Komentarze użytkownika Cieply13

UWAGA!!! W tych wyborach po raz pierwszy nie obowiązuje termin 14 dni na Protesty Wyborcze! Nie można ich też składać teraz! Będą 72 godz. OD OGŁOSZENIA OFICJALNYCH WYNIKÓW PRZEZ PKW (po 2. turze)!!! Czyli jeśli to będzie np. wieczorem, to nasz polecony z rana może nie dojść na czas! Protesty składamy do Sądu Najwyższego w Warszawie. Polecam rozważyć kuriera! (albo się widzimy wszyscy pod SN...)

Nie o dostarczenie chodzi. Kiedy komisja "stwierdziła" że nie zagłosowałem zarządzałem możliwości oddania głosu nieważnego, do czego każdy ma prawo. Wtedy twierdzono, że oddałem głos nieważny. Kodeks Wyborczy mówi, że ważność głosu stwierdza się przy ich liczeniu po zamknięciu lokalu. Ale przede wszystkim: wszystkie dokumenty są poza kopertami. Jestem na miejscu, mam dowód, mogę wszystko zakleić jak trzeba i nie ma żadnych wątpliwości kto głos oddaje! Nie jest to zabronione ustawą z 2.6.2020 Dz. Ust. nr. 979.

Sedno sprawy: ja wiem, że mój głos korespondencyjny poszedł do kosza TYLKO dlatego, że sam go zaniosłem do Komisji Wyborczej. KAŻDY KTO WYSLAL POCZTĄ NIE MA POJĘCIA ŻE ODEBRANO MU PRAWO GLOSU!!! Najprawdopodobniej tysiące lub dziesiątki tysięcy takich głosów nie uznano i NIKT O TYM NIE WIE!!! Mój Protest Wyborczy Sąd Najwyższy odrzuci, bo "nie miał wpływu na wynik głosowania". Jak nie wiesz że Twój głos nie został policzony to nie składasz protestu. I tak samo będzie w 2. turze! NIE MOŻNA ZMIENIĆ DECYZJI O GŁOSOWANIU KORESPONDENCYJNYM! Tak to PiS obmyślił...

Może niejasno się wyraziłem, każdy kto wysłał pocztą nie ma pojęcia czy jego głos został uznany. Kodeks Wyborczy mówi jasno, że o ważności głosu decyduje komisja w trakcie ich liczenia. Ustawa z dn. 2.6.2020 Dz. Ust. nr 979 mówi, że o ważności decyduje się w chwili doręczenia pakietu. W komisjach nie było ludzi doświadczonych, był wielki problem z obsadą. 1. raz cała komisja była PRZED 30stka. Pierwszy raz od kilku lat nie rozpoznałem NIKOGO. A jest ogromny bałagan w przepisach!!!

P.S. W niektórych przypadkach to dosłownie sabotaż! Na kwejku jest relacja z Australii. Pakiety dotarły we wt., a żeby doszły na czas trzeba by je odesłać w pon.! W GP czytamy: "(...) w wyborach zarządzonych na 28 czerwca 2020 r. nie obowiązuje 14 dniowy termin na wnoszenie protestów wyborczych, który przewidują zasady ogólne wynikające z Kodeksu wyborczego". W 72h zza granicy nie dotrze żaden Protest Wyborczy do Sądu Najwyższego w Warszawie!

Z tym że nie ma tego w Kodeksie Wyborczym. To są zapisy osobnej ustawy, co wprowadza chaos prawny. Nowelizacja Kodeksu byłaby klarowna. A Komisja to ten chłopak w krótkich spodenkach i t-shirt'cie i kilkoro dziewcząt w wieku dającym pewność co do braku wyższego wykształcenia. Znam kilka osób które regularnie udzielają się w wyborach, NIKT z nich nie był w komisjach w tym głosowaniu. To są ludzie z łapanki!

Aktualizacja z 30.06: dostałem odp. na skargę do Krajowego Biura Wyborczego Delegatura w Katowicach. Jeżeli "dopuszczono się przestępstwa przeciwko wyborom, (...) mającego wpływ na przebieg głosowania, ustalenie wyników głosowania lub wyników wyborów lub 2) naruszono przepisy kodeksu dotyczących głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów, MAJACEGO WPŁYW NA WYNIK WYBORÓW, przysługuje Panu uprawnienie do złożenia protestu(...)" Czyli skoro wynik by się nie zmienił, to pewnie prokuratura i Sąd Najwyższy też nic nie zrobią. Ale protest i doniesienie złożę...

