Komentarze użytkownika Eveline

Wiocha, zamiast portalu humorystycznego i obśmiewającym dziunie zamienił się w portal pseudopolityczny, gdzie rzesze niekoniecznie obeznanych ludzi komentują wyssane z palca informacje. Niczego się nie domagają? Krótka piłka - na 100% takie wypadki są z góry ustalane przy ubezpieczeniu osoby w takim specyficznym zawodzie. Nie ma się czego domagać, pieniądze wpłynęły z ubezpieczalni. Czym to by się różniło od innej katastrofy lotniczej?

inkabam, ale skoro tam jest tak fajnie, to idź do więzienia. Dlaczego nie? Może dlatego że brak wolności, brak możliwości kontaktu z bliskimi, traktowanie jak śmiecia i zniszczone papiery na całą resztę życia? Jak dla mnie, to samo w sobie jest już karą. Oczywiście - więźniowie powinni pracować. Ale nie rozumiem takiego zazdroszczenia więźniom, którzy naprawdę bywają też porządnymi ludźmi. Na dobrą sprawę, każdy z nas może siedzieć. Nawet za głupie pirackie oprogramowanie w 3 osobowej firmie.

Ale w Polsce kastracja/sterylizacja jest zabroniona...

A kto tu mówi o dawaniu byle komu? Nawet jeżeli jest małżeństwo, to ma uprawiać seks tylko 2 razy w życiu, bo np. te 2 razy spowodują 2 ciąże? Szkoda mi takich, co uważają, że niechciana ciąża nie może istnieć w małżeństwie.

Największym skarbem narodowym nie są pieniądze, ropa, historia... Tylko dzieci. Kto ma najwięcej obywateli (a najlepiej - jak w Islamie - ściśle związanych z religią i kulturą), ten ma władzę i zaczyna rządzić. To czysta logika. A że społeczeństwo Europy zrobiło się za wygodne ("mogę sobie pozwolić na tylko jedno dziecko, żeby miało nowe książki do szkoły i własny pokój"), i powoli wymiera, to tak to się kończy.

Skoro kobieta jest dorosła, to powinna już dawno się nauczyć, że do pomocy nie należy podchodzić z postawą "proszę o", a z postawą "według tej ustawy należy mi się...". Trzeba dociekać swoich praw, zamiast stać na mrozie i liczyć na pomocność pań z okienka. A najczęściej opieka społeczna odsyła takich niezbyt poinformowanych, żeby oszczędzać, zamiast wskazywać możliwe drogi. I właśnie dlatego ci "najgorsi" mają najlepiej - bo wiedzą, co i u kogo załatwić.

Kiedyś służba wojskowa była obowiązkowa, teraz jest dobrowolna. Innymi słowy - kiedyś każdy (chyba że szedł na studia, ale to był znikomy procent wtedy) musiał być przez parę miesięcy żołnierzem i stosować się do przepisów "bycia mężczyzną", teraz nikt nie musi. Ci panowie po prawej musieliby w pewnym momencie wyglądać jak ci po lewej, gdyby system się nie zmienił.

Kobieta podczas początkowych stadiów ciąży (nawet w późniejszych niż podczas in vitro) traci 1/3 zarodków, które nie radzą sobie (w praktycznie identycznym stopniu jak in vitro) w ciele kobiety i umierają. Starałeś się o dziecko? Najpewniej "dziecko" Twoja kobieta niechcący spuściła w toalecie, myśląc że znowu się nie udało i nigdy w ciaży nie była. Czujesz teraz jakby umarło dziecko? Mam nadzieję, że nie. Normalne zapłodnienie to też "może umrze, a może przeżyje". A że większe prawdopodobieństwo? Myślenie procentami w tym przypadku chyba nie jest najtrafniejsze.

Każdy heteroseksualny człowiek powinien zdawać sobie sprawę z tego, że ich dzieci/wnuki/rodzeństwo może się okazać homoseksualne. I wtedy co? Nadal "pedały do gazu", nawet jeśli tym "pedałem" jest twoje własne dziecko lub rodzic? Bo tak się zdarza. Na świecie nie chodzi tylko o nas, ale i o naszych przyszłych lub teraźniejszych bliskich.

Nie ma to jak być kobietą-pedałem ; ). Dlatego nie podałam przykładu z czarnym, bo na to czy twoje dziecko będzie czarne, masz wpływ. Ale nie, nie masz wpływu na jego orientację seksualną. PS: Zdecyduj się w końcu: To choroba czy kwestia wychowania? ; ). Jeżeli choroba/dewiacja - tak, może się zdarzyć twojemu dziecku, nawet jeśli od stu pokoleń jej w rodzinie nie było. A jeżeli kwestia wychowania - jakimś cudem bardzo rzadko zdarzają się przypadki, by więcej osób z rodziny i rodzeństwa homoseksualistami było.

