Komentarze użytkownika Bazyl73

A co do wyzywania zastanów się, czy wyzywając niepełnosprawnych, którzy tej niepełnosprawności nabawili się w dzieciństwie od "bezrobotnych patoli" też por artykuł nie podpada. Strzeliłeś faula przypisując rentę socjalną szerokiej grupie uprawnionych w momencie gdy na mocy prawa przysługuje ona tylko i wyłącznie pokrzywdzonym przez los, którzy nie zdążyli jeszcze nic zarobić. I to nie dlatego, że nie chcieli tylko byli za młodzi i/lub się jeszcze uczyli! A kto jak kto ale takie osoby zasługują na pomoc państwa! Bo to nie jest bezrobotna patologia chlejąca wóde!

Już kilkukrotnie pisałem, że pomoc socjalna, różna pomoc socjalna, przysługuje różnym grupom społecznym. Natomiast to konkretne świadczenie społeczne zwane "Rentą Socjalną" opisane w Ustawie z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej (tekst jednolity Dz.U. 2013 poz. 982) nie przysługuje bezrobotnemu menelowi z powodu bezrobocia czy menelstwa! Skoro google ci nie wystarczają to poczytaj w ustawie: isap sejm gov pl/DetailsServlet?id=WDU20130000982 (jak zwykle spacje na kropki) ze szczególnym uwzględnieniem Art. 4, który to artykuł jednoznacznie definiuje beneficjentów tejże pomocy so

piotrekkk44 Nie widzisz, że "10% źle" jest powtórzone? Ten obrazek jest sklejką z dwóch zrzutów ekranu i jedna pozycja się zdublowała!

Zonk. Maszyna drewniana -nie ma elektryczności więc nie ma możliwości sterowania który magnes ma chwycić a który puścić. To musi być mechaniczny chwytak w kubku. Odpowiednio grube ręce i dłonie pozwalają na zastosowanie cięgna.

A tymczasem kto wśród zgiełku i szumu usłyszał, że od dziś, 1 stycznia każda kobieta, która urodzi dziecko a nie ma praw do macierzyńskiego dostanie 1000 zł? Czyli dokładnie taka o której ten frustrat opowiadał! I kto raczy zauważyć, że uchwalił to Sejm poprzedniej kadencji?

Dokładnie - to Kosiniak-Kamysz zaproponował, rząd napisał ustawę a poprzedni parlament klepnął 1000 zł miesięcznie dla kobiet nie mających prawa do wychowawczego. A co do kapitału - pracowałem już dla Polaków ale od prawie dekady pracuję w zachodnim koncernie i pracy mam podobną ilość ale pensja prawie dwukrotnie wyższa!

Chyba Ty... Przeciętny specjalista ds finansów w korporacji zarabia więcej "na prowincji" niż wiceminister w Warszawie. Dodatkowo jeżeli jest dobry to ma pracę na lata a nie na max jedną kadencję parlamentu. W dodatku jego praca wiąże się z dużo większą odpowiedzialnością niż specjalisty w korporacji (choć i tak odpowiedzialność urzędników jest za mała). Więc kto za marne 6 tys zł brutto (4247 zł netto) będzie chciał takiej niepewnej na przyszłość roboty? Idiota, który gdzie indziej się nie nadaje albo złodziej, dla którego posada będzie tylko sposobem na okradanie państwa i zarabian

mingus33 Dobry - tak znajdzie pracę, szczególnie teraz gdy bezrobocie jest bardzo niskie. Zły pójdzie do rządu za marne 6 tys zł brutto. Tylko ja wolałbym, by to ci najlepsi byli w rządzie a dopiero drugim sortem zadowalał się prywatny. Bo od pracy u prywaciarza zależy kilka, kilkaset osób, od pracy rządu c.a. 38 mln. Zresztą to za co Bieńkowska była łajana przez PiS (czyli stwierdzenie że 6 tys zł dla wiceministra to zapomoga nie pensja) teraz tenże sam PiS mówi wprost narzekając, że nie może ludzi do pracy znaleźć za te pieniądze. Cytat podał chociażby Papierowy Krasnal dwa piętra niżej. Gdy

mingus33 Ale mnie przestraszyłeś! Aż szybko na konta spojrzałem czy mi do 10-go wystarczy i na ostatni pasek, czy przypadkiem pensja mi do minimalnej nie spadła. Ale ufff. Nie - dalej mam na koncie tyle ile miałem a pensja nadal pozwalająca godnie żyć. Także pozwolisz, że powtórzę to co pisałem gustafowi: "Chyba Ty!"

homo_sapiens - po co tak daleko? Bierecki, człowiek który wyprowadził miliony ze SKOKów został właśnie głosami PiS przewodniczącym senackiej komisji ds. budżetu i finansów publicznych!

