Komentarze użytkownika ucho103

muszę przyznać, że dobrze zrobili mimo tego, że lekko mówiąc nie lubie policji (polskiej)

bo w Polsce za często zdarza się, że jak już użyją broni to zabijają nie winnych, jak już wchodzą siłą do domów to nie do tych co mieli, jak idzie zgłosić się przestępstwo to kilka dni straconych na ich 'papiery', a i tak mają to w dupie i umarzają, no chyba że mamy monitoring i najlepiej dowód osobisty sprawcy, bo u nas policjanci są bez szkoły, to Ci którzy nie wiedzieli co mają w życiu robić, a raczej nic nie potrafili więc poszli szybko do emerytury zarobić itd..

pierwszy dzień w przedszkolu córki, a jedna tapeciara... dziecko w wózku w pampersie do przedszkola przywiozła ... 4,5 latka !

kierowca samochodu skręca być może bez kierunkowskazu (nie można tego stwierdzić na filmie) co jest karane mandatem (nie włączył, przepalona żarówka, spalony bezpiecznik, przegryziony kabel przez kunę, źle się poczuł i awaryjnie zjechał, pęknięta opona i tysiące innych możliwych powodów - nie ważne), to idiota na rowerze nie zachował bezpiecznej odległości i to on jest winny wypadku

chyba nikt nie wziął tu pod uwagę jednej ważnej sprawy.. żarówki się przepalają (jeśli nie miał kierunku - czego po filmie nie można stwierdzić) wina rowerzysty który pędził jak oszalały, widać na filmie wyraźnie że auto hamuje (3cie światło stopu widać bardzo dobrze) hamulce są wciśnięte jak tylko film się zaczyna a nie wiadomo ile jeszcze wcześniej...

no i może właśnie zjechał na parking żeby wymienić zboku

haha najlepsze, że takich idiotów jest dużo, pooglądaj drogówkę tam zdarzają się tacy jak Ty a potem zdziwieni, że wina jest po ich stronie

nie zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu, nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, kilka stówek mandatu dla rowerzysty

Zasady ruchu drogowego się kłaniają, jeśli chcecie zahamuje awaryjnie przed rowerzystą który wbije mi się w dupę, połamie sobie wszystkie swoje gnaty, dostanie mandat i sprawa skończy się w sądzie o odszkodowanie dla mnie bo nie będzie miał raczej OC. Chcecie żebym wam udowodnił w ten sposób kto ma rację, czy wierzycie na słowo?

nie 'wymuszacz' bo jeszcze nigdy tak nie zrobiłem, ale lekko mówiąc denerwują mnie debile którzy trzymają się dupy jak przyklejeni, a czy to jest auto, rower czy motor to nie ma znaczenia, kierujący ma zachować taką odległość żeby w razie hamowania pojazdu poprzedzającego bezpiecznie się zatrzymać, a nie walić twarzą po asfalcie

ja podobnie, raz kabel od pompy paliwa się urwał przy bezpiecznikach, naprawiłem na miejscu w 2min i jazda dalej

ja wiem jedno, tych stołków i pod stołków i pod pod pod pod stołków jest coraz więcej, stołki mnożą się przez podział komórki - z jednego stołka wychodzi z 5-10 stołków, a z nich następne 10

ostatnio mi taki rowerowy geniusz z prawej krawędzi skręcał w lewo, wjeżdzając pod same koła bez 'machania łapą' (dodam, że jest tam ograniczenie prędnkości 90km/h) cudem go nie rozwaliłem

mój nie tresowany jamnik ma większe jaja od owczarków niemieckich (teście mają hodowlę i znam te psy dobrze)

też tak myślę, zwłaszcza, że nie ucieka na widok policji tylko tak jakby na nich czekał

o jej jakie odważne to całe gimbaziane pedalstwo rurkowe, za moich czasów ('85) balibyśmy się zrobić TAKIE COŚ, szacun kurva ;)

wiecie co, właźcie dalej pod koła bez patrzenia czy coś jedzie, jak zginiecie pod kołami na pasach to będziecie mogli mieć na nagrobku napis 'MIAŁEM PIERWSZEŃSTWO"

nie ma czego porównywać, np. w irlandii gdzie mieszkałem na rodzinę przypada więcej samochód niż jest członków tej rodziny, pieszy pojawia się na chodniku sporadycznie i wtedy wszyscy się zatrzymują jak jest 10m od pasów.. prawie nikt nie chodzi pieszo, wszyscy siedzą w autach, gdyby u nas wprowadzili takie zasady to stało by się na pasach po kilkanaście minut (przy jednych) nie mówiąc o przejechaniu przez centrum miasta