Komentarze użytkownika puszka666

Jak nie ma sensu? Pomyśl. Są dwa pasy, na każdym np. po 20 samochodów, jeżeli będą włączać się na końcu (tj. na samym przewężeniu) to z każdego stopniowo "usuwa się" po jednym samochodzie. Jest wówczas "po równo", dojeżdżają kolejni itd. Jeżeli zastosujesz zasadę z rysunku, lewy pas "znika" momentalnie w prawy, przyjeżdża kolejne 20 samochodów na lewy i znowu się tak włączają w prawy. W praktyce prawy pas stoi 2-3 razy dłużej niż lewy (jak nie dłużej). PS nie mam na myśli "końca kolejki" tylko miejsce przewężenia.

Jest sens, bo dzięki temu korek zamiast np. 1km na 500m (wpływa to na inne odcinki czy skrzyżowania w danym rejonie). Osobiście nie przeszkadzają mi takie rozwiązania, ale sam, jeżeli jadę "zamkniętym" pasem, zawsze jadę do przewężenia i tam się włączam, z kolei jak jadę "otwartym" pasem, wpuszczam dopiero przy przewężeniu.

Fakt, często spotyka się jeleniów nie umiejących parkować ale mało kto zastanowi się, czy może nie było takiej sytuacji, że gdy ta osoba parkowała, parking był zastawiony w taki sposób, że trzeba było tak stanąć.

ale płacić 2-3 zł za pół usmażonego ziemniaka jest już ok?

Akurat to platformersi jako jedyni odważyli się chyba chociaż pisnąć nt. prywatyzacji służby zdrowia. Ale jak się post prlowsko pisowska część społeczeństwa skrzyknęła to szybko wszystko się wyciszyło

@krajanek. Za 180 zł/miesięcznie można mieć naprawdę porządną ochronę zdrowia z ubezpieczeniem.

Nie, to jest "berlinka".

Łatwo zrobić własnej dziewczynie podpuchę jeżeli zna się ją bardzo dobrze. To raczej ciapaty szybciej zdradzał i postanowił zakończyć związek "w białych rękawiczkach".

.. ktoś, kto najpierw np. kamieniem uszkodzi tobie szybę a później wbije w miejscu pęknięcia kołek (trochę niecentrycznie). K**wa faktycznie idioci na tych drogach jeżdżą.

od dawna sam takie kręcę, miesięcznie zostaje mi kilka stów. A jedno i drugie to takie same g*wno niezdrowe, więc po co przepłacać:)

żadne ruskie skarpety, tak samo mają różną moc i jakość. Poza tym jest też polski tytoń, możesz nawet kupić w świeżych liściach, to już jet totalna taniocha, tylko trzeba doliczyć suszenie i rozdrabnianie, ale zauważyłem, że już są osoby, które robią to za ciebie.

Kolejny ekonomista-amator nakarmiony jakimiś propagandowymi hasłami z ulotek partyjnych. Poza tym jak chce się mieć darmowe wszystko (naukę, leczenie, zasiłki dla nierobów, odszkodowania dla powodzian, którzy sami się ubezpieczyć nie chcieli, dopłaty dla rolników) to jakoś na to wszystko trzeba pieniądze zorganizować. inna sprawa, że przy zarabianiu minimalnej rozsądna osoba nie powinna sprawiać sobie samochodu, przy którego utrzymaniu paliwo to najmniejszy wydatek.

Powtarzam to często więc powtórzę ponownie Polski nie można na obecnym etapie porównywać do potęg ekonomicznych jak Niemcy czy GB. Nie mamy rozwiniętego przemysłu ani bogactw naturalnych. Znikomy eksport sprawia, że mało pieniędzy wpada do nas "z zewnątrz" musimy się więc skupiać na obrocie wewnętrznym, a tutaj mamy sytuację gdzie każdy pracuje nie tylko na siebie ale również na wielu nierobów, którzy wolą zasiłki niż pracę za minimum, cwaniaków pracujących na czarno lub na zaniżonych umowach, można by tutaj wymienić wiele gatunków "darmozjadów".