No to na szczęście jak widać nie było włożone do koperty.

Na reszcie filmu są wizerunki Policjantów, którzy zachowali się bardzo profesjonalnie, wykonali swoją robotę. Nie mam zarzutów do Policji! O notatkę nie trzeba prosić, sporządzana jest po każdej interwencji. Z tym, że: 1. To dokument wewnętrzny Policji, nie udostępnia się go obywatelom więc dalej nie miałbym nic na piśmie 2. Nie mam żadnego wpływu na treść takiej notatki, a wersja Komisji była oczywiście zupełnie inna 3. Pakiet wyborczy by sobie został, nie wiem co by się z nim stało. Moje aresztowanie było jedynym sposobem żeby dokumenty zostały zabezpieczone jako dowody.

Też nie trzeba prosić o protokół z zatrzymania, zawsze się taki dostaje. A w protokole przesłuchania jest mój opis wydarzeń, zeznany pod odpowiedzialnością karną. Jest dostępny i dla prokuratury do której złożylem doniesienie i dla Sądu Najwyższego kiedy będzie już można składać Protesty Wyborcze. A prawidłowo wypełniony pakiet korespondencyjny jest zabezpieczony procesowo jako dowód rzeczowy, zakładam że również dostępny dla organów badających sprawę. Jakbym zostawił kartę do głosowania to np. "pojawia" się drugi krzyżyk, głos nieważny, sprawy nie ma.

P.S. Jeśli miałbym zastrzeżenia do Policjantów to zapewne nie zawahałbym się upublicznić wizerunku funkcjonariuszy publicznych podczas wykonywania czynności służbowych wobec obywatela. Ale Policja nic tu nie zawiniła! Nie są władni wobec komisji wyborczej. Poinformowano mnie dwukrotnie o art. 497A, świadomie złamałem prawo żeby zabezpieczono dokumenty. Czemu mam robić pod górkę komuś kto rzetelnie wykonywał obowiązki?

U mnie w mieście Policja nie jest PISowska. Dowódca patrolu 2 razy mnie informował, że jak przekrocze próg lokalu to zostane zatrzymany. Na komisariacie siedziałem bez kajdanek, zaproponowano mi wodę, najdłużej trwało samo moje zeznanie bo opisywałem wszystko w szczegółach. Śledczy z własnej inicjatywy "dodał" do mojego zeznania że nie usiłowałem wynieść dokumentów, czekałem na wezwaną przezmnie policję i poinfowalem, że będę dokonywał wykroczenia.

Krótko: panu z komisji nie spodobał się sposób spakowania pakietu wyborczego. WSZYSTKIE dokumenty były, wypełnione prawidłowo. Mój pakiet, zaniosłem osobiście. Odmówiono mi oddania głosu. Komisja twierdziła, że głos jest nieważny. Chciałem więc wrzucić do urny głos nieważny, do czego każdy ma prawo. Odmówiono mi. Potem była wersja, że głosu nie oddałem. Nie wydano mi na piśmie decyzji o odmowie prawa do głosu. Wezwałem Policję i oświadczyłem, że skoro nie oddałem głosu to zabieram pakiet że sobą, co jest wbrew prawu. Dałem się aresztować, bo to jedyna szansa jakiegokolwiek potwierdzenia sytuac

Zajebiste piguly misial koles jesc, szacun!!!

Wiocha z wiochy? Z orłem są BANDERY morskie, NIE flagi!!! FLAGA: "według ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. (...) jest nią prostokątny płat tkaniny o barwach Rzeczypospolitej Polskiej i proporcji 8:5, umieszczony na maszcie." BANDERA: "polska bandera podnoszona na statkach handlowych

Fuuuu, takiego tłusciuocha bym kijem nie dotknol...

To jest Ambulans SANITARNY, nie uzywany do zadnych naglych wypadkow, tylko np. do przewozenia chorego ze szpitala do innego na specjalistyczne badania, transportu probek/wynikow badan itd. Poza tym pojazd uprzywilejowany to "pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych

Ludzie, troche szacunku dla innych kultur! Kupil, to jego! I trudno zeby ktos wokol reagowal, gupio tak cudzej zonie przyp*******c...

Jest tez fajne jak koles "foci" stacjonarnym, sluchawka na kablu:)