Komentarze użytkownika malgolina

Antek, kiedy rodzi się dziecko polskiej parze mieszkającej aktualnie w Anglii, ale nadal posiadającej polskie obywatelstwo, to takie dziecko jest Anglikiem czy Polakiem po rodzicach?

Ja też pchałam język pomiędzy te blaszki, fajne uczucie :D

Długi mam, więc zdarzyło się do pojemnika z jogurtem, zbereźniku :P

Jestem katolikiem, ale komentarz niejakiego Gallusa uważam za brednie.

No tak, bo jak przypadkiem potrąci kogoś swoim inwalidzkim wózkiem to pewnie śmierć na miejscu. Z takiego założenia wychodzą ci geniusze?

Nie zauważyłam aby moje dziecko było silne zniechęcone do samodzielnego myślenia po lekcjach religii. To prawda, że dzieci przyjmują do wiadomości to co ksiądz powie na religii, ale wydaje mi się, że rodzice powinni o tym rozmawiać z dziećmi i wytłumaczyć na jakiej zasadzie opiera się Biblia. Poza tym, sądzę, że dzieci nie mają problemu aby uczyć się również na geografii czy biologii innych teorii np. powstania świata.

Jurku, dzieci nie zagłębiają się aż tak bardzo w genezę Biblii. Wiem po sobie,że po prostu pewne rzeczy przyjmujemy i mimo, że na geografii i religii uczą innych rzeczy,jakoś nie miałam problemu z przyswajaniem obydwu. Dopiero później, im więcej dowiadywałam się o naukowych potwierdzeniach, kwestia prawdziwości zdarzeń z Biblii stawała się podrasowaną przypowieścią. O ile Jezus mógł być prawdziwą postacią,żył i nauczał, jak opisane jest w Biblii, potem umarł i stał się męczennikiem wyniesionym do rangi Boga, to kwestie zamiany wody w wino czy rozstąpienie wód Morza Czerwonego, są dyskusyjne.

Chcesz powiedzieć, że dziecko, które chodzi na religię nie wyrośnie na mądrego człowieka?

W szkole mojego syna dzieci młodsze i starsze jakoś nie mają problemu chodzić na religię i brać udziału w wojewódzkich olimpiadach ścisłych i posiadać średniej ocen 6.0.

Jurek, a studenci Politechniki Białostockiej, którzy zbudowali łazik marsjański to też ateiści? Bo wiesz, ja znam osobę, która również skończyła Politechnikę w tym mieście, ma ogromną wiedzę, potrafi zbudować samodzielnie jakieś urządzenie, ma ciekawe pomysły, a jest katolikiem. Ty naprawdę myślisz, że bycie katolikiem z góry skazuje człowieka na debilizm i nie pozwala zostać doktorem czy profesorem?

Jurku, ale ja bym chciała żebyś odniósł się do mojego pytania czy studenci Politechniki Białostockiej, którzy zbudowali łazik marsjański to też ateiści i czy bycie katolikiem z góry skazuje człowieka na debilizm i nie pozwala zostać doktorem czy profesorem?

Chłopaki, ale dlaczego wy się czepiacie tego co było dawno temu, a dziś jest udowodnione naukowo jak jest naprawdę? Toż to nawet księża dzisiaj wiedzą, że Ziemia jest okrągła. Jurek, no proszę Cię! Wątpisz w inteligencję osób wierzących i za każdym razem zatwardziale obstajesz przy tym, że ktoś kto coś wymyślił czy zbudował nie może być katolikiem. Czepiasz się pierdół, odwracasz kota ogonem, aby tylko uniknąć odpowiedzi na to, że osoba wierząca może mieć jednocześnie tytuł profesora. Wiara to sfera duchowa, jednak nie jest to jednoznaczne z całkowitym odrzuceniem teorii naukowych.

Jurek, to co, powiesz nam wszystkim z jakiego źródła pochodzi wiedza o tym, że 99% naukowców to ateiści? ;)

Jurek w mniejszym stopniu jest ateistą, najbardziej jest antyklerykałem ;)

Największa psychoza to jego bzyczenie. Ciemno, jest ci wygodnie, zasypiasz...a tu bzzzzz!

Sebkop, w tym wypadku jest wykorzystany wizerunek dziecka, co nie znaczy, że to akurat dziecko tak powiedziało i że ono kradnie. W pewnym centrum handlowym w dużym mieście, krążyli dzień w dzień pomiędzy sklepami, matki z dziećmi, nastolatkowie i mężczyźni. Kradli drogie koszule, krawaty i kto wie co tam jeszcze. W Poznaniu mamuśka z dzieckiem okradła sklep jubilerski (w zasadzie młody ukradł). Absurd 1076492. Na palcach jednej ręki można policzyć ilu jest uczciwych Cyganów. Dlatego w tym wypadku można mówić, że Cygan uczy się złodziejstwa od małego. Na nikogo innego nie wyrośnie.

Mówienie, że "mają to w genach" to taka metafora. Opinia nie wzięła się znikąd, niestety prawda jest taka, że nie spotkasz Cygana pracującego na kasie w Biedronce, sprzedającego w butiku czy siedzącego w okienku na poczcie. Skądś wzięły się opinie o Polakach czy Arabach i oczywiście o Cyganach. Tylko akurat u nich procent cech charakterystycznych dla tej nacji jest ogromny i jakoś nie mają chęci tego zmieniać. Nie uważam Cię za idiotę Sebkop, ja tylko odpowiedziałam na to co napisałeś w jednym komentarzu a to za mało by kogoś oceniać ;)

Zaraz pojawią się inni chętni do zawieszenia w Urzędach miast symboli swoich przekonań.

I tu jest problem, wsie i małe miasteczka to zamknięta klika, gdzie jeśli komuś się postawisz, będziesz miał problemy. Dzieje się tak w przypadku kościoła, polityki i innych spraw społecznych. Ręce mi opadają kiedy widzę ludzi, którzy zawzięcie bronią księdza mimo dowodów. To świadczy o tym, że niektórym nie da się przemówić do rozsądku.