Komentarze użytkownika malgolina

Jurek, to że ktoś przedstawi jakiś możliwy scenariusz, nie znaczy, że robi w pory ze strachu. Ja np. mam jakąś fobię, bo często wyobrażam sobie co by było gdyby. Jednak to nie strach, to analizowanie wielu możliwości. Ciesz się więc, że jesteś wolny od takich myśli, masz przynajmniej mniej zmartwień, masz swoje podwórko i nie dopuszczasz myśl, że może być inaczej ;)

Dlaczego się uczepiłeś słowa: straszenie? To nie jest straszenie, straszyć można potworami. Zastanowienie się nad prawdopodobnymi scenariuszami daje możliwość przygotowania się naszego umysłu do wymyślenia rozwiązania danego problemu. Większość scenariuszy może i jest nierealna, ale ten setny może się zdarzyć. Nigdy nie wiemy co nas czeka.

Ale mamy piękne tereny do zasiedlenia ;)

Jurek, między czarnym muzułmaninem a czarnym afroamerykaninem mieszkającym w USA jest jednak różnica. Gardło podciął czarny wyznawca islamu. Znów mieszasz wszystko w jednym worku :P

To może powinno być: komuniści pozwolili na "uwolnienie" Polski w zamian za ich nietykaność?

Już wiem co zrobić żeby nasza kotka na wsi, doprowadziła nas do swoich kociątek! Super pomysł ;))

To obrożę na szyi z mini kamerką...może się uda ;)

I KFC pozwoliło na to aby to sprzedawca decydował o tym co ma klient zamawiać?? ;)

Kolejny zabawny obrazek na głównej...

Może admin ma zły dzień i chciał poprawić sobie humor zamieszczając zabawne obrazki na główną? ;)

Po prostu lubią smak pieniędzy ;)

To po co im meczety skoro modlą się gdzie popadnie?

Chociażby po to, abyś nie narzekała codziennie na zablokowane ulice ;P

Zapytałam po co muzułmanom meczety, skoro modlą się na ulicach, gdziekolwiek, wszędzie gdzie się da, a nie po co katolikom kościoły. Muzułmanie podczas swej modlitwy to zawalidrogi. Ja odniosłam się do Twojego pytania o kościoły, w żartobliwej formie. Co mają moje dwie wypowiedzi ze sobą wspólnego?

Owszem Gurool, nie chcę, choć niektórzy mogą zarzucić rasizm i nietolerancję. Była tu też mowa o tatarskich muzułmanach a oni akurat są przykładem, że można zasymilować się i żyć w zgodzie z inną religią. Problem jest w zajadłości i nienawiści do inności, muzułmanów osiedlających się w dzisiejszych czasach.

Freedom, oni nawet jak będą mieli ten swój meczet i tak w konkretnej, przypadającej na ich modły godzinie będą to robić w miejscu gdzie się znajdują. Poza tym, na temat kościoła też sporo fotek się powtarza... ;)

Nie widzą swoich przywar zatwardziali wyznawcy, zaślepieni, zwierzchnicy, którzy przyrośli do swoich stołków i za wszelką cenę chcą żyć w swoim boskim światku. Zrozum Freedom, że są ludzie, którzy rozumieją i widzą ten problem, że są ludzie wierzący, którzy potępiają hipokryzję duchownych, że gdyby mogli, sami by wywalili na zbity pysk darmozjadów, oszustów, pedofilów. Nie widziałam jeszcze abyś napisała, że widzisz różnicę miedzy fanatycznymi katolami a wierzącymi, którzy nie szkodzą nikomu. Traktujesz wszystkich tak samo a to niesprawiedliwe.

A obnoszenie się ze swoją orientacją seksualną (parady równości, manifestacje różnej maści)? Czyż nie powinno to pozostać w sferze osobistej, bez wywlekania na ulice? Sądzę, że jednak ludzie zawsze będą się gromadzić, czy to na procesjach czy paradach równości. Gdyby tak każdy w domu celebrował w samotności lub w towarzystwie rodziny, nie byłoby żadnej jedności w grupach społecznych. Żadna idea nie miałaby racji bytu.

Tatarzy kiedyś walczyli ramię w ramię z polskim wojskiem. Wrośli w naszą kulturę pozostając jednocześnie odrębni religijnie, ale jak widać nie przeszkadzało to w asymilacji. Tylko działo się to kilka wieków temu. Dziś nawet nie ma sensu porównywać ich do muzułmanów osiedlających się w państwach europejskich, to jak ogień i woda.