Komentarze użytkownika klisza08

Jurek nie jest tradycjonalista..na widok ksiedza czmychnie z kosciola.Albo dostanie jakiegos ataku glupawki-przyjdzie np.w kapturze z KuKluxKlanU)Mniez kolei obrzydza do porzygu biskup magistracki-to taki reliikt z zatechlej komuny...Wesela nie bedzie;-))

wiesz- tyle par tu sie natworzylo..niedlugo na pewno bedziesz miala rece pelne roboty;-))

chociazby Ty z Ferdalem.Taka szorstka ,meska milosc;-D

wiesz na tej wioseczce wystarczy,ze stuknie sie tu w stol a zainteresowani w ciagu dnia na pewno sie tutaj zglosza..Ja nie jestem ksiadz,ktory oglasza zapowiedzi...

tak jest Brian- Uczestnicy przedstawiający pokutników maszerują powoli ubrani w długie szaty i spiczaste nakrycia głowy, które zupełnie zasłaniają ich twarze. Tradycja noszenia tak charakterystycznych szat pokutniczych zwanych sanbenito sięga średniowiecza. W ten właśnie sposób ubierane były osoby ukarane przez inkwizycję...a wiec zamias nienawistnikow mamy tu meczennikow-to jeszcze lepiej-I nadal absurd jest aktualny;-)))

interpretujac to Twoim tokiem rozumowania wiocha jest pelna nienawistnikow,ktorzy w swoim mniemaniu sa meczennikami-czyz nie?..na marginesie dodam ,ze wlasnie Capirotes czyli kaptury zakladane podczas procesji byly inspiracja dla Ku-Klux Klanu..Jako katoliczka nie wlozylabym sobie na glowe czegos tak dwuznaczaco kojarzacego sie z wyrzynaniem bliznich..no,ale coz-tradycja,bardzo czesto jest podszyta duza dawka hipokryzji..

Lucyna-wiem po co tu jestes i wiem ,ze nie masz zamiaru odpuscic,bo taka jest Twoja natura..W sumie dziwie sie,ze bronisz wartosci chrzescijanskich,choc tak przysmiewczo wypieralas sie ich niedawno na forum.Ciekawe,ze nie chcesz ze mna rozmawiac a tu rozgadalas sie jak 5 letnia trajkotka.No,ale zostawmy to.Owszem-moim pierwotnym zalozeniem wrzucajac ten absurd bylo nawolanie do zadumy nad jadem ktory nas trawi..Tymczasem okazalo sie ,ze mamy meczennikow ,ale w dwuznacznie kojarzacych sie kapturach..Coz za wspaniala metafora do naszej wiochy??Absurd zostaje..;-))

Lucynko wychowywalam sie wsrod niepelnosprawnych( kuzyn,kuzynka i ciotka po wypadku) powiem Wam ,ze od nich nauczylam sie radosci zycia , humoru na codzien oraz meznego znoszenia przeciwnosci losu..nikt inny nie jest tak mocny jak oni...

napisalam Ci piekny list na pv ,ale juz go nie dostalas..Twoja sprawa..widac nie ja lubie sie tu zoladkowac bez konca...Ale skoro tu chcesz pogadac,to przynajmniej czytaj ze zrozumieniem-pisze o trajkotaniu w kontekscie Twojego milczenia na privie wlasnie...Owszem jestes ateistka,ale niestety z wyraznym upodobaniem bardzo brzydko pisalas ostatnio o biblii,co mnie jako katoliczke szczerze zabolalo.Jednak jak Pan Jezus mi przykazuje wybaczam i nie nakladam Ci na glowe Capirotes inkwizytorskim gestem;-))

ale jak,powiedz JAK mam sie dowiedziec,kiedy kontynuujac dyskusje nagle widze zamkniete drzwi?Albo ktos mnie agresywnie napada z obrzydliwymi inwektywami?Ja wtedy jeszcze nie skonczylam bylam w trakcie wyluszczania swoich racji,tego co do tej pory widze i tego czego sie dowiedzialam..w zadnym miejscu definitywnie nie spuentowalam tego ,ze ostatecznie bede sie trzymac swej opinii jak pijany plotu..Ale Ty jednak zadecydowalas za mnie..troche dziwne..nie uwazasz?W domu tez ,jak sie klocisz ze swoim facetem,to w polowie zdania wychodzisz i trzaskasz drzwami?Jesli tak to mu serdecznie wspolczuje

wczoraj-z ciekawosci popatrzylam na forum oczami czlowieka,ktory siedzi w ogniu walki. Powiem szczerze,ze nie dziwie sie ,ze Wam tu wszystkim odpi@dla.Tyle miesiecy zyc w permamentnym stresie..Piszac o paniach ,wysunelam TEZE ,ktora mialam nadzieje obalisz..podsuniesz mi przyklady z WIARYGODNYCH zrodel,a nie z kurnika zafascynowanego zapachem wlasnego odorku..Jednak Ty nie wiedzac czemu huknelas drzwiami i poszlas sobie..-co ciekawe prosto pod moj absurd..Pytam-do czego zmierzasz Lucy?

juz Ci mowilam kto ma dowody w reku.Ktos kogo nie wiadomo dlaczego obraziliscie,choc byla ona zrodlem cennych informacji(SIC!) I chcaca wszystko oficjalnie rozwiazac.A co najwazniejsze -jest to osoba z pierwszej linii zainteresowanych/wplatanych w ten konflikt.To albo staracie sie dociec prawdy ,albo uciekacie od niej z jakis nie wyjasnonych dla mnie powodow.Bo juz odstawiajac na bok te klony i ich szczeniackie inwektywy I zwiazane z nimi niesnaski-pytam dlaczego Wasza strona konfliktu jest glucha na rzeczowe argumenty tejze osoby?Mozesz mi to wytlumaczyc?

Ja to wrzucam na opamietanie kazdej ze stron,ale skoro Ty widzisz plucie w tylko Twoja ,to cos musi w tym byc...

to jest Twoja opinia Lucy..Mnie przeraza ta uposledzona osoba na wozku,ktora cala swoja energie,cale swoje jestestwo sklada na oltarzu nienawisci.Nie mam nikogo konkretnego na mysli..A Ty?

to ciesze sie,ze doszlysmy do pierwszej dzis, wspolnej,konkluzji.

david-to skocz w googla i sprawdz- a my tymczasem podelektujemy sie widokiem tych ,ktorzy przez moment zdaja sie gorsi od nas....

Jureczku-kukluxnij powyzej tam napisalam sprostowanko:-)

wiem,wiem wszystko zaczyna sie od tej chorej glowy na wiosce,a potem te ploty,te podejrzenia,te kalumnie I zanim sie obejrzysz-myk i-masz babo Kuxa(nca)w bok;-)))

radze Jureczku kupic sobie z wyprzedzeniem bilet do Hiszpanii-tam przynajmniej nie wzbudzisz takiej sensacji w kosciele jak u nas...

sa inne...Ale dlaczego sie martwisz?Kto Ci broni pojechac do Spain?..Nie dosyc ,ze bedziesz latal w ulubionej czapeczce to jeszcze ,bedziesz mogl pozwiedzac i pobyczyc sie na plazy...