Komentarze użytkownika malgolina

Milczenie kościoła...już wiem skąd tamto :P Za późno na oglądanie tego tematu w całości, dodałam do ulubionych i obejrzę później. Wiesz, ten film powinien być puszczony w niedzielne popołudnie na tvp1...

Mlw, nie spodziewałam się, że taki poważny pan jak Ty lubi tutejsze awantury ;P

I ta chrupka skórka... ;)

A wiecie, że w papierosach jest ok. 50% prawdziwego tytoniu a reszta to dodatki, różne substancje zapachowe, kleiste, uzależniające? Gdyby zalegalizowano trawkę, produkowano by ją podobnie jak fajki, i z czasem dodawano inne substancje.

Akurat emeryci nie polecieliby do sklepów kupować produkty, tylko do apteki wykupić w końcu lekarstwa przepisane przez lekarzy ;) Prawie każdy emeryt ma taką niewykupioną receptę.

Zgadza się, ale...pomyśl kiedy sytuacja byłaby w odwrotnym kierunku. My też chciałybyśmy wiedzieć jakie świństwa robią nam nasi panowie ;) Uczciwość i zaufanie obu stron.

Lubi w nie pakować farsz :P

Wiocha jest jak red tube :D

Beziu, wskrzesiłby co najwyżej kości dinozaurów :P Wskrzeszanie to nie odbudowanie ciała fizycznie ;)

Syn Boży nie wskrzesi bo nie mamy z kolei jego ciała. A Bashobora nie ma boskiej mocy. Nie wciskajcie kitu :P

Nie wierzę w magiczne sztuczki bo to tylko tricki, fizyka, chemia, które można wyjaśnić za pomocą nauki. I tak, jeśli o to chodzi, to jestem małej wiary.

Fantazjo, to nie było wskrzeszenie a kliknięcie admina :P

Problem polega na tym, że ludzie nie znają umiaru. Alkohol jest nadużywany w ogromnych ilościach,długoletnie częste picie zmienia człowieka, fajki nie powodują odjazdów, ale mimo wszystko szkodzą. Narkotyki też... Ludzie nie umieją korzystać z używek.

Z alkoholu i fajek państwo ma ogromne pieniądze z akcyzy, dlatego nic się nie zmieni w ich dostępności. Trawka mimo wszystko nadal jest uważana za narkotyk. Trzeba mieć naprawdę silną wolę żeby nie wpaść w nałóg. Nadużywanie wszystkiego szkodzi, choć wydaje mi się, że to alkohol jest najbardziej niebezpiecznym "narzędziem", przez który człowiek zmienia się w bestię.

Pewnie by była, ale kto weźmie odpowiedzialność za decyzję o legalizacji? Ludzie i tak sobie radzą z nabywaniem narkotyków. Pomyśl Free co by się działo w momencie kiedy można by było legalnie palić trawkę. Zamiast fajek - trawka, większa ilość, większy odjazd.

Trawki nie paliłam, fajkę kilka razy w życiu, ble, fuj! Wiesz, nawet naturę można przedawkować ;P Poza tym Free, wypowiadasz się za siebie, za znajomych, którzy niczego złego po trawce nie robili, jednak nie można się wypowiadać za 100% palących. Każdy człowiek reaguje inaczej, poza tym nasz umysł w połączeniu z jakąś używką, może reagować w różny sposób, komuś może odwalić, ktoś inny świetnie się bawi, dokładnie tak samo jest z alkoholem.

A gdyby można było zdelegalizować alkohol, to nawet bym była za tym ;P Skoro nie umiemy pić i alkohol w wielu przypadkach jest powodem tragedii, najlepiej by było usunąć ten powód.

Dwie strony medalu i tyle.

A mnie się wydaje, że jest to dalsza część pewnego naszego kolegi, który swego czasu umieścił tu nóżki z podobnym gąszczem. Tak po części się nam przedstawia ;)

No widzisz, wyszedł z jaskini i chce się ucywilizować ;)