Komentarze użytkownika hetera

Racja, mea culpa, zjadłam jedno zero :D Więc dobra nie spłacimy :) Ale powiedz mi dlaczego nie możecie sami go utrzymywać? To wasza wiara i jej kościół. Dlaczego nas tym obciążacie? Bo wam ma być wygodnie? Bo nie widzicie dalej niż czubek własnego nosa? To nie jest część państwa. Ja tego nie powinnam utrzymywać, nawet jeżeli byłby to grosz rocznie. Wy innych społeczności nie chcielibyście utrzymywać. Państwo jest świeckie, nie ma powodu by finansować kościoły, które się w nim nie zawierają. Chyba, że na zasadzie dodatkowego podatku za wiarę.

Mariom, kościół NAPRAWDĘ jest w stanie się sam utrzymać. Wcale nie potrzebuje pieniędzy z podatków. Zresztą ja jestem za tym, żeby wprowadzić podatek na wzór niemiecki. Dodatkowy 1% dla wierzących, żeby mogli pomóc swojej wspólnocie. Po prostu uważam, że to wierni danego wyznania powinni utrzymywać swój kościół. Ja bym zaś chciała przeznaczyć ten jeden dodatkowy procent na rozwój nauki w Polsce. ;)

P, ja się wypowiadam na ten temat bo tego dotyczy absurd (i mnie też to bardziej dotyka). Nie znaczy to, że to jest jedyna zmiana której bym sobie życzyła. Jest to raczej jedna z tych mniejszych i mniej ważnych (dla mnie ważnych głównie symbolicznie).

Ja się z Tobą zgadzam :) Nepotyzm i kolesiostwo strasznie mnie drażni. Z chęcią bym przetrzebiła urzędy, bo siedzą tam (w dużej mierze) skoligaceni, leniwi idioci zamiast osób wykształconych w danej dziedzinie. Później mamy na utrzymaniu pięciu "niezbędnych" pracowników zamiast jednego.

Tak wiem, ale żeby wprowadzić takie zmiany w podatkach, i tak musiałby się zmienić rząd. Może przy nowym dostał by tylko połowę z tego 1%? ;) Nie tylko gospodarczo ale i naukowo w naszym państwie nic się nie dzieje... w ogóle jest tak chyba w każdej dziedzinie.

Mdk, Spetro* wcale nie jest idiotą, ty tańczysz jak on ci zagra. Ten absurd jest tego dowodem. :) Doktorze, a popcorn masz? :)

To ja będę obserwować i przyznawać punkty :> Dziękuję, teraz jeszcze muszę sobie coś do picia wymodzić. :)

Nie trzeba dawać na tacę żeby dawać na kościół. Fundusze kościelne, religia w szkołach, kościoły podłączone do elektrycznych sieci miejskich.... Może nie uderzyłeś w czuły punk tylko po prostu, przepraszam, pieprzysz. :)

Wtedy by im się już na nic po tej 'akcji' nie przydała... ;)

Bo to jak walczenie z głosami w swojej głowie :) Nie można wygrać z czymś czego nie ma ;)

Błyszczy... ale czym? :>

Podaj mi źródło tych informacji, proszę. :)

Nie no, ja po prostu czytałam parę(!) artykułów ( wiesz na zasadzie: zgodnie z badaniami naukowców z...) które całkowicie temu przeczyły. :) Ale filmu też sobie poszukam. Na pewno :)

Afer nikt nie szuka, one same wychodzą bo pod dywanem za dużo się ich nazbierało. Kościół sam się zniszczy. Oni nie rozwiązują problemów, szczują tylko na tych którzy śmią im zwracać uwagę na zło które się u nich rozwinęło, odwracają kota ogonem. Bo bądźmy szczerzy, gdyby KK miał inną postawę, starał się oczyścić a nie chronił przestępców, gdyby dał ludziom którzy nie przynależą do niego żyć w spokoju a nie robił z nich zła wcielonego i próbował zmusić do przyjęcia watykańskich przekonań... wtedy nikt by nie miał o nic do nich pretensji. Ty doktorze żyjesz sobie w swoim spokojnym katolickim św

świecie i nawet nie próbujesz nas zrozumieć, wcielić się w naszą skórę. "Nas Polaków" i krzyż... zdaje się więc, że Ty też należysz do tych którzy 'innowierców' wykluczają. Jestem polką i krzyż nie jest moim symbolem... Polska ma korzenie pogańskie, od pogan się wywodzimy. Kościół tylko się później przyplątał.

Nie zmusza? Idę do jakiejkolwiek instytucji PUBLICZNEJ, PAŃSTWOWEJ... co tam wisi? krzyż. Przy drogach krzyże, figurki świętych. Rzeczywiście nie muszę tego oglądać... wystarczy, że sobie oczy wyłupię.

A ja, jako zły człowiek wprowadzę trochę chaosu i narysuję ptasza.:> Nie będę majstrować przy krzyżu :P ;)

Ptaszka* :P

Bo mnie to wyklucza z całości. Ktoś widzi orzełka i krzyż i rejestruje... prawdziwy polak i dobry człowiek musi być wierzący. Krzyż determinuję "prawdziwego polaka" , "patriotę". A ja jestem, zła, gorsza i nieprawdziwa bo nie wierzę...

De, a gdzie ja sobie dorabiam ideologię. Mnie nie chodzi o krzyż jako taki ( symbol czterech stron świata :P) ale o zachowania i odczucia jego dotyczące. Co? Do tego prawo też mi odbierzesz? Właśnie o coś takiego mi mniej więcej, między innymi chodziło.