Komentarze użytkownika chaffinch

Widać, że sklep na wsi. Ja nie wiem, jak kopie dzika świnia.

Tyle, że ta Polka wcześniej pozwoliła mu się zapylić. Musiała być wartościową osobą - w przerwie w robieniu kebaba robić uchodźcy...

@lamparcica: nie, lamparciom skurom:)

Spoko bluza - "ciasna osiemnastka" :)

A ja powiem inaczej: gdzie przy strzelaniu karnego był Bóg, do którego odwoływał się tak często Błaszczykowski? Tyle znaków krzyża w ciągu 120 minut, a tu...

I co tu się dziwić Brytolom, że zrezygnowali z taniej, ale za to dowcipnej siły roboczej? "Murzyn" - chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa, to nie tylko kolor skóry, to też ty podmywający dupy w domu spokojnej starości, polaczku...

E, słoje i tak nie wiedzą, o co chodzi. Nie mogą zwracać uwagi na jakieś tam syreny, tylko dzielnie napinać przy biurkach, bo jak szef (też słój) zobaczy chwilę zadumy, to gotów wyrzucić z korporacji. I jak wtedy zapłacić frankową ratę za M2 na Tarcho? I co wtedy "w domu" powiedzieć? Wstyd!

Świetny pomysł, zamiast bratu i koledze robiłaby księdzu, synowi księdza i organiście. O ile nie doszłoby do gwałtu, oczywiście.

To zupełnie naturalne, że będąc na warszawskim osiedlu, słoik z kamerką MUSI ustąpić pierwszeństwa miejscowemu. Marka samochodu i typ człowieka nie mają tu nic do rzeczy. Słoik ma się asymilować (w tym zameldować w Wwa, jeżeli tu pracuje i mieszka), a nie uczyć przepisów.

Prezes Polski był zły za nieprzemyślane i nieskonsultowane teksty Pana Andrzeja o pojednaniu. Musiał prostować je w swoim wieczornym przemówieniu rocznicowym. Zdjęcie, a przede wszystkim film z wydarzenia (polecam), pokazuje dzisiejszy stan "demokracji" polskiej. Wszyscy, którzy w komentarzach piszą tu o ludzkiej uprzejmości i kindersztubie w postaci przepuszczaniu starszego przez młodszego powinni zdjąć klapki z oczu i wytrzeć z nich wazelinę.

Zaślepionym, mówisz... Odpowiem biblijnie, bo to zdaje się Twoja ulubiona retoryka: "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego." Mit freundlichen Grüßen :)

W warszawskich enklawach słoików (np. Tarchomin, Białołęka, Ursynów, miasteczko Wilanów) takie korporacyjne insygnia to często powód do dumy. "Patrzcie, jestem prodakt menadżerem, udało mi się". Karty wejściowej nie zdejmuje się często nawet będąc z pociechą na placu zabaw :)

Słoju elvisiaku, nie wiem ile dzisiaj to średnia krajowa. Ale przepraszam, muszę kończyć, bo już mi się wózek akumulatorowy naładował, a szef (spod Łomży) krzywo patrzy, jak nie przestawiam palet. Ale, skoro tak miło się gada, może pogrillujemy kiedyś razem na tarchomińskim balkonie?

Wiochą jest powtarzanie "TAK?" lub "NO TAK?" na koniec zdania. Po tym poznaję słoików w Warszawie.

Iiii, prawie dwie minuty czekania żeby .ebnął łbem w chodnik, i nic... :(

Słoje jadą do Mordoru. Koleżka jutro wytrzeźwieje i będzie dzielnie ssał w swojej korporacji, narzekając na "tą Warszawę", oczywiście.

Autor albo odważny, albo głupi. W dzisiejszych czasach, gdy Polska powoli wstaje z kolan i odzyskuje podmiotowość, za takie rzeczy jest prokurator...

Weź się, Andżej, jak nie czaisz ironii i sarkazmu, to dupa z ciebie, nie wykształciuch.

Dobra fryzura.

Jesteś głupi i nic nie rozumiesz z komentarzy. Dobrze, że wyjechałeś (choć szkoda, że przez takich jak ty inni Polacy wstydzą się zwiedzić UK).