Komentarze użytkownika malgolina

Rymuje się z: wlazł ;P

Mnie też denerwują dzwony w momencie np oglądanie fajnego programu w tv. Zauważ jednak, że pisząc o tym, bardzo zawężasz grono zakłócających ciszę. Gorzej jest jak sąsiad urządza codziennie nocne dyskoteki, mieszkańcy śródmieścia nie mogą spać bo ludzie imprezują w ogródkach piwnych, itd. ;)

Talita, pomiędzy dyskusją a narzucaniem swoich racji jest różnica. Nawet jeśli ta dyskusja jest zażarta. Jakoś nie widziałam aby Dede kiedyś pisał,że tylko on ma rację i nikt inny. Dyskusja na argumenty polega na przedstawianiu swoich przez każdą ze stron, narzucanie racji jest formą agresywna, która ma na celu wymuszenie przyznania się do racji strony, która je narzuca ;)

Talita ma swoje zdanie i świetnie sobie radzi z jego bronieniem. A że wypowiedzi są czasem zaliczane do dosadnych i ostrych, to już kwestia trzymania nerwów na wodzy ;)

Dede, w swoich wypowiedziach czasem stosuję dyplomację ;P Free, nikt z nas nie jest obiektywny jeśli chodzi o bronienie swoich racji. Wiesz, Mundzio jak typowy facet lubi poprzeklinać, ale wydaje mi się,że jakiś szacunek dla kobiet ma. Numa za to potrafi obrazić słownie. A Bezosobowy? Czyż nie przekracza granic kultury i szacunku dla rozmówcy?

Minus od Ciebie De? To mnie zrównałeś... Wiem, czasem zbyt łagodnie oceniam, jednak dopóki mnie ktoś osobiście nie urazi, staram się obiektywnie oceniać. Pisząc, że "świetnie sobie radzi" miałam też na myśli to,że w dość ostrym tonie potrafi odpowiedzieć. Nie potrzebuje nikogo do obrony swojej osoby.

Bo prawda jest taka, że każdy trzyma stronę osoby, z którą sympatyzuje, nie jest całkiem obiektywny w swojej ocenie. To jakby swego rodzaju zaślepienie. Nie opierdzielę na forum mojego kolegi czy koleżanki, bo go lubię i nie przeszkadza mi jego ton wypowiedzi, w końcu kieruje te słowa do moich "przeciwników" w dyskusji.

Wiem Opuncja, że zwracałyście uwagę, nerwy go poniosły i ktoś powinien był mu zwrócić uwagę, że przegiął ze słownictwem w stronę rozmówczyni. W przypadku Bezosobowego nikt z grupy osób sympatyzujących z nim tego nie robi. A też przegina ze swoim niecenzuralnym wypowiadaniem się. Umiejętność bycia obiektywnym polega również na zjechaniu swojego najlepszego przyjaciela czy kolegi z forum.

Wiem, no ma ten swój zadziorny charakterek w komentarzach.

Free, jednego Chrystusa już tu mamy, nie potrzebny jest kolejny ;P

David zrozumie, i ci co interesują się serialem ;)

W końcu będzie tyle pozaklejanych dziur, że zrobi się z tego nowy asfalt ;)

Przesadzasz, nikt nie wymaga aby paczka była traktowana jak jajko i niesiona tempem żółwia. Chodzi o RZUCANIE kartonami. Można je przenieść szybko i sprawnie a nie rzucać jak piłką do koszykówki.

Jest inne wyjście, ani nie uczyć dzieci nienawiści do odmienności, ani nie zapraszać "tej odmienności" na spotkania z maluchami. One jeszcze nie rozumieją tych kwestii, mam 7-letnie dziecko i widzę co rozumie a czego jeszcze nie.

A po co posyłać małe dzieciaki na takie spotkania, skoro one jeszcze pewnych kwestii nie pojmują i nie rozumieją? Co taki kilkulatek zrozumie z tego, kiedy lesbijka mu powie,że żyje i kocha drugą panią, bo jest lesbijką? Dopiero starsze poznają lepiej środowisko i zauważają różnice w zachowaniu człowieka i tym kim jest. MrsMojo, tutaj mnóstwo jest opisów do absurdów wziętych z sufitu. 80% użytkowników tak robi ;)

Dzieci traktują takie spotkania jak coś ciekawego, nowego, nie podchodzą tam aby zrozumieć, porozmawiać o dyskryminacji. Idą z czystej ciekawości, rodzice pewnie też ;)

MrsM. dobrze wiesz, że kulawy opis (często również celowy, zasugerowany, manipulujący) to norma w absurdach i celowe działanie ;)

Samzi, a Ty JAKBYŚ chodził do szkoły to potrafiłbyś pisać poprawnie ;P

A tak naprawdę jest to wystawa w salonie firmowym Porta drzwi ;)