Komentarze użytkownika malgolina

To jeśli ja nie chodzę do kościoła rozumiem, że nie muszę się dokładać? Wiesz, oceniać może z ambony nie będą, ale między sobą, z ucha do ucha tak. Przykład: ksiądz nie puści do komunii dziecka, bo rolnik wziął pannę z dzieckiem i nie mają jeszcze ślubu kościelnego. Napisałeś w ostatnim zdaniu tak jak powinno być, ale inni mogą podać Ci przykłady,że tak właśnie nie jest ;)

Przepraszam jeśli ktoś czuje się obrażony, nie robię tego celowo, jednak martwi mnie fakt wymuszania na ludziach pewnych działań, które nie są prawnie ustalone. Ty nie będziesz krytykował, ale inni ludzie tak, teraz już nie nawiązuje do mieszkańców tej wsi, mówię ogólnie. Jeśli jest tak jak opisujesz, to jest to jeden z niewielu przykładów. Mam nadzieję,że naprawdę nikt nikomu nic nie będzie wypominał jeśli ktoś nie da.

David.brian, szkoła jest obowiązkowa, przynajmniej podstawowa i gimnazjum, dzieci nie są przyjmowane do szkoły ze względu na to czy rodzice pracują na etacie czy na czarno, jest obowiązek i już. Szkoła nie interesuje się jaką formę zatrudnienia mają rodzice dzieci.

Jeśli można zobaczyć szkielet człowieka nie pozbawiając go skóry, to znaczy, że już jest choroba. Choroba ciała i duszy.

Każde miasto ma swoje urokliwe miejsca, Warszawa ma ich więcej, a ja i tak wolę góry ;P

A jakie szczyty możesz mi pokazać? Szczyt Pałacu kultury i nauki? ;P

Ja jako rodzic nie puściłabym dziecka na taką wycieczkę, co to w ogóle za pomysł aby szkoła organizowała wyjazdy do pomnika. Żadna wycieczka nie jest przymusowa.

Toobosh, nie mów że Ci nie przeszkadza sypianie ludzi ze zwierzętami (chodzi o kontakt płciowy). Przepraszam bardzo, ale tolerancja w tym temacie ociera się o granice absurdu. Kto normalny bzyka się ze zwierzęciem??

Hormony szaleją, wiem coś o tym ;P

Paranoja. Jednak czuję w tej wypowiedzi pewną ironię, trudno uwierzyć, że ci zboczeńcy poważnie chcą zalegalizować swą filię ;)

Każdy z nas czuje smutek i jest tak naprawdę samotny kiedy ogląda świat przez monitor komputera ;)

Mamy łupki, Boa nie strasz ;)

Też mi wygląda na pastele wyciśnięte z tubki. Kredki świecowe z taką łatwością nie rozsmarują się na szybie. Wiem z autopsji ;))

Jeśli chodzi o wieś Walce w woj. opolskim i dotyczy to kościoła św. Walentego, to należy on do Narodowego Instytutu Dziedzictwa jako zabytek. A ten jest finansowany przez państwo. Ludzie na wsiach tego nie wiedzą, zwłaszcza na wsiach, więc dają bo ksiądz jest tam ważniejszy niż burmistrz. Trzeba by tych ludzi uświadomić jaki stan prawny ma kościół, bo z pewnością państwo dofinansuje ten remont, od parafian coś się dołoży a reszta... Wyciąganie pieniędzy od ludzi pod dobrowolnym przymusem jest świadomym ściemnianiem i oszustwem.

Musiałby się znaleźć jakiś bystry mieszkaniec (nie ujmując mieszkańcom tej wsi), który zapytałby księdza o to wszystko, i faktycznie poradzić się prawnika, zgłosić do jakiegoś oddziału NID i zapytać na jakiej zasadzie przeprowadza się remonty. W końcu jako zabytek, ksiądz musi mieć zgodę na ten remont, prawda? Szkoda,że nie wszyscy na wsiach mają dostęp do internetu, bo wiele ludzie by się dowiedzieli.

b1, byłam na wsi, nawet teraz bywam, do kościoła chodziłam często, ale przestałam. Na wsi panują inne obyczaje, starszym ludziom niczego się nie przemówi,oni wiedzą swoje i już. Owszem, ksiądz czyta w ogłoszeniach jakie zebrał składki, ale czy ktoś widzi ile tak naprawdę ludzie dali?

To małpka dobrała się nie tam gdzie jest banan ;)

Od razu całego hop do buzi ;)

Ja staram się, główkuję, myślę i... no też nie ogarniam ;)

Ja i tak wiem,żeś łagodna rybka, tylko tak szczerzysz te zęby dla postrachu ;P