.. albo rolnika, który dostaje dopłaty z Polski, z Unii, dopłaca do kredytów płaci odszkodowania a na koniec jeszcze mu płacisz za produkty. W takim systemie nigdy nie wróci do ciebie pieniądz, który włożyłeś, chyba, że dobrze "zakombinujesz"(ale to już obchodzenie systemu) Fakt zmiany by się przydały, ale takie zmiany, o których się mówi od dawna ale żaden Rząd nie miał jaj żeby je wprowadzać. A prawda jest taka, że kraje, które obecnie mają dobrą syt. ekonomiczną w przeszłości trudne reformy przejść musiały.

Za co winić jakikolwiek Rząd. Chińczycy kupują masę chińskich samochodów i opłaca się je modernizować. Podobnie jest w USA, chociaż ich motoryzacja jest technologicznie zacofana to obywatele będą kupować amerykańskie samochody. Polak natomiast zamiast poloneza wolał kupić 15-letniego golfa "od niemca" albo zamiast "Lublina" 10-letniego Sprintera. Nie było sprzedaży, wniosek każdego logicznie myślącego zarządu spółki - zakończyć produkcję

SNAP. właśnie takie podejście zrujnowało polską motoryzację. Chińskie samochody (jak widać na obrazku) też były gó*no warte, ale Chińczycy je kupowali, ich Rząd zrobił jedną dobrą rzecz dla rozwoju ich przemysłu, w odróżnieniu od naszego, tzn narzucił takie cła i opłaty na sprowadzane samochody, że nie opłacało się ściągać. Dlatego ich motoryzacja rozwija się w dobrym kierunku. A ze swoim podejściem możesz winić tylko siebie i sobie podobnych za kolejne upadki polskich marek.

Jakby opłacało się inwestować w polską motoryzację to nikt by zakładów nie rozkradał bo wiedziałby, że będą przynosić zyski. Tak jak w USA, Rząd dofinansowywał przemysł motoryzacyjny w czasie kryzysu bo wiedział, że jak kryzys minie amerykanie będą kupować amerykańskie samochody. Tak samo Francuzi czy np. Włosi ze swoimi fiatami, które też mają swoje wady i słabe opinie, ale oni głównie je wybierają a nie używane AUDI czy VW.

Dokładnie to samo dotyczy wszelkich wyrobów, mieliśmy i mamy polską elektronikę (fakt nie dorównuje Samsungom czy iPhone-om, ale od czegoś trzeba zacząć, amerykanie też korzystali z Motoroli nawet po tym jak NOKIA zaczęła wypuszczać lepsze sprzęty. Mamy polskie AGD ale u nas woli się kupić coś z niemieckim "znaczkiem". Czasem jest to, jak to nazwałeś, patriotyzm ekonomiczny (USA), czasem tak jak w Chinach niesamowite cła na sprzęty importowane)zresztą w Chinach też mało kto lekką ręką wyłożyłby kilkaset dolarów na "topowy" sprzęt z zachodu, skoro za kilkanaście może mieć fu

funkcjonalny sprzęt.

stich. A ty myślisz, że nie dostaniesz emerytury? Chyba propaganda aż tak Tobie w głowie nie namieszała. Sam powinieneś tej ekonomii trochę "złapać". Jak słucham paranoicznych wypowiedzi niektórych polityków, które są później powtarzane na takich forach to mnie przeraża brak zdolności samodzielnego myślenia niektórych osób. System ZUSowski (państwowy) o ile bardzo kulawy, daje jedną pewność, Państwo choćby miało się zadłużać będzie Ciebie utrzymywać, czego nie można powiedzieć o prywatnych firmach typu OFE, które nie dość, że jak pokazało życie, przeżerały