Komentarze użytkownika kominiarz

@ikswohceicjow Ok. Tylko niech sobie giną gdzieś na drzewach, ścianach budynków, balustradach itp. Po co przy okazji mają niszczyć cudzy sprzęt, samochody, tu: maszyny rolnicze służące do produkcji żywności. Nie wspominając o cudzym zdrowiu!

T-Mobile :) Wziąłem kiedyś iP4S, był za 1100 +3 lata abonamentu za 100. Dawno temu. Czekałem na Gwiazdkę, żeby wyczekać na promocję. Jest promocja - 550zł plus ten abo. Żeby nie być naciągniętym idę do salonu - do gościa mówię przyszedłem tu bo nie lubię czytać umów, życie zbyt zagonione i żeby patrzeć sprzedawcy w oczy podczas odpowiedzi na pytanie - czy prócz abo 100/mc za ten telefon płacę 550 jak za chleb w spożywczym 2.20? i trzy razy daję przykłady pytając o podstępne dla tej branży haczyki. "Żadnych haczyków" słyszę, potem "sam czekałem na tą promocję" - od sprzedaw

cd: "sam czekałem na tą promocję" - od sprzedawcy. Pierwszy rachunek z suplementem. Spis rat 10x 55zł za tel. których podstawowa spłata była w cenie tych 550zł przy podpisywaniu umowy. Tak więc - biura nic nie dadzą. Nagrywać się przy większych sprawach przy podpisywaniu umowy przy ladzie z tymi cieciami na umowach śmieciowych. Powyższe dla mnie to i tak zerowe obciążenie finansowe, ale niesmak wygenerował później w głowię zmianę operatora. Niesmak z późniejszych problemów z siecią, gdzie rachunki były średnio 2x wyższe od deklarowanych. T-Mobile :)

Może - jak każdy - chciał auto takie jak opisuje sprzedawca? Poza tym zobacz kanał yt tego kolesia. Jak dla mnie szacun za jego nagrania.

Obydwoje po jednych pieniądzach. Kaleka widać też umysłowy chyba.

Wiocha dla zarządcy - bierzesz dwudrzwiowy samochód (większy niż Matiz/Corsa) otwierasz mu jedne drzwi na max, mierzysz szerokość i wychodzi odległość między liniami. Problem z miejscami parkingowymi? Ja nie widziałem, czasami trzeba stanąć dalej od głównego wejścia albo wybrać inny market po drodze.

Po dziadostwie, jakie odprawiają na parkingach niedzielni - popieram. Byle wyleźć nie ważne cudze mienie - potem "PANIE - kropeczka, nic nie widać, jakie oświadczenie".

Jakim trzeba być debilem żeby takie wypowiedzi minusować? Chyba tym samym debilem, dla którego rozwalanie cudzych samochodów na parkingach jest sprawą, którą załatwiają zwykłym przepraszam albo pyskiem!

Pewnie się posypią minusy, ale problem nie tkwi tyle w nieuczciwości sprzedawcy co w bezsensownej definicji wypadku w Polsce: WYPADEK - skrótowo mówiąc - jest to zdarzenie drogowe w którym w wyniku uderzenia samochodu z przeszkodą ktoś ginie lub wymaga interwencji służb medycznych. Wszystko inne to KOLIZJA. Na chłopski rozum i tak wiadomo o co chodzi, ale każdy sprzedawca korzysta z powyższej definicji oraz - nie wiedzieć dlaczego - portale handlowo ofertowe nie dają opcji bezkolizyjny. Choć przycierka parkingowa to jednak kolizja, o której i tak nikt by nie wspominał przy sprzedaży :)

Nie sprawdzą, dadzą minus myśląc, że jak gniecie się blacha, słychać huk, szkło to jest "wypadek" kategoryzując podobnie jak "wypadek" jako np. nieopatrzny upadek ze schodów.

Najlepsze, że holowany na awaryjnych jedzie. Chyba, że u nich tak można...

