Komentarze użytkownika bullfest

Sztuka współczesna - nie mylić ze sztuką.

Ciekawe, czy za konstrukcję odpowiedzialna jest centrala Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku czy też jej delegatura w Rzeszowie?

Dlaczego chce kupować włoską lub grecką wyspę? Niech kupi kawał terenu w Egipcie bądź nad Zatoką Perską i tam umieszcza swoich pobratymców i tworzy im ten swój "raj na ziemi".

Inne pytanie byłoby równie interesujące: co powinien zrobić kierowca jednego z prawidłowo zaparkowanych po prawej stronie pojazdów, gdyby chciał wyjechać? Ta ciężarówka to kolejny dowód na to, że w Polsce przydałaby się inicjatywa STOPCHAM.

Zejdźcie na ziemię. Pociągi IC nigdzie nie osiągają chwilowej prędkości powyżej 160-180km/h, średnia prędkość to co najwyżej 100km/h i to tylko na 2 czy 3 odcinkach. O prędkościach w KM nie ma co wspominać. Wniosek: takie rekordy sobie mogą wsadzić. Poza tym kogoś poniosła fantazja, najszybszy pojazd wyprodukowany w Polsce? To chyba Iryda (niecałe 900km/h) a nie pożal się boże pociąg podmiejski.

Trzeba iść wyborów i zagłosować. Ludzie nie rozumieją sensu swoich głosów - sensem głosowania nie jest to, czy spełnią się obietnice PiS czy PO, bo prawdopodobnie żadne się nie spełnią. Możemy za to osiągnąć inną, namacalną korzyść, pewną i jednoznaczną - gdy frekwencja przekroczy 60%-65% PSL nie ma szans wejść do sejmu, bo 5% od 65% to liczba głosów zdecydowanie przekraczająca liczbę PSLowców i ich kumpli.

Może nie z Lidla, tylko od łojców, może akurat sad mają.

Riposta raczej nietrafiona - obawiam się, że jutro, nawet jeśli to przysłowiowe "jutro" kościół nadal będzie się miał dobrze. Kasa nie jest też jego jedynym spoiwem - jest jeszcze władza i prawdziwy fanatyzm (vide Terlikowski).

Zły przykład podałeś, ale masz rację. Dlaczego prawodawstwo wielu krajów wymaga w określone dni zamykania sklepów na przykład spożywczych, ale na przykład buda z piwem, restauracja, fastfood, kościół (może ksiądz też chce mieć wolną niedzielę) mogą być otwarte? Czy to też są rzeczy równie niezbędne co policja czy PR?

Wazelina - level Michał Kamiński.

Chyba jednak nie masz tego w dupie, bo tak usilnie dowodzisz, nawet zachęcasz mnie bym do IC dzwonił i pytał co 2 dni temu robił konduktor w jednym z kilkuset połączeń tego dnia.

Ci, którzy twierdzą, że osoby na zdjęciu nie kupiły miejscówki i są same sobie winne mogą być w poważnym błędzie. Nie raz zdarzało się, że PKP sprzedało więcej miejscówek niż miejsc siedzących, albo, że sprzedawano miejscówki w wagonie, którego do składu nie podczepiono.

Do czasu. Airbus już opatentował "stojaki", a szef Ryanairu się o nie upomina, nie rozumiejąc dlaczego urząd bezpieczeństwa nie pozwala mu ich montować w swoich samolotach.

Całkiem ładna bajeczka, prawie dałem się nabrać, gdyby cię za bardzo fantazja nie poniosła z tym zaproszeniem do 1 klasy. Zapomniałeś jeszcze dodać, że w drodze powrotnej nie tylko napój dostałeś, ale i jedzenie, w końcu pierwsza klasa tak ma. Szkoda tylko, że nie wspomniałeś o maksymalnej prędkości 160km/h, standard gorszy niż w Uzbekistanie, gdzie w 8 miesięcy zbudowano 340km szybkiej kolei, które pociąg pokonuje w 2 godziny.

Trzeba, bo on pracuje za pieniądze podatników i dla podatników. Wychodząc wcześniej uniemożliwia podatnikowi, czyli de facto swojemu pracodawcy załatwienie spraw, które często ten sam urząd wcześniej mu narzucił, żeby załatwiał.

Z Korei Płn. się śmiejemy, że po 70 latach istnienia państwa przestawili zegarki o pół godziny, a sami przestawiamy dwa razy do roku o godzinę i jakoś rechotu i autoironii nie słyszę.

Może stoi na przeszkodzie brak jedynej słusznej legitymacji partyjnej, bez której żadnej pracy w żadnym urzędzie nie dostanie.

kowalskyr2d2: dlaczego swój zgryźliwy komentarz skierowałeś wobec ludzi wykonujących przydatne zajęcia typu obróbka surówki? O wiele trafniej mogłeś to samo napisać o urzędasach, wtedy byłoby to pytanie retoryczne, bo wiadomo, że w urzędach pracują nieroby bez kompetencji, których jedynym atutem jest przyjaźń z panująca opcją polityczną, których nigdzie indziej nie chcą.

Jest jedynie obowiązek dostarczenia wody pitnej, nie ma żadnego zakazu pracy - no chyba, że u was w urzędach. Jest też zakaz pomagania petentom, ale to już niezależnie od temperatury.

Każdy właściciel przedsiębiorstwa może również skrócić czas pracy do 1 godziny dziennie niezależnie od temperatury - jego biznes, wolno mu. Zatem niech burmistrz, skoro uważa, że Urząd Miasta to jego prywatny folwark, niech wprowadzi i tę zasadę.