Komentarze użytkownika grucha666

Lukaszo nie pierdol głupot, bo akurat w niemczech masz 19,6% emerytalnego + 15,5% zdrowotnego + ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, wypadkowe i "długoterminowej opieki". Razem to też daje około 40%. Problemem polskiego systemu emerytalnego jest to, że obecnie wśród emerytów znajdują się grupy zawodowe które wywalczyły sobie albo za komuny, albo w okresie przemian wyższą emeryturę, lub wcześniejszą emeryturę, a to oznacza, że już z założenie będą z systemu wyjmować więcej niż włożyli, czyli to reszta emerytów będzie im się do tej emeryturki dorzucać.

Ta, bo Pezet to jest taki znany i popularny. Ja musiałem w google szukać bo mi się ta nazwa kojarzyła z PZU i w życiu wcześniej jej nie słyszałem, a o One Direction to coś mi się o uszy obiło.

Piłem, słabo kopie

Beata Undine - aktorka porno

Paradoksalnie, to przez większość czasu był to strój typowo męski, dopiero w okresie międzywojennym trafił do damskiej garderoby. Większość europejskich królów i szlachciców popierdzielało w rajtuzach.

Bez przesady. Gość próbował kilkukrotnie przejechać przed fotoradarem na rowerze. W końcu mu się udało. Wszystko uwiecznili koledzy na filmiku. Zrobił to specjalnie a teraz odpierdala szopkę za nasze podatki. Życzę mu 1000 zł mandatu i 1500 kosztów sądowych.

Chyba sobie żartujesz. Płacimy średnio 6800 zł rocznie na ochronę zdrowia, a koszt leczenia wynosi około 7200. Więc brakuje jakichś 400 złotych. A jest to i tak 2/3 tych kosztów które są ponoszone na zachodzie. Zgodnie z zasadą "z gówna bata nie ukręcisz" mamy taką służbę zdrowia na jaką nas stać.

Raczej emerytom i rencistom. W tej chwili ZUS wypłaca więcej emerytur i rent niż dostaje składek, więc trzeba dokładać do niego z podatków.

To proste, średnio w Danii wydaje się na leczenie 210 euro na pacjenta rocznie, w Polsce 146 euro. Trzeba by podnieść składkę zdrowotną o 50%, żeby się leczyć na takim samym poziomie jak oni. Albo ewentualnie można obniżyć standardy leczenia, a podnieść standardy żywienia. Zawsze coś za coś.

A co ma do tego nasz kraj? Fiat Auto Poland produkuje samochody głównie na eksport i tu od sytuacji w Polsce nic nie zależy, spada sprzedaż za granicą i to jest powodem zwolnień. Choćby się Tuski z Kaczorami wyginały i "dawały dupy" komu trzeba to nic by nie zdziałali w tej sprawie.

Tyczy się pojazdów na ulicy. Na parkingu, czy podjeździe pod domem można sobie stać z włączonym silnikiem ile się chce. Na ulicy, gdzie odbywa się normalny ruch mamy pilnować swojego samochodu, proste i logiczne.

U nas by go aresztowali za molestowanie seksualne policjanta