniej jednej osoby poza autorem żartu. Ja bym zapytał w takim przypadku jako ten facet: czy wyglądałem na rozbawionego? Wygłupianie się cudzym kosztem jeżeli nie bawi tej osoby jest żałosne, a jeszcze bardziej żałosne jest wmawianie komuś, że powinien się z tego śmiać. Każdy ma inne poczucie humoru, a ta kobieta ma jak widać ogromną świadomość poczucia humoru męża.