Komentarze użytkownika malgolina

A ja mam wrażenie Jurek,że nie rozumiesz przekazu. Nie napisałam że mi się to podoba, wolę kulturalny i merytoryczny sposób rozmowy. Ja Opuncję zrozumiałam, zrozumiałam podtekst, Ciebie obraża taka forma wypowiedzi, a popatrz co sam robisz dodając absurdy, sam uogólniasz wrzucając wszystkich do jednego wora i tym samym oskarżasz dobrych ludzi (księży) od pedofilów.

Ciąg dalszy słowa hipokryzja: fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Jurek, trza pisać pełen opis ;)

Ja tam dobrze się bawię na portalu wiocha. Czasem bywają głupie komentarze, czasem poważne, mądrzejsze, czasem lubimy prowadzić tutaj inteligentne rozmowy,bo są tu inteligentni ludzie-po jednej i po drugiej stronie przekonań. A to, że portal nazywa się wiocha, nie uprawnia do tego,że można tutaj obrażać wszystkich kto myśli inaczej niż my.O nas świadczy fakt jak zachowujemy się w każdej dziedzinie życia,nawet w internecie. Przynajmniej ja tak uważam. Nie obrażam nikogo w realu i tutaj też nie.Inni inaczej podchodzą do tego, uważają,że można rzucać obelgami wszystkich, którzy nie zgadzają się..

..z ich opiniami.

Chłopaki, ale dotyczy to wszystkich, absolutnie wszystkich. Każdy, który tutaj coś napisał powinien o tym pomyśleć, choć wiem, że niektórzy potrafią prowadzić rozmowy na poziomie, inni nie. Ale czegóż ja mogę wymagać od tego portalu, skoro Homo napisała: "ale tak na prawdę dlaczego ma nie obrażać będąc na wiocha.pl?" ;))

Dede, nie grube tylko rasowe nadpęcie :D

Homo, ale ja lubię tu być, bo też mogę czasami się powygłupiać i rozmawiać o bzdurkach i pierdołach, niekoniecznie zachowując właściwy ton wypowiedzi ;) Ale z pewnych tematów nie powinno się żartować ani drwić, to kwestia kultury.

A mnie w ogóle głupio nie jest, bo nie wierzę w takie cuda ;) Cud w Sokółce to też tylko reakcja chemiczna, namnożenie się bakterii. Nie jestem też obrońcą krzyża i nie będę. Ludzie,którzy komentują na wiosce nie są tymi moherami wymach.ującymi krzyżem i sądzę,że też nie wierzą w takie rzeczy. Takie cuda można zawsze naukowo udowodnić. Nie próbujcie na siłę prowokować :)

Ferdal, czyli kręci Cię to? :)

Bo Jurek zapomniał postawić przecinka po słowie zgadzam ;) Powinno to brzmieć: Coś (...) zgadzam, Analny co prawda w sprawie słusznej, ale dał dupy ;)

Jacuś chłopcze, chociaż w święta nie baw się w urwisa, wiem, że potrafisz być miły :P

Ja się nie przejmuję, ja taka po prostu jestem :D Nie umiem być taka chamska, wulgarna i niegrzeczna jak Ty ;)

Oceniłam Twoje zachowanie tutaj, jak się wypowiadasz, nie to jaki jesteś. Bo w realu mógłbyś być całkiem fajnym ludziem :D

Przyjaciół szukałam na podwórku obok mojego bloku dawno temu i mam ich od dzisiaj. Tutaj nie szuka się przyjaciół, to nie portal towarzyski. Tutaj są znajomi, z którymi fajnie się rozmawia i komentuje. Ty jak widać przyjąłeś na tym portalu zupełnie inną rolę ;)

Nie zagrasz, nie wiesz jak :D Mam nadzieję,że udajesz tylko, że nie znasz określenia: przyjąć rolę ;)

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. O ile przez pewien czas ludzie będą oczarowani papieżem, to jeśli nie zacznie się coś naprawdę dziać, mogą się później zawieść na kościele ponownie. Sam jeden dobry i skromny człowiek nie ruszy całego tego betonowego towarzystwa

Naturalnie szczerzy ludzie nie działają pod publiczkę ;)

Jurek, bo natura nie lubi próżni. Ateizm nie jest religią, a ludzie ogólnie lubią się skupiać wokół czegoś mistycznego, lubią wierzyć w coś większego od nich. Wierzymy od zawsze. Tylko bogowie się zmieniają.

Wiara w potwora spaghetti nie przejdzie, chyba, że będzie miał silną grupę lobbującą ;)

Prawdą jest,że ceny w Zakopanem są wysokie, począwszy od noclegu, przez bilety na busy, jedzenie, na pamiątkach skończywszy. Minimum 3-4 godz. stania w godzinach szczytu. Wejście na Kasprowy jest o wiele przyjemniejsze niż wysłuchiwanie stękania, że tak długo trzeba czekać. Widać nadal się opłaca wjechać kolejką i nie jest nawet tak drogo,skoro ludzie są w stanie zapłacić kilkadziesiąt zł. za wjazd. Lepiej chodzić tam, gdzie nie idzie "niedzielny sznureczek".