Komentarze użytkownika miken1200

I ta Młynarska ma oglądalność kilka razy mniejszą, niż Dobranocka.

PORTABLE, to teraz coś trudniejszego. Z miasta A do B jest 100km. Połowę drogi przejechałeś z prędkością 50km/h. Z jaką prędkością musisz jechać drugą połowę drogi, by średnia prędkość wyszła 100km/h? :-)

@baslejndimon Siadaj, źle, niedostateczny!!! Od kiedy to średnią prędkość się dodaje i dzieli? Jeżeli odcinek 100km ma przejechać ze średnią prędkością 100km/h to znaczy, że musi przejechać to w 1 godzinę. Połowę drogi (50km) przejechano z prędkością 50km/h, czyli... jechano już 1 godzinę! Samochód w tym momencie powinien już być na mecie, a nie w połowie drogi! Prawidłowa odpowiedź: drugą połowę drogi samochód powinien jechać z NIESKOŃCZONĄ prędkością, żeby czas jazdy był ZEROWY! Jadąc drugą połowę drogi 150km/h średnia prędkość na całej trasie wyjdzie 75km/h!

Widziałem kiedyś podobne foto. W komentarzach było wytłumaczenie, że w starych autach inny był klucz do drzwi i inny do stacyjki.

Pewnie wjechali za otwarty szlaban i instruktor kazał zwolnić i się rozglądać prawo/lewo - wtedy kursantowi zgasł silnik. Zanim odpalił zaczęły się zamykać zapory i zostało im jedynie wycofać do szlabanu i poczekać.

Kiedy do twojego mózgu dotrze, że policja jest uprzywilejowana tylko wtedy, gdy ma włączone "koguty"? Przepisy dają im prawo nie stosować się do niektórych przepisów PRD POD WARUNKIEM BYCIA UPRZYWILEJOWANYM!!!

Oj, matka, matka, co ty pleciesz. Za pińcet zeta będzie 28 butelek 0.5 krupnioku! Krupniok kosztuje poniżej 18zł :-)

"zanim sperma Ci mózg zaleje" Jaki mózg?

Jak nie zmusza? Masz radio w samochodzie? To musisz płacić abonament. Nikogo nie obchodzi, że słuchasz tylko płyt CD.

Nie pisz bzdur. "nie zauważyłem" nie jest żadnym wytłumaczeniem. Facet dostałby za parkowanie w niedozwolonym miejscu, ale motorniczy mógłby dostać mandat za spowodowanie kolizji. Jak ci na parkingu przytrę auto to też mogę się tłumaczyć, że "nie zauważyłem"?

Ale macie ból dupy. Najpierw 5 godzin siedzi sama w domu: wrzuci ciuchy do pralki, w tym czasie odkurzy (i to co drugi dzień), wyciągnie pranie i powiesi, wyprasuje to co wyschło. Jak codziennie robi pranie to ile niby tego będzie? Na luzie zrobi to w te 5 godzin. Potem 2 godziny opieki nad dzieckiem - to też nie jest ciężka harówka - to nie jest niemowlak! Nie przesadzajcie - nie zarobi się na śmierć. Dostanie 1200 na czysto - u prywaciarza za 1600 brutto też by tyle dostała. Wiadomo - kokosy to nie są, ale na wiochę bym tego nie wrzucał.

Nauczył cię ktoś kiedyś kultury? Dzieciaku to możesz mówić do swoich synów - jesteś młodszy ode mnie - mogę mówić do ciebie "gówniarzu"? Jak się teraz poczułeś? Mam 30 lat, nie piję piwska przed komputerem. Opiekowałem się często siostrzenicą (przewijałem pieluchy, chodziłem z wózkiem na spacery, jak była starsza zabierałem na rower/boisko/spacer) - i nie były to tylko 2 godziny dziennie, jak w ogłoszeniu - i mi nikt za to nie płacił. Teraz często bawię się z 2,5-letnim siostrzeńcem. Jakoś problemów z upilnowaniem nigdy nie miałem.

Od 9 do 16 jest 8 godzin?

Po 1) to radny gminny, a nie urzędnik państwowy. Po 2) zamiast podać netto lub brutto to wpisuje wynagrodzenie po potrąceniu składek ubezpieczenia społecznego (ZUS) - kto to kurde wymyślił? A gdzie podatek i ubezpieczenie zdrowotne? Zamotał z tą kwotą na maksa. Po 3) od początku kadencji w oświadczeniu zmienia tylko te zarobki - dom ma w stanie surowym zamkniętym już 4 lata - więc budowa mu się nie posuwa do przodu. Po 5) GDZIE TU WIOCHA? To typowy Polak pracujący za małą pensję.

W domu nazwałem sieć WiFi "NASA przylądek Canaveral". Też mam to wrzucić na Wiochę i uwieżycie, że to prawda?

Sorry za to "uwieżycie" :-P Powinno być "uwierzycie" :-)

Sprawa nie jest dyskusyjna, bo przepisy są jasne. Niestosować się do przepisów może pojazd uprzywilejowany, a taki musi wysyłać sygnały świetlne (gdy jedzie dodatkowo sygnały dźwiękowe). Auto na zdjęciu nie ma włączonych sygnałów świetlnych=nie jest pojazdem uprzywilejowanym=łamie przepisy!

Teropoty? Poty to ty masz latem, jak wyjdziesz na słońce. Teropody!

Wiochą jest dalej gadanie o tym piekarzu, skoro to zwykły oszust! Instytucje charytatywne nie potwierdziły, że dostawały chleb! Facet sprzedawał chleb na lewo, nie płacąc podatku. Jak przyszła kontrola ze skarbówki to nagle "cudownie" mu sprzedaż wzrosła dwukrotnie, a składników (mąki, itd.) zużywał tyle samo, co przed kontrolą.

Ładnie go załatwili, choć mogli wcześniej spróbować wersji łagodniejszej - spuścić powietrze z wszystkich kół plus karny kutas.