Komentarze użytkownika malgolina

Kurczę, któremu adminowi trzeba dać żeby dubel dostał się na główną? Też spróbuję :D

Moja uroda i kokieteryjność pomaga mi nadrobić moją powściągliwość w przekraczaniu pewnych granic :D Dam radę ;))

Dlaczego? Mamy demokrację ;)

To jest to samo :)

Ja proponuję zbudować mu szałas w lesie świerkowym, uspokoi się ;)

Właśnie nie! Ma być świerkowy żeby się umysł wyciszył ;)

I będzie bolała doopa nie głowa ;P

Znasz nasze narodowe przysłowie? Polak mądry po szkodzie ;)

Grog, czekasz więc na krucjatę islamistów, aby dorównali w wybijaniu chrześcijanom? Oni to robić będą spektakularnie i nie będą zwracać uwagi na to czy ktoś jest chrześcijaninem, ateistą, żydem czy św. Mikołajem. Dla nich zaczął się: czas start ;)

Ster, wiesz że mógłbyś zostać etatowym doradcą? ;)

Mundzio, nie mundruj się tak ;D Zakrztusiłam się zieloną herbatą ;P

Ja pomalowałam słonia, ale jak przesunęłam stronę, na monitorze zostały bazgroły a słoń nadal niepomalowany... :(

Myślisz, że przyjmą mnie bez matury? W końcu u nas kandydat na pracownika utrzymania czystości powierzchni płaskich, wymagany jest papierek dobrej szkoły ;)

Achaja, jeśli ktoś jest wierzącym chrześcijaninem, musi przyjmować wszytko co KK ustanowił, nie może wybierać tylko to co jemu się podoba w wierze,ja rozumiem to tak,że katolik musi chodzić do kościoła bo jak nie chodzi tylko modli się w domu,na łące to jest zakłamany. To nie są moje słowa, ja myślę jak Ty. Mury nie są mi potrzebne do modlitwy ani ksiądz odprawiający mszę ;)

Są więc ludźmi wierzącymi, jednak tradycja i wychowanie w rodzinie katolickiej nakazuje im się podporządkować tym wszystkim obrządkom. Obrządki wymyślili ludzie nie Bóg, ja wierzę w Boga nie w księdza. Uczepiliście się tego jak rzep psiego ogona. Dobra, nie jestem katoliczką, jestem wierzącą w Boga osobą. Katolicyzm mnie nie obchodzi. Za komuny też musiałeś należeć do jakiejkolwiek partii choć nie uczestniczyłeś w wiecach.

Nie sprawiłeś...aż tak bardzo ;P Ja potwierdzam, że wpisanie na listę podczas chrztu jest już zaliczane do przynależności do kościoła do końca życia i tymi danymi się kościół posługuje. Wkurza mnie,że kościół jest jakby swego rodzaju bazą danych, informacji o nas. Zabroniłam mamie mówić księdzu co robię, gdzie mieszkam itp. Każdy procent w jakichkolwiek statystykach jest zafałszowany.

Dziękuję Achaja :) Dialog, rozmowa, zadawanie pytań, słuchanie ludzi, rozwój i otwarcie na argumenty innych, tak powinno być. No i zmiana swojej zatwardziałej ideologii. Ludzie tak długo będą piętnować i odwracać się, aż z grona nie wypleni się chwastów. Na szacunek trzeba sobie zapracować.

Czyli skrajność lepiej się sprzedaje :) Kulturalni rozsądni ludzie skrytykują "swój" kościół, uczciwy, nie dający sobą manipulować człowiek przyzna się do błędu, nie będzie przeklinał i manifestował z nienawiścią na ustach. Przyjmie argumenty innych i zastanowi się nad nimi, swoje przedstawi w rzeczowy sposób, będzie prowadził dyskusję. Freedom widzisz tylko te skrajności, nie dostrzegasz innej palety barw. To jest ograniczone działanie. To również może świadczyć o wyrachowanym działaniu, które niekoniecznie jest zamiarem uczciwego uświadomienia ludziom, że są manipulowani.

Jesteś więc tu tylko w jednym celu, nie chcesz pokazywać uczciwej wiochy. Ja zatem również dziękuję, powstrzymuję się od komentowania Twoich absurdów, chyba, że będą dotyczyły innych tematów. Innym też to proponuję :)

Ja też wymagam srajtaśmy o zapachu różanym w kolorze różowym, innym się nie podcieram :D