To niestety (w przypadku starszych dzieci szczególnie) zazwyczaj nie działa na zasadzie "albo będziesz miał normalną rodzinę, albo dwójkę homoseksualistów". Rzadko kiedy jest sytuacja, gdzie jest wiecej rodziców oczekujących na dziecko (poza sytuacją z noworodkami, bo malutkie, urocze i "do wychowania"), niż porzuconych dzieci. To wygląda raczej "albo życie z dwoma tatusiami/mamami, albo całe dzieciństwo w domu dziecka". Ja bez wahania wybrałabym tę pierwszą opcję - w nosie bym miała czy się dzieci śmieją, jeżeli ktoś by mnie kochał, opiekował się mną i dał rodzin

Maciek, ale gej jak najbardziej może mieć dziecko (poprosić koleżankę, spłodzić, koleżanka zrzeka się praw rodzicielskich). Dlaczego ta sytuacja jest tolerowana, a adopcja już nie? Przecież dziecko to dziecko, także wychowywane w homoseksualnej rodzinie, bez względu na fakt, jak się tam znalazłol

Monogamia - najbardziej rozpowszechniony typ związku małżeńskiego, w którym jeden mężczyzna związany jest trwale z jedną kobietą, dając początek rodzinie. Rzeczywiście, małżeństwa monogamiczne to straszne zboczenie. Widać że wiesz, o czym mówisz.

PaniRak2, a według Ciebie "dziecko" to jest tylko i wyłącznie malutki dzidziuś? Dzieci w wieku powyżej 13 lat (mające już ograniczoną zdolność do czynności prawnej) też niejednokrotnie są w domach dziecka i mało która hetereoseksualna rodzina by je wzięła, bo wolą te urocze noworodki. A one mogą już według mnie śmiało decydować, czego chcą. Osobiście wolałabym żyć z dwiema mamusiami, niż bez rodziców i w domu dziecka. Więc jestem za adopcją... O ile dziecko ma ukończone 13 lat i zgodzi się na tę adopcję.

15 letnie "dzieci" mogą legalnie w naszym kraju uprawiać seks i rodzić dzieci. Czy naprawdę w wieku 13 lat człowiek to jeszcze nieświadomy dzidziuś, a w wieku 15 kobieta mogąca zostać matką? Bez przesady. Znam paru trzynastolatków i wcale nie są tacy głupi, by nie być w stanie zadecydować, czy się zgadzają na bycie z taką a nie inną osobą. Poza tym, jeżeli mamy się zatrzymywać na tym "co chciała natura", to byśmy nadal na drzewach siedzieli.

Drogie panie, podniecenie kilku idiotów z portali typu Fotka to jest naprawdę żadne osiągnięcie. Nie warto w pogoni za paroma komplementami (które usłyszałaby każda pokazująca cycki, nawet taka mająca twarz jak wóz z węglem) tracić swoją godność i kobiecość.

Jasne, jasne, "samowyzwalacz" lub "druga osoba" to zbyt mainstreamowe pojęcia dla tej pani. Może i "każdemu wolno robić co chce", ale ta dziewczyna jest już matką (widziałam inne jej zdjęcia) i uważam, że kobieta decydująca się na urodzenie i wychowanie dziecka powinna się ogarnąć - poczułabym się potwornie, gdyby mój rodzic takie zdjęcie na fotkę wstawił, i gdybym musiała czytać, kto i gdzie by im wsadził. Tak samo jak prezydent (z racji wybranego zawodu) nie wstawi do neta zdjęcia w gaciach, tak samo kobieta pełniąca rolę matki nie powinna tego typu fotek strzel

"Normalna dziewczyna" stoi w wannie w gaciach i wstawia takie zdjęcia na portal społecznościowy? Chyba ktoś tu ma "normalne dziewczyny" za totalne idiotki. Przecież to zdjęcie nie ma nawet odrobiny smaku... A co do ciała, to 99% znanych mi dziewczyn ma o wiele lepsze ciała (o swoim się nie wypowiem - zaraz będzie, że pewnie i tak jestem grubą świnią i zazdroszczę) i nie epatują nimi w samej bieliźnie.

Jeżeli u Ciebie 14 lat to wiek typowy na pierwsze kontakty seksualne, to nie zazdroszczę otoczenia. 14 lat to jeszcze pedofilia. Może i dziewczyn(k)a ma już cycki i tyłek, ale mentalność nadal dziecka - nasiąknięta miazgą telewizyjną i przekonana, że takie fotki nie zaszkodzą, a tylko pomogą w "popularności".

W Polsce obcowanie płciowe i inne czynności seksualne z osobą poniżej 15. roku życia stanowią przestępstwo. Na zasadach określonych w Kodeksie Karnym odpowiadają osoby, które popełniły czyn po ukończeniu 17 lat. (Skopiowane z Wikipedii, wiem że nie jest to najlepsze źródło, ale zawsze jakieś).