Komentarze użytkownika dejveet

Spoko.

Martin o np. o takiej organizacji jak "Caritas" słyszałeś?

Zeznania finansowe Caritasu są dostępne powezechnie w internecie. Jak chcesz coś jeszcze napisać, to proszę Cię sprawdź informacje i nie zawracaj głowy.

No to chyba niewiele widziałeś, bo Caritas zbiera 50 milionow, a nie 500. Weź się chłopie choć raz przygotuj do wypowiedzi, bo naprawdę już męczysz.

Przyklad. Caritas. Zbiorka w 2014 roku - 22,4 mln zlotych. Gdzie to Twoje 500 mln?

Dane naciągnięte jak baranie jaja. Jak już coś krytykujesz maxicoveri to chociaż, zrób to rzetelnie, a nie propagandę siejesz.

Lepiej przeproś, ześ zwykły naciągacz dla popularności. Takich ludzi chyba nazywa się: "sprzedawczykami".

Liczby, proszę Pana

Wciąż gra się na zewnątrz - jak Ty nie grasz lub Twoje dzieci nie grają, to tylko Twoja wina. Przez wołanie po nr tel. rozumiem, że masz na myśli dzwonienie do kogoś - straszna to rzecz, że możemy obecnie komunikować się na większe dystanse jak zasięg krzyku. A już na pewno nie wmówisz mi, że nadmiar wyboru jedzenie to wada.

No i kłamiesz martin987, bi pierwsze miejsce mają Rumuńczycy.

Wow. Czyli martin to emigrant krytykujacy emigrantow. Rano w łazience jak widzisz swoją twarz, to pewnie sąsiedzi muszą słuchać "łaciny".

Albo znalazłem porządne źródło. Tłumaczenie z "i" to tłumaczenie litera po literze... ischýs, is-khoos'; is (force; compare: éschon); forcefulness (literally or figuratively):-ability, might(-ily), power, strength.

No akurat św. Mikołaj istniał, bardziej "oficjalnie" nazywał się Mikołajem z Miry. Także autor tych rysunków nie bardzo ma pojęcie o temacie.

No nie sądze aby "mohery" tak się zachowały, bo: 1. o św. Mikołaju wspomina się w trakcie niektórych mszy, zatem "mohery" wiedzą o jego istnieniu. 2. istnieją kościoły a nawet bazyliki pod wezwaniem św. Mikołaja. Pytanie czy autor obrazka chce być głupio-mądry i pyta o gościa w czerwonej kurtce, sugerując że chodzi o św. Mikołaja. Jeśli tak, to rysownik to ignorant, jeśli nie, to w takim przypadku należałoby doprecyzować pytanie o kogo konkretnie chodzi.

Czyli przedstawiasz jednostkę jak reprezentację całej grupy, zapominając, że akurat to jedna wybrana jednostka całkowicie odstaje od ośmieszanej grupy? Czy to co robisz, to nie jest właśnie ignorancja?

Zatem Ty zapracowałaś na etykietę ignorantów dla wszystkich karykaturzystów. Wiesz, wciąż jest członkiem tej grupy, bla bla bla...

Wymowa tego wyrazu to "ischys", a nie "ischis".