Komentarze użytkownika Tescosatan
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-16 17:49:05
Pokaż absurdOcena: -7(glosow:15)
I najważniejsze - tutaj bronisz kota, który nie rozumie nawet co się z nim dzieje, który wygląda na zdrowego i dobrze wykarmionego, któremu z całą pewnością dobrze jest w domu, w którym zrobiono to zdjęcie. Tymczasem pod jedną z wioch, w której mamy historię dziewczyny, która zdradziła
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-16 17:52:51
Pokaż absurdOcena: -6(glosow:14)
swojego chłopaka piszesz, cytuje "fakt tylko czasami szkoda brudzić ręki gównem". Oczywiście znaków przestankowych brak. Powiedz mi, kim trzeba być, żeby nazwać gównem drugiego człowieka? I jak ktoś kto jest zdolny do czegoś takiego może nazywać innych tępakami i stawać w obronie zwierząt?
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-16 17:54:38
Pokaż absurdOcena: -5(glosow:15)
To jak traktujemy zwierzęta jest wyznacznikiem tego, jacy jesteśmy dla ludzi. Wątpię zatem, żeby ten kot tak naprawdę cię obchodził, skoro potrafisz nazwać nieznaną ci dziewczynę gównem. Jakim niewychowanym, pustym gnojkiem trzeba być żeby robić coś takiego?
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-19 20:41:51
Pokaż absurdOcena: -2(glosow:8)
W sumie to masz rację. Nikt tu nikogo nie chce na siłę zmieniać. Bo i po co? Mam potrzebę napisać, bo mnie trzącha jak niektóre wypowiedzi widzę, to napiszę. I nie trzeba mi więcej.
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-19 21:14:01
Pokaż absurdOcena: -2(glosow:8)
A wypowiedź o brudzeniu sobie ręki nadal uważam za wyjątkowo podłą.
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-16 18:47:44
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
Wiem bardzo dobrze, to był mój problem przez prawie całe życie, wyglądam normalnie dopiero od dwóch lat, po zrzuceniu trzydziestu kilogramów nadwagi. I udało mi się to dopiero po uświadomieniu sobie, że to nie jest niezależna ode mnie choroba, ale jak najbardziej zależne lenistwo.
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:44:41
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
Nareszcie załapałeś choć dziesięć procent z tego, o co mi tak naprawdę chodzi. Oczywiście że to nie otyłość jest problemem, tylko charakter. A zatem to nie osoby które się śmiały były tu problemem, tylko ja. Podobnie jak oni wszyscy byli problemem dla siebie, jeżeli musieli się w ten sposób
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:47:24
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
dowartościować. Rozumiem też, że problem dotyczy również Ciebie. Bo jeżeli nie, a mimo to zarzucasz mi, że niczego nie rozumiem bazujac na moich własnych doświadczeniach, to jest to odrobinę niewłaściwe. Każdy ma prawo mówić o tym, co sam przeżył, chocby z tego powodu że dzięki doświadczeniu wie o
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:50:47
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
czym mówi. I dopiero wtedy może się wypowiadać w tej sprawie, kiedy poradził sobie z tym, co mu w nim samym przeszkadzało. To chyba jest oczywiste. A ten kto nie ma tego typu doświadczeń grzecznie słucha i pyta w razie wątpliwości. Mam zatem nadzieję, że wiesz o czym mówisz. Bo jeśli próbujesz mnie
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:53:26
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
po prostu pouczać, odwołując się do swojego dobrego serduszka i niejasnych norm ogólnych, dyskutując w dodatku z konkretną osobą, a nie z uosobioną obiegową opinią, to coś jest nie w porządku. W takim wypadku powiedz, dam sobie spokój z tymi komentarzami. Nie mam zamiaru rozmawiać z kimś, kto wie
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:56:12
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
lepiej jak mam interpretować własne przeżycia. Dzięki, poradzę sobie. Co do problemu emocjonalnego, każdy psycholog Ci powie, że pierwszym krokiem do wyleczenia jest zaakceptowanie tego, co jest nie tak i postanowienie, że muszę coś z tym zrobić. Czyli po raz kolejny chodzi o charakter i
