Komentarze użytkownika hemisys

Z drugiej strony szkoła wymaga reformy, bo polega na karaniu. A przecież człowiek dąży do przyjemności,a kara nie mobilizuje do działania. Samo poznawanie nowych rzeczy też może przynosić zadowolenie, ale w szkole tak zostało to zmarginalizowane na rzecz strachu, że się nie chce do niej chodzić. A jest tyle fajnych ciekawych rzeczy, które można poznać... Co do mema, to też nie popieram zawłaszczania mienia, ale czego spodziewać się po systemie opartym na karze i strachu?

"walczących w gimnazjach" czy mógłbyś napisać co masz na myśli?

elpapiotr, to nie wina praw dziecka i ucznia, człowieka kształtuje się w okresie od ok. 1,5 (bo wtedy zaczyna budować świadomość życiową) do 7 roku. Później już tylko szlifowanie. A że uczymy się matmy i biologi, fizyki, polskiego, historii i religii A prawie NIKT NIE UCZY SIĘ CZYM JEST I NA CZYM POLEGA WYCHOWYWANIE, to efekty są takie jakie masz dookoła. 95% procent rodziców, nie zdaje sobie sprawy z siły dziecięcego wrodzonego naśladownictwa, a to już świadczy o żenująco niskim poziomie wiedzy o wychowywaniu i rozwoju małego człowieka. Nie dziwię się, że później już tylko pas pozostaje.

wybacz ale, brakuje tobie całkowicie empatii. Zastanów się proszę, co musi czuć dziecko, które tak twierdzi? Nie uważasz, że powinno być szczęśliwe i zastanawiać się nad tak błahymi rzeczami jak: czy iść na dwór, czy do kolegi, czy do koleżanki, a może do kina?? Zastanów się proszę, co spowodowało, że ma aż tak obniżony nastrój? Myślisz, że brak Iphona i Lamborghini? A może to właśnie tata swoją osobowością odbiera jej chęci i siły do życia? Może rodzice się wiecznie kłócą? A może nie daj boże jest molestowana, a jeśli tak, to czy nadal byś ją bił??

możemy tylko zgadywać, bo jej nie znamy i nie mamy możliwości rozmowy, jednak najczęściej w takich przypadkach jest to wołanie o pomoc, chęć zwrócenia uwagi na siebie i swoją bezradność wobec problemów z jakimi przyszło jej się zmierzyć. Aczkolwiek muszę przyznać tobie rację, że istnieje szansa, że to tylko zabawa, pytanie tylko, jakie ma życie, że jej zabawa polega na tego typu schematach a nie na tych, które wymieniłem w pierwszym swoim poście.

nieźle nieźle:) wszystkie kończyny, różne scenariusze, ale i tak "naskok 100%" :D

Nie bądźcie ślepi, to jest puszczone od tyłu.

Kochani ja rozumiem wasze wzburzenie, ale wy znowu tylko te kary, kary, kary, ale to tylko dla was dobre rozwiązanie tylko wam to da lepsze samopoczucie, a czasu to nie wróci a i innych przed czynem podobnym to nie powstrzyma, bo popełniając taki czyn ma się w sobie emocje, które nie pozwalają racjonalnie myśleć. Jest tylko jedno, nudne, żmudne długotrwałe, trudne, bardzo trudne rozwiązanie :PREWENCJA - odsyłam do poradni psychologiczno pedagogicznych, gdy widzicie, kogoś kto eksponuje często emocje, podejmuje niedobre dla siebie lub innych decyzje, to rozmawiajcie z nim, on musi zechcieć iść

porozmawiać, i w procesie rozmowy człowiek zaczyna rozumieć siebie i swoje zachowanie zaczyna mieć nad sobą kontrolę. A na koniec jeszcze raz zaznaczę, kara przeszłości nie cofnie... i kara jest satysfakcją dla wzburzonego świadka, a ofiara ma z niej niewiele - swoje przeżyła (lub nie)...

mam sporo, jestem tez wykształcony w kierunki wiedzy o człowieku.

toż to film instruktażowy dla fizyków pierwszego semestru - siła odśrodkowa :D:D:D

Generalnie jestem za przemocą, zastanawiam się Jadnak czy w tym przypadku kara jaką dostał koleś mieni go czy tylko powstrzyma jego zachowanie w stosunku do tego konkretnego dziadka, a może będzie odwet z kolegami? Lepsza od karania jest prewencja z edukacją i próba zmiany toku myślenia osoby, niż tylko bezmyślne powstrzymywanie jego działań, które i tak po przejściu groźby kary powrócą na pierwszy plan.

Psychodeliki czyli substancje AKTYWUJĄCE UMYSŁ (w przeciwieństwie do narkotyków degradujących cało, mózg i umysł) powodują pojawianie się nowych połączeń między neuronowych - trwałych! To oczywiście wyniki najnowszych badań naukowych pogoglujecie-znajdziecie. Naukowcy znowu powracają do badań psychodelików, po epidemii sterowanego strachu wywołanego przez amerykański rząd w latach 70. Zaznaczam tylko hura optymistom - ilość jest kluczem do wszystkiego - pij dziennie 10 litrów wody, długo nie pożyjesz, jedz dziennie 4kg mięsa z piersi z kurczaka - nie przeżyjesz miesiąca.

pogarda to takie ostre słowo, jeśli masz takie nastawienie to tobie szczerze współczuję. Czy nie lepiej doświadczać przyjemnych uczuć? Może udałbyś się do psychologa? Rozmowy z psychologami często wzbogacają nas o wiedzę o człowieku - warto wiedzieć dlaczego osiągnęliśmy to co mamy lub dlaczego nie osiągnęliśmy tego o czym marliśmy, warto wiedzieć jak i dlaczego postępujemy.

nie z deklem tylko z emocjami. I to poważny problem.

wystarczy mieć ostro spieprzone dzieciństwo przez innych dorosłych

i pieskowi coś by to dało? Kara to wyżywanie się i satysfakcja dla nas, ale zdarzenie już miało miejsce, stąd lepsza jest szeroko rozumiana prewencja. Kara niby ma odstraszać, ale problem w tym, że w momencie popełniania złych czynów ludzie nie myślą o każe. Stąd taka niska jej skuteczność. A przykre jest to, że ludzkość taki niby wyjątkowy gatunek, od tysięcy lat nie potrafi tego pojąć...

80% mediów w Polsce należy do Niemców - pomyśl

No i lepsze to niż w kółko Macieja ubijanie walcem.

Media.... smutne to.....