Komentarze użytkownika malgolina

W takim razie pooglądaj obrazek ;P

To oczywiste, że jak kraść to miliony. Nie tylko bohaterowie tego przykładu wzięli sobie to do serca. Amber Gold czy inne podejrzane spółki i biznesmeni, którzy oszukali ludzi i ich okradli. Sporo wyda się na prawnika, zapłaci grzywnę, dostanie się wyrok w zawieszeniu, ale i tak okrągła sumka czeka gdzieś na koncie...

Skąd wiesz, że uczą złodziejstwa, mają tam taki przedmiot, czy tylko pomawiasz seminaria o takie nauki? Masz na to jakieś dowody? :P

A to Ty tam byłeś, że wiesz czego tam uczą? Znasz program nauczania i wytyczne?

Jurek, a na czyje zawołanie się odkryje? Tylko sądu? Skoro Wośp to organizacja pożytku publicznego to rozliczenia nie powinny być czasem dostępne dla każdego zainteresowanego? Cały czas zaznaczasz, że Wośp coś robi, tak, robi bardzo dużo dobrego, gdyby nie wośp połowa dzieci by umarła, bo szpitale nie miałyby odpowiedniej aparatury. W takim razie co stoi na przeszkodzie aby pokazać ludziom wszystkie księgi rachunkowe, skoro to są nasze pieniądze?

Jurek, ja nie mam swojego proboszcza ani swojej parafii, bo już nie mieszkam w miejscu, gdzie mnie "zapisano" ;)

Ja bym nie chciała zdobyć kariery filmikiem pornograficznym i reality show.

Kim Kardashian nagrała jak uprawia seks ze swoim ówczesnym kochankiem, również maści czekoladowej. Potem "przypadkiem" podzielili się swoimi intymnymi sprawami ze wszystkimi. Nie trzeba było tego oglądać, było na Pudelku ;)

W tym procesie nie chodzi o przejęcie kasy wośp przez kk, tylko o pomówienie.

Jeśli Owsiak poczuł się urażony i pomówiony, a Sąd jednak uniewinnił blogera z dwóch zarzutów, to coś jest na rzeczy, skoro mamy taki a nie inny wyrok. Jest on nieprawomocny, Owsiak na pewno go zaskarży.

No, ostro pojechał, aż daty mu się pomyliły ;D

A widział ktoś parawany nad jeziorami? Tam potrafimy leżeć jeden koc obok drugiego obcego, dlatego zastanawia mnie zajmowanie nad morzem tyle metrów kwadratowych ile ma kawalerka ;) W końcu, w pierwotnym zamyśle, parawany miały chronić od wiatru, a nie od sąsiada na plaży.

I to jest ich to bogactwo? Pod deklem? ;D

Nick, dzisiaj wyobraźnię zastąpiła dobra zabawa za wszelką cenę, bez przeanalizowania jej konsekwencji. Teraz się udało, ale za kolejnym razem może się nie udać i ktoś będzie miał na sumieniu życie.

Dlaczego, jeśli ktoś skrytykuje ten żart, bo poza nim widzi jeszcze potencjalne konsekwencje, zaraz musi być oskarżany o ból dupy czy zazdrość? Czego tu niby zazdrościć, wyświetleń na YT? Czas wyłączyć YT i zobaczyć, że jest dużo ludzi, którzy mają jeszcze lepsze pomysły na siebie, a ich kreatywność plasuje się na wysokim poziomie. Nie każdy też ma ambicje zostać internetowym żartownisiem. Oskarżanie, że ludzie krytykując innych są zazdrośni o ich "sławę" jest śmieszne, łatwo zarzucić komuś taką zazdrość nie rozumiejąc konstruktywnej krytyki.

Nie tylko w państwowych spółkach tak jest. W prywatnych polskich firmach też panuje "rodzinna atmosfera". Ludzie bez kompetencji zostają kierownikami, dyrektorami, "fachowcami" na wysoki stanowisku.

Nie o to mi chodziło, w żadnym wypadku nie krytykuję takich sytuacji, które opisujesz, chodzi mi raczej o awanse ludzi, którzy przychodzą znikąd, nie umieją niczego, nie mają doświadczenia w biznesie, a dostają stanowisko tylko dlatego, że są synami, kuzynami, szwagrami czy żonami dyrektora działu czy głównej księgowej. Jeśli ludzie są kompetentni, mają odpowiednie wykształcenie, fach w ręku i pokazują swoją pracowitość dobrymi wynikami, nie ma znaczenia, czy dostał pracę po znajomości czy nie. Mnie chodzi wyłącznie o zatrudnianie członków rodziny, którzy nie mają pojęcia na czym