Komentarze użytkownika Krasnolistka

Górskiego szukają? Chyba się chłop doigrał.

Troloklonom zaczyna brakować tematów, ale kasa sama się nie zarobi.

To kto komu to dziecko zrobił? I jak?

Max się boi że nie zda.

Księżą??

Też mam takie srające drzewo pod blokiem. I czasem nie ma innego wyjścia, trzeba się "podstawić", bo wszystko inne zajęte. Po całej nocy mam dylemat czy wsiadać do auta i jechać, czy udawać że nie moje.

A Antykamera ciągle wierzy w sranie w banie, że gdyby tyrał dłużej to by dostał więcej.

O, dawno w nich nie chodziłeś. Wiosenne porządki w szafie?

Za każdym razem jak to widzę, czytam "Chrzest świętego Brajanka".

Wszyscy za słabo wierzyli. Szach mat.

A Ty nawet w niedzielę w robocie?

Sąsiad pod respiratorem nie miał apetytu.

Tak się czasem zastanawiam, co ludzie normalnie jadają na śniadanie, że chleb z masłem i dżemem to dla nich taka straszna krzywda. Po porodzie karmiące matki dostają lekkostrawne jedzenie i nie jest to nowość. Przez ostatni tydzień odwiedzałam pacjentkę na geriatrii i pomagałam ją karmić tym "paskudnym" szpitalnym jedzeniem. Jakoś nie było na co narzekać, chyba że ktoś miał zaplanowane zabiegi i dostawał coś dietetycznego, ale to akurat powinno być zrozumiałe. Niektórzy chyba by chcieli jadać jak na weselu, nawet przed operacją żołądka.

Pedały zamiecione pod dywan. Eeech, ta poprawność polityczna...

Od tylu lat płacę składki, a dopiero teraz ktoś je raczył nazwać moimi oszczędnościami. Cud jakiś? A nie, to dlatego, że partie się kłócą, więc trzeba sięgnąć po odpowiednią retorykę. Prawdę mówiąc, nie chce mi się czytać ze szczegółami, ale skoro obecnie, żeby otrzymać emeryturę należy udowodnić cyt. "okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn", to co z tymi, którzy się nie załapali? Nie słyszałam, żeby takie osoby dostały swoje "oszczędności" do ręki. To co, wtedy nie przepadały? Ktoś mi wyłoży po ludzku jak to jest?

Coś jak "Nędznicy", tylko od tyłu.

Tylko patrzeć, jak zacznie bułki kraść.

Dwa razy w tygodniu myjnia z woskowaniem i przejdzie.

No tak. Być Pełnomocnikiem PRM ds Dialogu Międzynarodowego to siedzieć na d... w Polsce. Maksiu, tu durniu.