Komentarze użytkownika copkopiasty

Haaa dokładnie... wyszedł prawie bez szwanku. Aż mi się przypomina nabywca mojego Poloneza Borewicza, wymuszono mu pierwszeństwo na rondzie, nowoczesne auto sprawcy do kasacji, sprawca w szpitalu... Nowy właściciel mojego poczciwego Poldka tylko wyszedł z auta otrzepał się, odgiął łomem błotnik trący o oponę i odwiózł sprawce do szpitala... Poldek jeździ do dziś...

Hehhee podajnik czypsów de bescior :D Aż mi sie przypomina stary film Charles'a Chaplin'a: Modern Times...

Dopisz jeszcze właścicieli Quadów... BDW. szkoda drąga... lepiej linkę przeciągnij -_- Na lawetę i na torach niech szaleją...

Piękna składanka... mistrzowskie parkowanie w 2:43 Ale za to jaka sklerozę trzeba mieć poza blond włosami by zapomnieć wyjąc wąż po zatankowaniu ^_^

Oj tam zaraz Rosomaka... 'Star'a dobra pszczółka 660 też by dała radę i tańsza w eksploatacji :D

Może gaśnicy, może apteczki...

to nie henna bo ona ma ciemnobrązowy odcień... Tu masz czarne napisy, i biały z niebieskim na diamencie... Tatuaż jak nic, szkoda zwierzaka... jakby i tak mu mało krzywdy wyrządzono krzyżując kilka ras by dla przyjemności dzianych paniusi wyhodować taka mutacje...

kolor fryzury zobowiązuje... Jak tu nie mówić że blond jest g*****

Ja słyszałem że kobitki nacierają sobie śledziem i stąd ten zapach,a wszystko to dla nas facetów,przed minetą walniesz sobie kielicha, na liżesz się i nawąchasz śledzia na zakąskę i gitara, przecież o to chodzi,nie?

GINJAL lek sprowadzany z Indonezji, na bazie korzenia żen-szeń. Stosuje się, po antybiotyku dla podtrzymania czystości moczu. Jest to lek moczopędny, przeciwbakteryjny. Barwi mocz/nasienie na niebiesko... Amitryptylina, składnik leków przeciwdepresyjnych może sprawić, że wydalany mocz/nasienie będzie zielony, a tiamteren – - środek (o ironio) moczopędny, barwi mocz na niebiesko.

Warto pamiętać, że wykroczeniem jest również jazda z prędkością utrudniającą ruch innym , a za spowodowanie utrudnień w ruchu drogowym grozi kara grzywny

Gdzie wiocha się pytam??? Pożyteczny gadżet. :D

A wigilijnego karpika to jak niby traktujecie? Najpierw dusi się pokaleczony od siatek i we własnym gównie w 5m3 baseniku w jakimś markecie, i dostaje pałką w łeb by się nie trzepotał, potem półprzytomny dusi się w reklamówce gdy stoicie w kolejce do kasy... Truje się kilka godzin w wannie z chlorowana woda z wodociągu po to by na końcu znów dostać w łeb i wylądować na stole... Ten z filmiku był martwy zanim trafił do tłuszczu... Tylko go oskrobano z łuski żywcem, a Tuz po tym podcięto mu żyły tuż za skrzelami... to co widzicie to tylko skurcze... Mniej cierpiał niż nasze na wigilie...

HellBoy ziomuś to ty?!?