Komentarze użytkownika malgolina

Nie zaglądał, więc nie wiedział ;)

Nie De, to Ty się mylisz.

Tylko praca jest prawdziwa, istnieje i ktoś ją wykonuje w realu a nick z głupiego portaliku, który kiedyś istniał, ogranicza się do istnienia tylko na tym portaliku ;)

Talitko, a jeśli ta racja jest po stronie osoby mającej odmienne zdanie od Twojego, to też potrafisz przyznać jej rację? ;)

Opuncja ani pozostali nie napisaliśmy, że ten obrazek czy dyskusja nam się nie podoba. Jest śmiesznie ;)

Bóg też nie jest osobą, zarówno Buddę jak i Boga zobrazowano, jednak, jak twierdzisz Budda jest stanem umysłu, to Bóg również ;)

Dede, oni się nie "mylą" to katolik się myli ;)

Adolfik, Ty sam się pocieszasz wstawiając śmieszne obrazki ;)

Zapomnieli o środku przeciw komarom i kleszczom, dlatego nie wierzę w historię o grzybach :D

Wrócą ha ha! Taaa wrócą do takich obrządków! Ha ha! Już widzę jak na rynku w każdym polskim mieście postawią stos i będą publicznie palić... Hahahahaha! Za dużo tego ćpania wczoraj było Jurek :P

Nie martw się, znajdzie się plac na tego typu spektakle ;)

A myślisz Free, że wstawki antykościelne na tej stronie sprawią, że ludzie przestaną wierzyć? ;)

To akurat nie jest walka z kościołem. Był konkretny przypadek, sprawca i ofiara. A że sprawca był księdzem to jest fakt. Że to on spowodował wypadek, to też fakt. W tym przypadku była winna konkretna osoba, ksiądz - kierowca. Z drugiej strony, ciekawe jakby wyglądały statystyki, gdyby dokumentowano zawody kierowców-sprawców wypadków śmiertelnych...

A nie swojego młodocianego kochasia? ;P

To nie dla Ciebie, to dla Jezusa! ;P Kup mu i podaruj w prezencie, ucieszy się ;)

Napiszę to samo co pod podobnym absurdem użytkownika mlw1488: Jeśli zabronią używania słów matka i ojciec, to dyskryminacja pójdzie w drugą stronę. Ja jako matka poczułabym się urażona, że w dokumentach mojego dziecka nie jestem nazwana matką.

Bóg wiochy ma może większe przywileje... ;))

A ja mam wrażenie że Francja stała się królikiem doświadczalnym, gdzie zaczęło się testować i wprowadzać wszystkie możliwe skrajne i nie do końca przemyślane przepisy.

Tak jak pisałam pod innym absurdem, będzie wtedy 4 (albo 6) miliony bezrobotnych ;)) Czy nasz rząd będzie wtedy w stanie utrzymać nasz kraj?