Komentarze użytkownika SzeResZ

Też mi temat i wielki problem. Straż miejska,(darmozjady i skurwibomble, co tylko na wygodne wezwanie przyjadą, czemu to wogóle jeszcze istnieje?) ma uprawnienia do wypisania gościowi mandatu (bo handel bez koncesji to nielegal i kara się należy). Nie ma prawa konfiskować mu towaru, muszą w tym celu wezwać policję. I tu właśnie nasuwa się logiczne podsumowanie... zamiast drzeć ryja i się z nimi użerać, trza było zadzwonić po policję i powiedzieć, że kradną gościowi towar bezprawnie...

Skąd wiesz, że tak nie było. Film jakoś tak "przypadkowo" zaczyna się dopiero gdy straż wiejska interweniuje na serio. Jasne, ja też nie mam do nich za grosz szacunku, ale wypowiadanie się na podstawie nie pełnych informacji jest po prostu bez sensu. Tak jak większośc zbieraniny na filmie nie wiedziało nawet co się dzieje, tylko zwietrzyli okazję, na darmowe widowisko, każdy dodał coś od siebie a potrzebne to jak rybie rower...

Polacy dają się oszukiwać, bo ludziom po 40 już nie zależy. Zapierdzielają od rana do wieczora, kasy mało, na rozrywki nie stać, to TV zostaje i pranie mózgu. Nikt się nie zastanawia, czemu obchodzimy Dzień Niepodległości, mimo, że nie jesteśmy wcale niepodległym krajem po wejściu do UE. Ludzi nie obchodzi co się dzieje, bo mają własne sprawy na głowie i martwią się bardziej jak do 67 roku zapierdzielać, jak zdrowie wysiada, a do lekarza na za 3 lata umówiony.

Jasne, można to zmienić. Wystarczy, że ludzie się zjednoczą i wyjdą protestować na ulice. Gdy miliony ludzi nie pracuje, państwo traci miliardy, więc jak widać nie potrzebne są burdy i zamieszki, żeby osiągnąć swoje. Wystarczy parę dni, bo na pewno każdy kilka dni da radę nie pracować, da się utrzymać jak nie dawno była wypłata. Ale my już dawno nie wiemy jak się zjednoczyć. Nie da się protestować w ten sposób, jak wystarczy, że 1-2 dni się w pracy nie pojawisz i już jesteś zwolniony... Mentalność musi się zmienić, ludzie muszą chcieć coś zmienić, ja czekam już 3 lata... jeszcze poczekam.

No. I co im zrobisz? Ja już 3 rok czekam, aż ludzie się zmobilizują i wyjdą na ulice. Nie jakieś demonstracje, czy zamieszki, tylko zwykły strajk krajowy. Jeśli ludzie się zmobilizują (bo samemu to wiadomo co można zrobić) to wystarczy wyjść na ulice i nie pracować. Państwo będzie tracić miliony DZIENNIE, jak myślicie ile dni będą mogli mówić, że nic złego się nie dzieje? Jak dla mnie tydzień albo dwa i muszą spełnić postulaty ludzi, tylko po to, żeby państwo nie padło. Przemyślcie, pozdrawiam.

Kurrrr już to 5 raz widze!! Na wiosce 2 albo 3.

Nie trzeba być ze wsi, żeby być wieśniakiem, nie trzeba być w gimnazjum, żeby być gimbusem. Znam wiele osób ze wsi i wiele lat na wsi u rodziny spędziłem. W życiu byś nie powiedział o nich złego słowa.

Najgorsze chyba jest to, że w tym kraju nikogo to nie dziwi...

Jezus, zjedz snickersa, bo gwiazdorzysz!

Efekt Axe.

Uszanuj czyjś brak wiary. Wierzyć sobie możesz w co chcesz, co nie zmienia faktu, że chrześcijaństwo to rzeczywiście ściema. Możesz wierzyć, że kamienie latają, ale zapewniam Cię, że żaden bez pomocy nie poleci... Zaczynają mnie już irytować te ciągłe smęty na temat ateizmu. Religia już dawno przestała być sprawą prywatną, skoro uprawia się ją na skalę państwową, a chce na ogólnoświatową. Rozumiem, że jakaś religia nie nakazuje gwałcić, palić i rabować, ale przedstawiciele większości religii do tego właśnie nakłaniali ludzi. Chyba, że tego nie wiesz (to żyjesz wtedy w swoim świecie)

Dla mnie autorytetem nie jest, ale prawda, że księża są autorytetem dla wielu ludzi. Ci ludzie nawet nie pomyślą, że źle zrobił. Będą go opłakiwać "bo to taki dobry człowiek był", a o chłopaku, którego zabił nie wspomną, dokładnie tak jak w tym artykule.

Ty naprawdę w to wierzysz? Że odparliśmy kryzys? Większego kryzysu już mieć nie mogliśmy. To tylko dzięki temu, że potrafimy oszczędzać na praktycznie wszystkim i jakoś sobie radzić. To i spryt nas wyróżnia, mimo że rozwojowo jesteśmy w dupie.

Zmniejszenie lliczby urzędników. Zlikwidowanie niepotrzebnej Straży Miejskiej i przekazanie części wydawanej na nią kasy policji. Reformy zdrowotne, już nie trzeba czekać latami na wizytę u lekarza. Sprawnie działające drogi i metro (w końcu nie ma już dziur w drogach, no i są już wybudowane zaległe)... Można mnożyć. Prawda jest taka, że jesteśmy murzynami europy. Przez lata mieliśmy ciężką sytuację rozwojową, a teraz staramy się to nadrobić, robiąc takie długi, że idź Pan w ch...

Inne rządy nie dały nam tego, co "dał" nam ten, bo działały w innym czasie, jak miały rozwiązać ówczesne "problemy". Lubimy zmiany, ale nie na gorsze. Bo teraz żyjemy w ponoć demokratycznym kraju, gdzie tak na serio ludzie nie mają prawa głosu (demokracja jak się patrzy). Nie chodzi mi też o to, że ten rząd źle robi. Mi chodzi o to, że on mało robi, zajmując się latami jedną ustawą, później głosowania, ustawa do poprawki, mamy rok-dwa luzu... Mówisz o in vitro, związkach partnerskich, ja dodam reformę szkolną obejmującą 6 latki, a teraz wymień mi więcej rzeczy, którymi się

Po 8 latach to nie wiem co sobie możesz wyciągać, ale nie konsekwencje od kogoś kto zakończył swoje "panowanie" i szybko dzida za granicę.

To się ogarnij i przeczytaj porządnie chłopcze

Ciekawe na jakiej podstawie chcą wyceniać dom, który już nie istnieje. Polska kraj cudów (niestety nie gospodarczych)

Idealnie.