Komentarze użytkownika alex51

W drugiej wersji widzę nawet otwór spustowy na fekalia ;))

Mistrzyni hardcorowych fauli - ten ostatni wymiata, musi mieć niezłą parę w łapie żeby rzucić tak na glebę tą laskę za włosy. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że to suka jakich mało.

Wziąłbym parę paczek, tak na wszelki wypadek.

W pewnym sensie, np. podczas postrzału w brzuch...

Wpadnij do mnie, to będziesz miał szczęście jak wyciągniesz sobie słoik z d*py - załatwiamy to krótko i treściwie, a teraz won do Francji, ped*ale!

Wpadnij do Zielonej Góry to Ci chętnie pokaże co mi nie pasuje, zniemczony ped*le. A teraz w tył, na lewo i wracaj do lektury "Mein Kampf".

Jaka wiocha? To cholernie bolesna prawda :((

Gdzie tu wiocha?? Ja chcę więcej takich motocyklistek!!

Nie poznajecie?? Przecież to jest Jabba! Tylko jak dostał się na Ziemię?? NASA nic o tym nie wspominała...

To nasz etatowy troll - nie zwracajcie na tego czopka uwagi, albowiem już w zamierzchłych czasach Gandalf zwrócił uwagę że te podłe istoty żywią się negatywną energią wydzielaną podczas jałowych sporów, które albo prowokują albo podsycają.

Tak właśnie myślałem, a kupel z uporem maniaka powtarza mi że jest dobrze... Chyba jesteśmy w innym matrixie...

Cześć trollu, jak żeś się uchował po bitwie pod Morannonem?? Wg oficjalnych źródeł wszystkie trolle poległy w tej bitwie, a tu taki rodzynek! Nie chciałbyś się poddać wiwisekcji dla dobra nauki?

Wierz mi, że ten "kuper" od wózka widłowego to samo żeliwo (przeciwwaga) i nie takie rzeczy można rozwalić w drobny mak przy cofaniu ;)

Faktycznie, jednak jesteś trollem. A myślałem że wszystkie zginęły w bitwie pod Morannonem...

Nie chodzi o żadną zazdrość cymbale z 21 wiosnami na karku i samochodem od tatusia, tylko o skromność by takie gadżety jak ta limuzyna, czy przesadnie ozdobione ubranie nie zakłócało (dla Ciebie prościej: nie przeszkadzało) w przeżyciu Pierwszej Komunii Świętej, będącej ważną ceremonią w życiu. Ps. Nie jestem księdzem i nie słucham RadioMaRyja, ale wiem co jest ważne, a co ważniejsze.

Mi tam nie przeszkadzają "wielbłądy", a nawet stanowi to miłą odmianę ;))

po drugie i tak napędzałabyś to koło śmierci bo byś PŁACIŁA sprzedawcy - a więc jemu i tak opłaciłoby się dalej to ciągnąć ten interes, niezależnie co byś zrobiła z towarem po sprzedaży :( Faktycznie jedynym rozwiązaniem: Nie kupować, aby interes przestał być dochodowy. Ekonomia to potężna broń.

Mi tam tabliczki nie przeszkadzają, ale wiochą jest wycinanie rejestracji w tego typu przypadkach, kiedy piętnujemy publicznie pewne zachowania.