Komentarze użytkownika Gizm0

Fundamentalna zasada kulturystyki - Najpierw masa, potem rzeźba!!!

Kiecki mu brakuje

Ktoś tu coś niedawno p!erdol!ł o wyższości dresiku nad rurkami. Proszę bardzo, szyk, elegancja i ten luz. Wcale nie ma napinki, kij tylko tak dla ozdoby jest. Chociaż jakby się przyjrzeć, to jednak chyba go w dupę upija :P

To jakiś apel rozpaczy dresów przed zalewająca falą modową związaną z innymi niż paski spodniami

Czy nikt mu nie powiedział, że nie sztuka zjeść (wypić)?! Sztuka oddać!!

Nie, no qrwa jeszcze powiedz, że wina dziecka!

Też miałem psa i wiem, że z upilnowaniem go jest cała masa problemów, ale w większości sytuacji można przewidzieć jego reakcję albo w porę powstrzymać, jeśli jest się czujnym, stosuje smycz i kaganiec, zna się reakcje i zachowanie czworonoga. Przecież na tym filmiku widać idealnie, jak ta p!nda zamiast psem bardziej zajęta jest komóreczką.

Dobrze zrobił, że up!erdol!ł dziecko w rączkę? No to zajebiście.

Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Wykroczenia tego może dopuścić się każdy, kto trzyma psa – nie tylko właściciel (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 29 kwietnia 2003 r. III KK 26/2003). Przez trzymanie psa należy rozumieć natomiast zarówno jego chów jak i typowy spacer. Dla przyjęcia odpowiedzialności za to wykroczenie obojętne pozostaje czy posiadacz psa nie zachował należytej ostrożności z winy umyślnej czy nieumyślnej.

Pewnie Austriak

Kiedyś miałem taką sytuację. Idę z dziećmi, a tu z klatki wypada pies z właścicielem. Takie małe skundlone gówno bez smyczy i kagańca - od razu z mordą do mojej trzyletniej córki. Błyskawicznie znalazł się przy jej twarzy. Dziecko piszczy ze strachu. Ludzie - w takiej chwili człowiek nie ma czasu na rozważanie, kogo lać - psa czy właściciela! Pies dostał dwa kopy z martensa, i niech się cieszą, że nie z całej siły. I co? W oczach tamtego idioty starego to ja byłem po!ebem! Dostał parę bluzgów i już miałem pięści zaciśnięte, sam nie wiem, jakim cudem się opamiętałem.

Jest zajebisty :)

Jak żyć Panie Premierze?

Ja tu wiochy nie widzę

Brawo za spostrzegawczość

Gdybym był pasażerem, kazałbym zamknąć p!zdy albo wyp!erdalać z tramwaju. Wiem, zwróciłyby się wszystkie na mnie od razu, ale wystarczyłby pierwszy głos z tłumu i zaraz ludziska by się ujęli za mną.

No tak, tylko że to już kolizja i jeśli byliby świadkowie, to motorniczy odpowiada za spowodowanie zagrożenia życia pasażerów i z kolizji robi się wykroczenie. No sorry, takie mamy prawo.

Krzysiu, jem... zupe...

Pokazywali na jakimś Discovery film dokumentalny o takiej właśnie profesji. Kolesiowi odholowującemu zależało, żeby zdążyć przed przyjściem właściciela. Ale to niestety nie u nas.