Komentarze użytkownika malgolina

Po co znów dodajesz odgrzewane kotlety?

Dziesięć razy odgrzewane już tak nie smakują ;)

Właśnie, miałam też napisać że to muł. Muł bojowy ;)

A taki, który wyzywa kobiety od tłustych ma honor...? ;))

Ale ta religia istnieje u nas od wieków, jest nasza.W Anglii czy Francji też się nie przejmowali kilkoma meczetami, tutaj ludzie się przejmują, bo widzą co się dzieje. Napiszę kolejny raz, natura nie lubi próżni, mimo tego,że przez jakiś czas może być sytuacja,że ludzie nie będą wyznawali żadnej religii,jednak i tak coś się pojawi, w co ludzie uwierzą,bo ludzie sami chcą w coś wierzyć.Od samego początku istnienia ludzie w coś wierzyli, podporządkowali się wierzeniom,że istnieją jakieś bóstwa bo wszystko to co było dla nich nierzeczywiste i nierealne mogło być w taki właśnie sposób wytłumaczone

Mnie jako zapisanej do organizacji kościelnej ;) również żyje się całkiem nieźle, nie czuję się manipulowana, nie czuję żadnej ingerencji kościoła w moje życie, nie ma żadnego przymusu związanego z uczestniczeniem w obrządkach, nie słucham ani nie oglądam rydzykowych mediów, nie odczuwam tego aby kościół mówił mi jak mam żyć. Wojującym ateistom chodzi o sam fakt istnienia kk w Polsce. Razi ich wszystko co z nim związane, jak woda święcona na wampiry ;P Przyznaję, mnie też nie podoba się m.in.religia w szkole, kasowanie sporych sum za sakramenty, ale mam wybór. Coś mi się nie spodoba....

...wypisuję dziecko z religii, ksiądz za dużo zaśpiewa za bierzmowanie czy komunię, dziękuję idę gdzie indziej albo wcale.

Wstyd to jest wtedy jak wystawisz goły tyłek na rynku w Łodzi ;D

Bardzo dojrzałe i kulturalne wypowiedzi panowie...

Macie przyjemność sami ze sobą? No tak, w dzisiejszych czasach to modne :P Nikogo nie aresztuję pisklak, łagodna jestem ;) Chodzi mi o to, że przypomniały mi się czasy podstawówki i dziecięce kłótnie.

Dywizjon, nie siedzę z nikim w żadnej celi, Twoje próby zabłyśnięcia "hasłami" są czasem śmieszne. Czytam was trochę i ręce mi opadają, dorośli faceci a zachowują się jak licealiści... (mówię o wszystkich, bez wyjątku, którzy się tak zachowują) ;)

Niedawno to był maj ;) Każdy z nas pamięta spore fragmenty swojego życiorysu, nawet z podstawówki, kurczaczku.

Ja też piszę głupoty, żartuję, rozmawiam z ludźmi o pierdołach i śmiejemy się, ale nikogo nie obrażam, nie przeklinam, nie wyzywam, nie nazywam choojem, suką, idiotą, debilem i inne epitety, które się tu pojawiają. Na tym dziś polega wyluzowana i niepoważna rozmowa?

Po co? Wystarczy nabić na pal, nie mieszaj w to krzyża :P

Sam jesteś potomkiem takiej ciemnoty, Twoi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, prapradziadkowie i poprzednie pokolenia robiły to samo.

Maximus, to ostatnie napisałeś dla żartu, czy wyznajesz to co napisałeś?

Jaka myśl Ferdal? Że "wyznaję, że nie ma Boga prócz Allaha"?