Komentarze użytkownika rzyletka

Wiesz głównie to kur i świń, na wołowinę mnie nie stać. Jedyne żywe zwierzątka jakie kupiłam to były rybki do akwarium.

To przecież normalne, Chińczycy też na "półki" dzielą swoje wyroby, lepsza jakość Niemcy, UK, Francja, gorsze dla nas, na Ukrainę i Białoruś. Nic nowego!

W Szwecji jakiś koleś pobiera rentę, bo udowodnił u lekarza, że jest uzależniony od muzyki metalowej ;). Chociaż nie ma czego porównywać, kur... i teraz ten rozpuszczony dzieciak nie poniesie żadnych konsekwencji? Powinien w doopę dostać za to i to porządnie, jakieś więzienie, poprawczak, a nie "affluenza" hahaha, to ja się mogłam w sklepie tłmaczyć, że mój syn zbił jakiś badziew bo nie wie co to konsekwencje (jak był mały strącił dwie figurki za 5zł) i też powinno przejść.

Chociaż jeden ostrzega społeczeństwo z daleka :), nie trzeba z takim rozmawiać, a widać :). Masakra, nie zrozumiem takich tatuaży, nigdy. Zdjęcie można rozpatrywać jako żart, ale dziary nie...

haha stara celica :) kolega chciał mi taką samą czerwoną za 1500zł oddać, jak na lata produkcji to całkiem przyzwoite auto było, ale takich fotek zrozumieć nie potrafię. Masakra i wiocha jak nic.

Było, ale szacun dla dziewczynki, bo obronić się będzie umiała. Świetne, że to u niej taki odruch, w sensie samoobrona :D

Miałam w szkole taką koleżankę, nie była wcale gruba, nic a nic. Taka średnia, powiedziałabym, że miała wszystko co trzeba i na swoim miejscu, zakładała spodnie 34-36, a nosiła rozmiar 38-40. Widziałam ją niedawno, wzięła ślub i ojej, miała wreszcie normalne ciuchy (swój rozmiar), wyglądała o niebo lepiej, choć jej się z lekka po ciąży przybrało, ale pozbyła się "gzymsu" i to na ogromną korzyść. Nie rozumiem tych dziewczyn, ja nigdy w 36 nawet wejść nie próbowałam, noszę 40-42, a biodra mam jak J.Lo co też przyciąga wzrok :)

dla wszystkich, ale rozmiar też musi pasować :D

A lans by był, bo ile taki kombajn droższy :D

Jeśli zwierzak od małego by na to chodził, to by się nie bał. A tak? Ja swojego kota regularnie kąpię w wannie i nie boi się, ani nie ucieka. Wie o co chodzi i że mu się krzywda nie stanie, ale do tej machiny bym go nie włożyła.

Tym bardziej w lato nie ucieka :D, czasem wyjść z wody w ogóle nie chce, tylko się ułoży wygodnie i patrzy na mnie w stylu "Are you f*cking kidding me?" jak mu każę wyłazić :D

Oj mam pojęcie, mój kolega opowiadał. Cuda i dziwy można "tam" znaleźć.

@bezpieczna123 chodzi o przeżycie, bo żeby żyć trzeba jeść. Niestety...

spoko, najwyżej odpadnie :D

haha dobre, ale obstawiam bardziej po ciąży :)

Oparzyć też, ale nie wiem czy wiecie, ale zasychający beton może zmiażdżyć mu nogę. Więc to ani śmieszne, ani nie wiem co, głupie, debilne.

Tylko Ci jak to określasz "debile" też płacą na służbę zdrowia, jeśli pracują. Chociaż fakt jest taki, że u nas to, że ubezpieczenie zdrowotne jest społeczne jest totalnie głupie, bo są ludzie którzy rzadko chorują lub nie chorują, a są osoby które się opierniczają w życiu i mają wszystko za free.

Fakt, nie zaprzeczam, jednak chciałam "dopełnić" informacje. Miałam ostatnio przeboje z NFZ, właśnie miałam mieć wspomnianą przez Ciebie tomografię, musiałam się zwalniać z pracy i latać prosić, załatwiać, chociaż mogłabym zemdleć na ulicy i bym miała zrobione od ręki. Co tam guz, przecież mogę poczekać...

Ja już swoje odczekałam i na szczęście guza nie ma, ale mam wreszcie wyniki i zaczęli mnie leczyć w końcu. Musialam tylko 2 lata chodzić, spoko, jakbym miała guza, to bym nie dożyła.

Ja pierniczę, największą wiochą jaką tu widzę są lekarze, jak ja trafię na stół z wyrostkiem i komuś się zachce nagrywać, to tez nakręci "śmieszny filmik", tak? Za takie coś powinni stracić prawo wykonywania zawodu.