Komentarze użytkownika beeveer

może to być jakaś oszczędność w czasach kryzysu. a na poważnie to są takie świry. na pusty żołądek można wejść na stronę bez mamy kropka com pisane po angielsku i zobaczyć.

Nie o to chodzi. jak rząd zrobił w polsce akcję cukier - gdzie cena bez żadnego powodu wzrosła o 100%(wiadomo że chodziło o dobicie tego co jeszcze funkcjonowało) - wszyscy rzucili sie kupowac w niemczech. i kilku polaków brało od razu 2-3 tony - w 15 min. a sklep ma ustalone dostawy, bo mniej więcej wiedza ile im dziennie schodzi. i nie mogą sobie pozwolić, żeby 1000 następnych osób wyszło niezadowolonych, że nie nie ma cukru.

zapalić, ewentualnie iść na grzyby.

C. - wolałem cię w wersji moherowej...

coś mi sie wydaje, że parę lat temu w halembie zginęło 2 x tyle górników. i co? w 1990 roku przez Balcerowicz powiesiło się ponad 1000 osób. i co? oczywiście trzeba bic pianę że to komuniści są żli. jak kapitalizm morduje ludzi to wszystko ok.

w tym syfie i tak każdy będzie walił na małysza, tylko piętro wyżej, więc cała robota na nic.

Głupkami to są urzędnicy, którzy wydali zgodę na budowy na terenach zalewowych. a domu na terenie zalewowym od powodzi nikt ci nie ubezpieczy. Wysokość składki to już w ogóle cudo. za samo ubezpieczenie murów i dachu domu od pożaru płacę 800PLN rocznie. Ale jak najbardziej jestem przeciw corocznemu wyrzucaniu pieniędzy dosłownie w błoto. Zalało cię raz, to bierz forsę i spadaj na górkę, bo drugi raz nie dostaniesz.

bezmózg nigdy nie powinien używac translatora google.

To musi byc prowokacja. gdyby do mojej byłej klasy przyszło to coś i zaczęło mówić takie rzeczy, to dostałoby strzała w ryj i wyleciało przez okno.

Jest mała różnica, czy sam przyjdziesz, czy zostaniesz zaniesiony.

Dave, no co ty?? katolicyzm a chrześcijaństwo to dwie osobne sprawy. zacznijmy od tego, że katolicyzm to sekta (nawet wg swej własnej definicji:)). mówi że opiera się na biblii czy NT, ale właściwie wszystko czyni na opak. Jeśli już ktoś chce być katolikiem, to powinien akceptowac ich dziwne reguły lub sie wypisać. chrzest niemowląt jest sprzeczny z chrześcijaństwem - nie z katolicyzmem. Podobnie jak narzucony celibat jest wg NT ciężkim grzechem. podobnie narzucany post.. itd itd

co kogo obchodzą wyznania schizofreniczki? w dupie mam problemy, które ludzie sami sobie na siłę stwarzają. idź najpierw do psychiatry kobieto.

To niech sie ogarnie i zdecyduje czy należy do tego kościoła czy nie. ślubu nie weźmie - co jest grzechem wobec ww kościoła i sprzeczne z jego nauką, ale drugą nieświadomą osobę chce do niego na siłę zapisac. po co? żeby w przyszłości jej dziecko miało podobne problemy? sorry, dla mnie ta kobieta jet nienormalna.

Takie jest właśnie myślenie tych tępych katolików - robię co mi wygodne i w dupie mam reguły, a jak ktoś zacznie ich ode mnie wymagać to wielki płacz, i wszyscy są źli, tylko nie ja, dwulicowa idiotka.

Skoro mają w dupie nakazy swojego kościoła, to co tak się srają z tym chrztem?? A co do reguły dave - to jest napisane że trzeba uwierzyć, a potem przyjąć chrzest świadomie. w takiej trudnej książce pt nowy testament. ale nie sądzę żeby któryś z katolików ją widział. świętokradztwem jest więc chrzczenie nieświadomych niemowląt. Dla księdza i dla mnie jest proste, nie przestrzegasz reguł kościoła, to na ch.. się tam pchasz??

dave, przeczytaj nowy testament. Najlepiej 3 razy. pierwszy żeby się oswoić, 2 żeby zrozumieć, trzeci żeby rozwiac największe wątpliwości i ostateczniezburzyć dogmaty które zapewne od małego ci wciskano (podobnie jak mi?). wtedy orozmawiamy, choć już chyba nie będzie o czym. ST raczej nie polecam. to już naprawdę kupa bzdur, perwersji, przemocy i nienawiści.

I zapomniałem o najważniejszym. Ty nie masz być ochrzczony. TY masz PRZYJĄĆ CHRZEST. problem w tym, że sam kościół mówi, że opiera się na pismach, TRADYCJI i naukach ojców kościoła. co NT mówi o tradycji, to sobie doczytasz. a bredni wygłaszanych przez ojców kościoła chyba nie muszę przytaczać - lądowały na podobnych portalach setki razy.

co za pedał. w takich szpilkach to na głowie pozwolę sobie stanąć.

Prawda jest trochę prostsza - uwielbiam dziewczyny w szpilkach :))) - a nike - cóż- dla mnie to but do sportu lub na pole, podobnie jak levi's. może za długo przebywałem poza europą, gdzie mocne spodnie za 29$ są traktowane głównie jako robocze. nie rozumiem tego szału i ceny w polsce. Wartośc dla mnie ma to, co na nią zasługuje. a nie jakieś szmaciaki made in china z naszytą łyżwą, których prawdziwą użytkową wartością jest max 70 PLN

Inteligentny człowiek wie o takich rzeczach, czyta, analizuje, wyciąga wnioski. a katolicyzm jest religią dla głupków.