Komentarze użytkownika malgolina

A jeśli puka się jak należy, jednak panna nie zachodzi w ciążę, bo pan jest bezpłodny albo owa panna, to co?

Jak przyjeżdżasz, to jedź od razu w Bieszczady, nie czytaj internetu, nie oglądaj telewizji ;)

Przefarbowała się na blond i rozpuściła warkoczyki? Zestarzała się również...

Ingel, dlaczego Ci nas żal?

W czym ograniczonym?

Night, nie psuj mi konwersacji, bo zaraz zaczniecie się obrzucać inwektywami i nawet się nie dowiem od Ingla, w czym jestem ograniczona.

Może to siostra bliźniaczka, sprawdziłeś?

Mądrzy ludzie, czy panowie, którzy posiadają niezbyt urodziwe żony, ale dobrze karmiące?

Poljot, skoro otworzyli dla nas rynek pracy, to oczywiste, że wyjeżdżali. Wtedy, za granicą zarabiało się znacznie więcej niż w Polsce, jest tak do tej pory i nadal ludzie wyjeżdżają, choć już nie w takiej skali. Skoro dzisiaj tak dobrze nam się wiedzie, dlaczego nie wracają?

Maxi, można było przedstawić to w inny sposób, mniej wulgarny.

Nie o to chodzi. Zobacz, A.Lester kojarzy się to jednoznacznie, nowoczesność, czyli to, do czego zmierza Zachód. Ja z kolei widzę zatarcie granic dotyczących płci. Można ten problem przedstawić w nieco inny sposób.

To Scarlett Johansson, cała jest fajna.

Alebajer, jak matka jest odpowiedzialna i bezpieczeństwo swoich dzieci przedkłada nad swoje uciechy, to nie trzeba pytać o ojca. W takich rodzinach nie należy się spodziewać, że ojciec to porządny, niepijący gość, on wtedy ochroniłby dzieci. Tutaj pewnie alkohol spożywa cała rodzina.

Może być też tak, że dwójka pierwszych dzieci jest z innego ojca (lub ojców), a ona jest w ciąży z jeszcze innym, obecnym partnerem; z ojcem dzieci mogła się rozejść a on nie uczestniczy w ich życiu i nie wie co się dzieje. Hipotez jest wiele. Na całokształt miałoby wpływ głównie inne postępowanie matki, to ona jest tutaj "wyrocznią" jeśli chodzi o sytuację tej rodziny. Ojciec nawet gdyby starał się pomóc, i tak nie zmusi kobiety do zadbania o dzieci, ani nie wyrwie ich spod jej opieki, musiałaby się znęcać nad nimi aby sąd odebrał jej dzieci, albo musiałaby zdarzyć się taka sytuacja

jaka zaistniała - pijaństwo w ciąży i rażące zaniedbanie.

Możesz jeszcze klepnąć w zad i pogalopuje w las :)

Niegłupi pomysł, przynajmniej nikt nie będzie o północy wsiadał napity do samochodu i jechał do całodobowego po alkohol, bo się skończył.

Xspecialx, odniosłeś się do mnie? Bo mnie ten problem nie dotyczy, ja nie piję.

Maxi, wesele to nie placówka handlowa, na weselu skrzynki z wódą stoją w chłodni ;) Nie zauważyłeś, że jako naród bardziej się rozpiliśmy?