Komentarze użytkownika malgolina

Ludzie, w dniu zbiórki na Wośp, wychodząc między innymi z kościoła, wrzucają również do puszek. Jak Ci się,Jureczku wydaje,kto w takim razie tyle wrzuca, skoro zbierane są miliony? Niepotrzebna jest ta licytacja,kto jakie interesy na tym robi, ile zabiera do swojej kieszeni a ile przekazuje potrzebującym. I Wośp i Caritas robią coś dobrego,i niepotrzebne są wzajemne nagonki. Taki jest biznes, mimo tego,że te instytucje są po to,by pomagać, same też na tym zarabiają.

Nie wiem, może paru biskupom nie podoba się to,że w tym dniu, na tacy ląduje wiele tysięcy mniej? A może wośp to dla nich konkurencja? Może mają swoje powody i wytłumaczenie? Nie wiem, trzeba by spytać krytykujących.

Maximax,nie wczytywałam się dokładnie jak i ile, ale duchowni płacą zryczałtowany podatek od liczby mieszkańców parafii.

To niekoniecznie jest wiocha, dorośli i dorastająca młodzież tak ma. Wszędzie widzimy podteksty ;)

A jest coś takiego jak relaksacyjny stres? ;D

Kliszo, a jak terapia szokowa może relaksować? Bo chyba nie w momencie jej zastosowania ;)

Bo zapytałam,czy jest coś takiego jak relaksacyjny stres. Klisza odpowiedziała,że jest, tak zwana, terapia szokowa. Pytam więc,jak terapia szokowa może relaksować? Klisza posiada pewne wiadomości i chciałabym się dowiedzieć jak to wytłumaczy :)

Klisza,nie przesadzaj,z nikogo się nie nabijałam, Twoje interpretacje często rozwijają się w dramatyczne wizje. Ubierasz swoje stwierdzenia w taki sposób,że przybierają formę wyolbrzymionego problemu i dopowiedzianych teorii. To była moja luźna reakcja na słowa Ferdzia,nie było to złośliwe z mojej strony. Lubisz puścić wodze fantazji i zrobić z jednego zdania analizę psychologiczną. Sama troszkę wyluzuj, fajna z Ciebie babka,ale widzę,że pewnych rzeczy,przy Tobie nie można napisać,żeby nie zostać źle zrozumianym. Ok, więcej się nie udzielam,bo nie chcę być nachalna ;P

Nie ma to jak być jednocześnie gramatyczną i życiową idiotką... :P

Jurek, to Ty wierzysz,że to prawdziwi księża?

Juruś, ja widzę plusy ;)

Free, dzisiaj tak :)

Dzisiaj tak sobie pomyślałam,że istota ludzka ewoluuje, rozwija się, rozwija swój umysł...tylko niestety cały ten rozwój źle wpływa na ludzkie zachowanie, empatię, priorytety, postrzeganie sensu naszego istnienia. Kiedyś nasz byt zaniknie, niekoniecznie z powodu jakiejś naturalnej katastrofy, my sami zniszczymy swoją cywilizację poprzez totalne rozpasanie, dowolność zachowań, brak zahamowań. Oszalejemy i pozabijamy się.

Dagmik, a przekraczanie granic? Ale nie w sensie poszukiwania dalszego rozwoju czy życia, ale przekraczanie tego co złe, posuwanie się za daleko w swoim zachowaniu,w negatywnym tego słowa znaczeniu?

Przykład z życia: Do działu marketingu przeszedł koleś, który pracował jako zwykły robol w zakładzie,dostał samochód, laptopa, krawacik. Wykształcenie zawodowe, zero doświadczenia w marketingu. Jego dziewczyna jest córką ważnej osoby w firmie ;)

Nie uciekniemy przed kiczem, on dosięga wszystkich dziedzin życia, więc Jezuska również... ;)

To teraz pamiętajcie, w swoim własnym domu możecie się bronić, powołajcie się na ten wyrok, a jeśli nie da rady to oskarżajcie o dyskryminację, rasizm, nietolerancję ;)

Ze słów wynika,że śpiewa w nowoczesnym zangielszczonym jęz. polskim. Wiele z tych słów używanych jest przez młodzież, wyrazy polskie zastępowane są przez fonetyczne angielskie. Nie dziwię się,że nie zrozumiałam co śpiewa, za moich dawnych czasów używaliśmy do porozumiewania się, tylko polskich słów ;P

Nie zwracaj uwagi na Enterosa, to jest jego styl pisania, psioczy na wszystko co możliwe ;)