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 01:59:14
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
dotrzymywanie danego sobie słowa. Problemy emocjonalne są po to, żeby starać się radzić sobie z nimi, pokonywać je i rozwijać się dzięki temu. A nie po to, żeby stwierdzić że je mam, nie podjąć najmniejszego wysiłku, a potem jęczeć że same nie chcą znikać. Człowiek naprawdę jest w stanie zmienić w
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:01:57
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
sobie wszystko, jeżeli tylko zechce. Są ludzie, którym otyłość nie przeszkadza, żyją normalnie z dodatkowymi kilogramami, osiągają w życiu zamierzone cele. Oni nie muszą nic zmieniać, jeżeli im to nie przeszkadza. Sami kształtują otoczenie w którym żyją, nie są antybohaterami, którzy biernie
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:04:17
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
przyjmują zastaną rzeczywistość, mimo że zupełnie im ona nie pasuje. Ale są też tacy, którzy po prostu stwierdzają że to choroba i tyle im wystarczy. Nie robią nic, ale zamiast tego obarczają otoczenie swoimi żalami. U Margaret Atwood w "Pani wyroczni" jest to dość dobrze ujęte - że są na świecie
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:06:52
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
dwie kategorie ludzi, grubi i szczupli. I wcale nie chodzi tak naprawdę o to, czy ktoś ma ten brzuch czy nie. To po prostu stan umysłu. Dodatkowe kilogramy to jedynie realizacja tego, co niektórzy mają w głowie, czyli kompletnej bierności wobec życia. Proponuje spojrzeć trochę szerzej, a nie oburzać
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:09:51
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
się po dokonaniu pobieżnej oceny czyjejś wypowiedzi, nie pouczać. Jeżeli ktoś nie jest w stanie, zakładając że nie wchodzą tu w grę okoliczności od niego niezależne, zmienić w sobie czegoś, czego nie akceptuje, jest to porażka. Jeżeli taki ludziom wmawia się, że to choroba, robi się om krzywdę, bo w
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:12:43
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
ten sposób dostają do ręki wygodne narzędzie służące usprawiedliwieniu ich słabości. I wtedy moment ich pokonania się odwleka. Niedźwiedzia przysługa. Wtedy już faktycznie lepiej wyśmiać. Wyśmiewanie budzi w kimś takim sprzeciw, zmusza go do przemyślenia powodów, Sprawia, że nagle zaczynamy odczuwać
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:15:03
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
samych siebie w sposób intensywny, podobnie jak odczuwamy świeże skaleczenie, co z kolei może prowadzić do ukształtowania samoświadomości, refleksyjnego podejścia do samego siebie. Ktoś taki stwierdza, że świetnie wie ile jest wart i nie pozwoli na szydzenie z siebie bandzie idiotów. I albo, jeżeli
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:17:26
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
już mówimy o nadwadze, olewa brzuch i zaczyna dawać innym do zrozumienia tym co osiągnie, że nie mają prawa tak go traktować, albo, jeżeli sam siebie jednak nie akceptuje, doprowadza się do takiego stanu, żeby było to możliwe. To podstawa, bez tego niczego nie osiągnie, będzie się izolował
Wyjadacz
Tescosatan
2011-11-18 02:19:33
Pokaż absurdOcena: -1(glosow:3)
w przekonaniu, że jest krzywdzony. Ale to wszystko musi zrobić sam, bez podpórek typu choroba, problem emocjonalny itd. On sam wie, jeśli zechce to przemyśleć, a nie bezproduktywnie jęczeć, czym to jest dla niego. I poradzi sobie z tym na swój sposób. Człowiek powinien być możliwie samowystarczalny,
<< Pierwsza
< Poprzednia
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
Następna >
Ostatnia >>
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0