Fundusz Kościelny to kropla w morzu. Dolicz finansowanie religii w przedszkolach, szkołach (od podstawówki po licea), kapelani w wojsku (są jednostki w których nie ma już wojska ale kapelan jest), policji, straży pożarnej, służbie celnej, szpitalach, więzieniach (choć w szpitalu i więzieniu powinni zostać - ludzie którzy tam są nie mają możliwości iść do pobliskiego kościoła), strażach miejskich, w sejmie, senacie, w pałacu prezydenckim. Dołóż do tego zwolnienia z podatków: od nieruchomości, podatku dochodowego od prowadzonej działalności gospodarczej, jeżeli przychód przeznaczony jest na cele

religijne (nie jest to sprawdzane - wystarcza deklaracja kościoła), podatku dochodowego księży (płacą ryczałt, który jest śmiesznie niski i dal wikariusza wynosi od 127 do 486 zł _kwartalnie_! Do tego dołóż przekazywanie gruntów ze zniżkami od 90 do 99% jak np grunt dla arcybiskupa na którym założył hodowlę danieli. Gdy zarzucono mu, że zniżka jest na grunt związany z kultem to na środku wybiegu postawił kapliczkę. Nie bez znaczenia jest pobieranie mocno ponadrynkowych opłat za szkoły czy szpitale umieszczone za komuny w budynkach kościelnych, gdy sami otrzymali budynki po innych kościołach na

"Ziemiach Odzyskanych". Dołóżmy do tego kurioza takie jak to, że lokalny biskup cofnął pozwolenie na prowadzenie religii kobiecie w ciąży przez co straciła pracę (nie można uczyć religii bez zgody biskupa) a odszkodowanie za zwolnienie kobiety w ciąży - co jest zabronione prawem - zapłaci szkoła czyli my. Kolejnym kosztem jest oświetlenie kościołów - ostatniej zimy miałem okazję przejeżdżać koło jednego koło którego choinka zapalała się _dokładnie_ w momencie gdy zapalało się oświetlenie miejskie. Ciekawe kto plłaci za podpięcie się do miejskiej sieci oświetleniowej... Mógłym tak nap

"Najmniej wartościowym natomiast rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem nią się odznacza, ten zdradza brak cech indywidualnych, z których mógłby być dumny, bo w przeciwnym wypadku nie odwoływałby się do czegoś, co podziela z tyloma milionami ludzi. Kto ma wybitne zalety osobiste, ten raczej dostrzeże braki własnego narodu, ponieważ ma je nieustannie przed oczyma. Każdy jednak żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego akurat narodu; odżywa wtedy i z wdzięczności gotów jest b

c.d. gotów jest bronić πυξ και λαξ [rękami i nogami] wszystkich wad i głupstw, jakie naród ten cechują" Arthur Schopenhauer

ladyem88. Matury to ty chyba nie masz. Mam przynajmniej taką nadzieję, gdyż przejawiasz głębokie upośledzenie w rozumieniu czytanego tekstu. Zdolności plastyczne czy uczciwość to są cechy _indywidualne_ zależne od jednostki. "Duma narodowa" to coś co w najmniejszym stopniu nie zależy od jednostki i _jedynym_ powodem jest wspódzielenie z innymi tej cechy. Jaki był twój wpływ, że urodziłaś się tu i teraz?

Nie są spokrewnieni. To partnerzy, którzy by móc oficjalnie być rodziną zrobili adopcję. Nie ma pomiędzy nimi żadnego pokrewieństwa a cała sytuacja wynikła z faktu, że kiedyś nie mogli formalnie stać się parą, bo jacyś ograniczeni debile stwierdzili, że mają monopol na definicję związku!

kircholm Łżesz. Właśnie próbowano wprowadzić do konstytucji zakaz sprzedaży lasów za wyjątkiem ważnych celów społecznych. PiS to uwalił. Kolejna próba była w zwykłej ustawie. Tym razem weto Dudy pogrzebało ustawę. Więc jest jak był., że na mocy Art 38 Ustawy o lasach nadleśniczy może zadecydować, że dany kawałek lasu jest zbędny dla polityki leśnej i ten kawałek można sprzedać. Na tej podstawie leśniczówkę z kawałkiem lasu kupił Kurski. Na tej zasadzie można nadal sprzedawć lasy, bo nie ma ŻADNEJ ochrony ani w Konstytucji ani w Ustawie o lasach, bo zmiany takie zablokował PiS i Duda! To, że mó

Ale czytać paragonów to ty nie potrafisz... Najniższa pozycja na paragonie jest z VATem 8% a min. wrzątek z 23% czyli kto jak kto ale państwo jest na tym do przodu!