Komentarze użytkownika ateka

Ale to jadący samochodem ma ustapic pierwszeństwa na przejeździe rowerowym, chyba zatem nie w tym miejscu ten próg.

akurat driftowanie było całkiem umiejętne

Skojarzenia? Po tym, jak kilka miesięcy temu w "Twoja twarz brzmi znajomo" Wiśniewski powiedział o sobie, że wyglada jak bakteria z "Było sobie życie"?

Nikt. Czy sprawdzasz cenę musztardy i ketchupu jak zamawiasz? Czy po prostu przyjmujesz, że TAKI dodatek to jest wliczony w cenę albo zapłacisz po złotówce. Jak tego nie rozumiesz, to znaczy, że nie wiesz co to jest uczciwość, co to jest normalność. Pojedź chos raz na świeta do Niemiec, Belgii, Francji, zamów sobie coś do zjedzenia na Jarmarku świątecznym czy innym ChristmasMarktcie i zobacz ile kosztuje musztarda. Zaskoczę cię, cen nie podają. Stoi to po prostu dokoła budy z żarciem i nakładaj sobie ile wlezie, i nikt tego nie pilnuje.

A Wiocha uznała informację za prawdziwą.

Chorzele... skojarzyłem z Choroszczą i nawet mi się zgadzało, myślałem, że uciekł ze szpitala.

Nie, nie widac. Widać. że zaparkował obok wjazdu na przystanku. Jednak próba usprawiedliwienia buractwa odbiera jasność widzenia...

Pier..lnąć w zeby i powiedzieć "wiekszośc nie została pobita. Tylko jedynki stracił"

różnego rodzaju lewakom twierdzącym, że kierowca samochodu bardziej cenił telefon niż cudze życie odpowiadam: leżący na jezdni bardziej cenił czyjs telefon niz swoje życie.

glina to tylko forma do zrobienia laminatu jak widać na filmie

Wiocha i żenada, w końcu trafiło na właściwą stronę. Że to coś niby lepsze od Kasi Pakosińskiej?

Poczytaj trochę i dowiedz sie, co to jest nagroda Darwina.

Mam nadzieję, że tym razem ułaskawienia nie będzie.

Ten to akurat trzonek powinien mieć. Do kopania bitcoinów. A co do covidu to jest tak samo skuteczny jak do komputerowych.

Stare ale dobre

Ochrona kosztuje. Pruszków i Wołomin juz w latach 80 to wiedziały.

*90 oczywiście

to nie na wiocha, to na mistrzowie.org powinno być.

albo jak już ktoś wspomniał miałeś partyjniaka / milicjanta /ubeka w rodzinie, albo mamę w mięsnym. Ja pamiętam, ze jak miałem 9-10 lat, to raz w tygodniu moja kolej była wstac o 4 rano i stanąć w kolejce przed sklepem, otwierali o 6-tej i mozna było kostę masła kupić.

Po pierwsze, stare. Nie mowię, że nieaktualne, ale stare. Po drugie, czego jak czego, ale logiki to Francuzi nas uczyć nie muszą. W Paryżu kelnerka obraziła się na klientów przy stoliku obok i wyszła, bo zamówili inną wodę niegazowaną niz ona chciała im dać. Inna sprawa, myślicie, że tak łatwo się dogadać po angielsku we Francji? zwłaszcza w urzędzie? Monaco zakupiło pociągi do obsługi lokalnych linii np Nicea - Monaco. I co? Francuzi wysłali je na linie wewnętrzne, a do Monaco dalej stare graty jeżdżą.