Komentarze użytkownika matmixmix

kur... wa moja rura od gnojowki

co za kur...wa debil ten tytul wpisuje. juz drugie takie foto w tym stylu i ten sam debilny tytul. pewnie ten sam autor. sam z siebie wioche robi gimbaza jakas zaje...bana

zgadzam sie, najwieksze ,,wiesniaki,, pochodza z miasta.

z czego 8.480.000 trafilo to kieszeni tuska i jego kolesi znajomych itp ktorzy cos tam dlubneli przy tym spocie

jakas kurewka pijana zapewne

przeciez to niepelnosprawny zaparkowal. porsche kupil z zasilku pielengnacyjnego

co za problem. gwozdz i jazda z koksem. zapewniam ze 2 raz nie zaparkowal by tak

chyba smieszny jestes, pociskasz takie pierdoly ze kapcie spadaja. to nie autobus!! auto normalnych gabarytow, obok stoi zaparkowane kombi, twierdzisz ze jest krutsze? nie sadze. najpierw pomysl zanim cos napiszesz bo naprawde rece opadaja i jeszcze wyjezdzasz z jakas gimbaza. zal

betonowe buty

musial pol lasu smolenskiego wyciac na te 99 krzyzykow

karakan

jak mozna chodzic z osrana dupa

auto szatana:P

dziecko michelin-a

yyy chodzi o zle zaparkowany wozek z dzieckiem? :P

to ze piwo pija to nie znaczy od razu ze pijaki jakies

przeciez nie zastawil chodnika ani nikomu drogi. ten co nalal powinien trafic na wioche. widocznie zal mu du..pe sciska ze on nie ma czego parkowac.

przynajmiej trzyma wszystko w ryzach a nie taki rozpi..zdziaj jak w polsce, przyjda niemcy czy kto kolwiek i robia co chca.

zgadzam sie z kolega. prostakiem jestes ty ze go nie chciales wpuscic, tylko zlosliwie jeszcze przyspieszyles bucu!!!i to ty stworzyles nie potrzebne zagrozenie, bo bylo na tyle miejsca ze on by sie wcisnol bez problemu. ciekawe jak ty pojedziesz do innego miasta ktorego nie znasz pomyla ci sie pasy i pedziesz chcial sie wcisnac na inny, to wtedy ty trafisz na wioche mam nadzieje! bo chamstwo i prostactwo bije tylko i wylacznie od autora wiochy.

takie uszkodzenia to zadne uszkodzenia. wszyscy co maja troche pojecia to wiedza. zadnego klepania naciagania szpachlowania tu nie ma. wymiana tylko zewnetrznych elementow na nowe.