Widać rejestrację, nic więcej. Chyba, że później filmujący jakoś go podjechał i sfilmował twarz w sposób nie budzący wątpliwości KTO JECHAŁ AUTEM. W innym przypadku zgłoszenie na policję jest tylko niepotrzebnym zawracaniem im d...y sprawą trudną w rzetelnym rozwiązaniu a skończy się ostatecznie na mandacie.

To nie parkowanie. Jedziesz normalną prędkością, potem z jakiegoś powodu (niekoniecznie z winy kierowcy) samochód odbija w kierunku słupków. Po uderzeniu przodem w słupek tył auta podrzuca do góry (im szybciej jechał tym wyżej). Jeśli przed uderzeniem go choć lekko zarzucało to i tył przy podniesieniu od uderzenia nadrzuciło na słupek. Trochę lektury z wypadków samochodowych (choćby na YT) i świat ma mniej tajemnic :)

Baba beszczelna, ale podstawowa każdego normalnego człowieka, to dbać o swoje. Jak jest ciasno na parkingu, to pasażerów wypuszczam przed zaparkowaniem ale NIE MA OPCJI, żebym nie zadbał o dystans od sąsiadujących mnie aut. Za dużo nerwów i pieniędzy kosztowało mnie bycie poprawnym. Samochód PLUS w pełni otwarte jedne drzwi to jest szerokość samochodu. Największą wiochę robią tu ludzie, którzy projektując parking wyszli z założenia, że wszyscy hołdują Corsom, Matizom czy Tico, gdzie takich problemów nie ma.

Jaki paragraf masz na tych, co przejechali. Pieszy ma pierwszeństwo jak już jest na przejściu. To, że z trawnika patrzy na trawnik po drugiej stronie drogi NIC wg PL prawa nie znaczy. Możesz dać minus, ale kodeksu i tak nie doczytasz i będziesz się wił w nieświadomości po niezdanym egzaminie na prawko.

Piesi byli w połowie pierwszego pasa ruchu, kiedy samochód całkowicie się zatrzymał. Proponuję do filmiku dołączyć jeszcze numery PESEL tych osób. Co do kodeksu - zwracam honor, ale po CAŁKOWITYM zatrzymaniu (od tego momentu działa przepis) przejechały już tylko dwa ostatnie z pięciu samochodów. Czekam na sprawę trzech pierwszych kierowców wytoczoną autorowi, upubliczniającemu dane. Nawet najdrobniejszego płazu dziennikarzyna nie opublikuje fotografii z niezamazanymi danymi do momentu wyjaśnienia sprawy :) Minusujcie dalej.

Kiedy idę pieszo zawsze ufam tylko sobie i nie myślę nawet o dotknięciu czubkiem buta jezdni, póki nie upewnię się ŻE NIC NIE JEDZIE patrząc do skutku w lewo i w prawo. Dzięki temu jakoś żyję dzięki zasadom wpojonym mi we wczesnych latach '80. Kiedy prowadzę samochód nigdy nie przepuszczam w ten sposób pieszych na dwupasmówce jeśli w lusterku nie upewnię się, że za mną nic nie jedzie. Nie biorę WSPÓŁodpowiedzialności (wyrzuty będą zawsze) za czyjąś śmierć. Cóż z posiadania racji skoro może ona być jedynie sentencją na płycie nagrobnej.

Omijanie wiąże się ze zmianą pasa ruchu tudzież z ominięciem pojazdu stojącego częściowo na pasie, który jest jedynym pasem w danym kierunku w danym odcinku. Doucz się piechurze, potem pisz.

A w końcu warto pomyśleć nad przedefiniowaniem pojęcia POBICIA. Niech pobicie składa się z określonej serii uderzeń, które to uderzenia dają jakiś skutek (uszczerbek typu OCZYWISTY siniak). Póki co, do pobicia zalicza się takie coś jak danie komuś "w papę", czy delikatne wykręcenie ręki przy próbie zatrzymania - co jest moim zdaniem bez sensu. Przestępca popełnia przestępstwo/wykroczenie świadomie, toteż prawnie powinno uwzględniać się świadomość konsekwencji w przypadku policyjnego czy obywatelskiego uniemożliwienia mu działań. Obecne prawo nakazuje ludziom prawym być popierdółkami